Najnowsze artykuły
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać1
- ArtykułyJedna z najważniejszych nagród literackich w USA odwołana po proteście pisarzy z powodu GazyKonrad Wrzesiński2
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać20
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Wiszniewicz
3
7,4/10
Pisze książki: literatura piękna, reportaż
Zmarła: 31.01.2009
Joanna Wiszniewicz od wielu lat pracowała w Żydowskim Instytucie Historycznym. Zajmowała się tożsamością polskich Żydów, zwłaszcza pierwszego powojennego pokolenia. Wywiady do swych badań prowadziła w różnych miejscowościach Polski, Izraela i USA . Ich rezultaty publikowała w postaci artykułów, a także prozy dokumentarnej. Jest autorką książek Z Polski do Izraela. Rozmowy z Pokoleniem ‘68 (Karta, 1992); A jednak czasem miewam sny. Historia pewnej samotności Joannie Wiszniewicz opowiedziana (Agencja Wydawnicza TU , 1996 - publikacja wyróżniona w konkursie Fundacji Kultury 1996 i opublikowana po angielsku w Ameryce przez Northwestern University Press w 2004 roku) oraz Życie przecięte. Opowieści pokolenia Marca (Czarne 2008). Fragmenty książek, wczesne wersje niektórych wywiadów i artykuły Wiszniewicz drukowane były w "Biuletynie Żydowskiego Instytutu Historycznego", "Gazecie Wyborczej", "Karcie", "Midraszu" i "ResPublice Nowej".
Joanna Wiszniewicz zmarła 31 stycznia 2009.
Joanna Wiszniewicz zmarła 31 stycznia 2009.
7,4/10średnia ocena książek autora
120 przeczytało książki autora
303 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Życie przecięte. Opowieści pokolenia marca
Joanna Wiszniewicz
7,9 z 33 ocen
194 czytelników 2 opinie
2018
Z Polski do Izraela: Rozmowy z pokoleniem '68
Joanna Wiszniewicz
7,0 z 3 ocen
17 czytelników 0 opinii
1992
Najnowsze opinie o książkach autora
A jednak czasem miewam sny Joanna Wiszniewicz
7,4
Nie pamiętam dlaczego zapragnęłam przeczytać tą książkę, ale jedno mogę wam powiedzieć – bardzo się cieszę z tego, że ją wypożyczyłam i przeczytałam. Historia Alexa jest wzruszająca i daje całkowicie odmienne światło na to co działo się w trakcie II Wojny Światowej z Żydami – mam tutaj na myśli ich całkowitą eksterminację. Strasznie spodobał mi się sposób, a właściwie styl, w jakim Pani Wiszniewicz spisała wspomnienia głównego bohatera. Co mogę więcej powiedzieć? książka jest naprawdę warta przeczytania. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!
A jednak czasem miewam sny Joanna Wiszniewicz
7,4
Spisane przez Joannę Wiszniewicz wspomnienia polskiego Żyda, mimo iż nie są obszerną książką, robią ogromne wrażenie autentyzmem przekazu.
Aleks opowiada o wczesnym dzieciństwie, jakie przypadło na okres dwudziestolecia międzywojennego. Mimo iż był wówczas małym chłopcem, w pamięci utkwiły mu antysemickie wypowiedzi i zachowania sąsiadów, znajomych i nieznajomych.
Najbardziej wstrząsająca jest jednak relacja z pobytu w getcie, a potem w obozach koncentracyjnych.
Piekło na ziemi - tak najkrócej można opisać gehennę, jaką przeszedł narrator.
Nie waha się on przed opisywaniem drastycznych scen, które na długo zapadają w pamięć. Nie stroni też od analizowania swojego zachowania, które pod wpływem ekstremalnych warunków coraz bardziej zmienia go w kierującego się instynktem przetrwania osobnika.
Mimo degrengolady, z jaką na każdym kroku ma do czynienia, potrafi jednak docenić nikłe przebłyski człowieczeństwa, jakie zauważa u nielicznych współwięźniów, a nawet strażników. To pomaga mu uwierzyć, że wojna nie zabiła jednak całego dobra i że ludzie mogą ocalić chociaż cząstkę godności.
Ta wiara pomaga mu przetrwać, ale koszmarne obrazy towarzyszą bohaterowi do końca życia.
Mimo iż po wojnie udało się narratorowi wyjechać do Stanów Zjednoczonych i tam ukończyć uczelnię oraz znaleźć wielu życzliwych znajomych, nie jest on w stanie pozbyć się myśli o antysemityzmie, wciąż tkwi w nim złość i żal do Polaków, Niemców, a nawet współrodaków.
Te obsesje sprawiają, że izoluje się on często od świata i niechętnie nawiązuje kontakty z odszukanymi po latach znajomymi. Mimo iż zdaje sobie sprawę, że nie wszyscy byli źli podczas wojny, nie umie wyrzucić z siebie negatywnych emocji.
Czyta się tę opowieść szybko, ale nie jest to na pewno lektura lekka, łatwa i przyjemna. Uderza w niej kontrast między spokojem narracji i trwogą opisywanych zdarzeń.
Książka pozostaje w pamięci czytelnika i na pewno należy do tych utworów, które każą o sobie myśleć długo po odłożeniu na półkę.