cytaty z książek autora "Eric Karpeles"
Anders (w 1917 r. podkochiwał się w jednej z sióstr Czapskiego) miał świadomość, że choć w wojsku jest przełożonym Czapskiego, w sensie towarzyskim ma niższą rangę. Podobnie jak Proust, Czapski potrafił wnikliwie obserwować zawiłości różnić klasowych i ich wpływ na stosunki społeczne, sam jednak był na to zupełnie obojętny.
Podróż to także próba ucieczki przed widmami, które nie używając nowoczesnej lokomocji, jakoby zawsze spóźniają się, dając trochę wytchnienia na nowym miejscu.
Nie widział siebie w grze w sztuczne pompowanie wartości dzieł sztuki.
Milcząca wymiana spojrzeń miedzy ludźmi i obrazami coraz bardziej go pociągała jako temat własnej twórczości.
Ostatnia dekada jego pracy twórczej przynosi niezwykły dorobek malarski. Z biegiem lat psuł mu się wzrok, widział jednak na tyle dobrze, by pracować.
Może i mamy 21. wiek, ale bawiłem w Polsce kraju, gdzie wiele spraw jak było, tak jest tabu.
Sypiał zarówno z mężczyznami, jak i kobietami, ale sądzę że preferencje miał przede wszystkim homoerotyczne.
Bezradnie pogodził się z faktem, że uczestniczył w celowej profanacji tego, co uważał za teren niemal święty (...) Ocierając się o cały ten blichtr i pompę, zrozumiał, że jego dobrowolny dystans od samego początku był przejawem instynktu samozachowawczego. Czerpał pewną dumę z faktu, że przebył długą samotną podróż na własnych warunkach.
Ubolewał nad wulgarnością półnagich mażoretek, machających nogami w hołdzie poległym w obronie Warszawy.
Tak, to prawie nic. Ale to "prawie nic" oznacza wszystko (Józef Czapski o zawartości swych obrazów).
Mój obraz wisi obok malarza, który wystawił ogromne płótno, przedstawiające mężczyznę sikającego na inne ciało.