cytaty z książek autora "Penelope Bloom"
Łatwiej podejrzewać obcą osobę o najgorsze, niż zadać sobie trud poznania prawdy.
Jednym z luksusów posiadania ogromnych ilości pieniędzy jest możliwość cenienia swojego czasu. Jeśli kilka tysięcy dolarów oszczędzi mi kilka minut kłótni, to cena nie będzie wygórowana.
Moja babcia zawsze mawiała, że jeśli ktoś powie ci komplement, nigdy nie możesz się z nim kłócić, chyba, że chcesz, by ów komplement był ostatnim, jaki usłyszysz.
Młodość ma to do siebie, że człowiek chrzani różne sytuacje tak długo, aż wszystko zrozumie.
- Twoja dupa nie robi się zazdrosna? - spytała Babcia. - Z twoich ust wylatuje tyle gówna, że pewnie boi się, że pójdzie w odstawkę.
Wyznanie prawdy powinno być najprostszą sprawą na świecie, ale tak długo zwlekałam, że małe kłamstwo - jak to bywa z kłamstewkami w związkach - urosło do wielkiego.
- Czasami zastanawiam się, co siedzi w twojej głowie.
- A co tu jest do zastanawiania się? Dokładnie to, co wychodzi z moich ust.
W pieczeniu istnieją pewne niezmienne zasady. Jeśli jesteś ostrożny i jeśli poświęcisz swój czas, otrzymujesz nagrodę. Mam wrażenie, że w prawdziwym życiu jest odwrotnie. Poświęcasz czas, a życie przecieka ci przez palce. Jeśli jesteś zbyt ostrożny, przegapiasz wszystkie okazje.
-To nie ma sensu. [..] Może to seryjny zabójca? Czymś takim zawsze powinnaś się przejmować jako kobieta.
-Jasne. Jeśli jest seryjnym zabójcą, może wymienimy się doświadczeniami. Oszczędzimy trochę prądu, przechowując zwłoki w tej samej zamrażarce.
-Na pewno już kiedyś pani to robiła?
- Tak – wykrztusiłam przez zaciśniętą krtań. – Może pan wierzyć, że przycinałam już niejeden krzaczek.
- Postanowiłam się o coś oprzeć. Ludzie zawsze sprawiają wrażenie bardziej wyluzowanych i pewnych siebie, gdy się o coś opierają. Niestety, tym czymś, na czym wsparłam się łokciem, był krzew.
Mój łokieć zapadł się niestety między liście, a reszta mojego ciała za nim podążyła. Po chwili znalazłam się w pozycji poziomej, podrapana i zaskoczona. Runęłam, jakby ktoś ustrzelił mnie z łuku, ale tylko moja głowa wychynęła z drugiej strony. Pozostała część ciała, poza stopami, kompletnie utknęła.
Usłyszałam zduszony śmiech.
- Mam pomysł - odezwałam się na tyle głośno, żeby mnie usłyszał.
- Może po prostu przepchnie mnie pan na drugą stronę. Wtedy będę mogła uciec i oboje udamy, że to się nigdy nie wydarzyło.
Kiedy opatrzność łączyła to ciało i twarz z tak jadowitą osobowością, musiała mieć niezły ubaw kosztem wszystkich kobiet, u których wywoła to frustrację. To jak wręczyć dziecku brokuł zamiast cukierka - czyste okrucieństwo.
Jego chłód to prawdopodobnie nic innego jak mechanizm obronny.
Dżentelmen nie opowiada o swoich seksualnych podbojach. Ale ponieważ nie jestem dżentelmenem, powiem ci, że się zabezpieczyliśmy. Ona była cudowna i odliczam godziny do czasu, kiedy znowu będę ją mieć.
W końcu jeśli wszystkich odepchniesz, nikt nie może cię skrzywdzić.
Życie nie polega na perfekcji. Polega na znalezieniu swojego miejsca i własnej drogi.
Lubię porządek. Lubię struktury. Elementy te stanowiły podwaliny mojego modelu biznesowego i jeden z głównych czynników, który doprowadził mnie do sukcesu. Receptura na odniesienie go była prosta i składała się tylko z dwóch składników: zidentyfikowanie kroków potrzebnych do osiągnięcia celu, a potem ich wykonanie. Prawie każdy potrafi określić kroki, niewielu jednak ma dość samodyscypliny, by wykonać je co do joty. Ja miałem.
To chroniczna przypadłość. Kiedy byliśmy jeszcze dziećmi, połknął kij i lekarze powiedzieli, że nie mogą go usunąć tak, żeby go nie zabić. Oczywiście wszyscy robiliśmy co w naszej mocy, żeby go wyciągnąć, ale uparty sukinsyn nie oddał ani centymetra. Widzisz, ma też zaciśnięte pośladki. To naprawdę tragiczne, jeśli się głębiej nad tym zastanowić. Czasami nie mogę spać w nocy, bo usiłuję dociec, co było pierwsze... Kij czy zaciśnięta dupa.
Rozbicie samochodu i zabicie nas jest sposobem na rezygnację z pracy bez składania wymówienia. Ale nie sądzę, żeby to był dobry pomysł.
Obudziłam się z takim bólem głowy, przez który człowiek żałuje, że w ogóle istnieje. Nie chciałam po prostu umrzeć, chciałam cofnąć czas i powstrzymać moich rodziców przed spłodzeniem mnie.
Prawdopodobnie kiedy robił zakupy, ustawiał też produkty na półkach w sklepie.
- Czy jest jakieś określenie na kogoś, kto jest palantem, ale sympatycznym palantem? - zapytałam, gdy kelner odszedł.
- Sympalant? - zaproponował Bruce.
- Tak. Jesteś sympalantem.
Niektórzy ludzie sądzą, że wygrywa się dzięki wiedzy o biznesie lub talentowi. Inni myślą, że dzięki ciężkiej pracy. Ja uważam, że chodzi o samodyscyplinę. Samodyscyplina zawsze była moim atutem. Wzmacniałem ją każdego dnia. Za każdym razem, gdy trenowałem, mimo, że byłem zmęczony, albo kiedy wstawałem z łóżka przed świtem. Za każdym razem, gdy zostawałem dłużej w pracy, chociaż wolałem wrócić do domu. Za każdym razem, kiedy zmuszałem się do skupienia i nauki, zamiast myśleć o niebieskich migdałach. Za każdym razem maja samodyscyplina rosła, dopóki nie stała się idealnym narzędziem, którego mogłem używać na zawołanie.
Każdy człowiek na tej planecie, który żyje w szcześliwym związku, nie ma najlepszej historii bycia z kimś. dopóki nie znajdzie tej drugiej połowy. Na tym to polego. To nie działa, dopóki nie zadziała, ale nie ustajesz w wysiłkach.
[...] a raz nie stawiłam się na kolacji z najlepszą przyjaciółką, ponieważ mój pies przechodził załamanie nerwowe.
... Głupia kobieto, równie dobrze możesz wdzięczyć się do worka kartofli.