cytaty z książek autora "Artur Oppman"
Narew, Nida, Nur, Niewiaża,
Niemen — drogie nasze rzeki,
Niechaj płyną wśród szczęśliwych,
Niechaj płyną długie wieki!
Z prawdziwym karabinem
U pierwszych stałem czat...
O, nie płacz nad twym synem,
Co za Ojczyznę padł!...
Z krwawą na kurtce plamą
Odchodzę dumny w dal...
Tylko mi Ciebie, mamo,
Tylko mi Polski żal...
BAŁTYK niesie nasze zboże
Od Kaszubskich w dal wybrzeży,
Na dnie jego zagrzebany
Złotożółty bursztyn leży.
Wielka puszcza Białowieży
Nadnarwiańską zdobi stronę,
Tutaj jeszcze żubry żyją
W innych krajach wytępione.
Na Pokuciu mamy góry,
Które zowią się Bieszczady,
Piękne są w nich skalne szczyty
I siklawy: wodospady.
SŁYNIE marmur Chęciński
Biały, żółty i siny,
Wielkie jego kopalnie
Mają stare Chęciny.
Beskid pasmo gór karpackich,
W krakowskiej się wznosi ziemi,
Jak kraj długi i szeroki
Widokami słynie swemi.
BYSTRO płynie Dunajec
Z zakopiańskiej doliny,
Wśród gór naszych rodzinnych,
Jak wąż wije się siny.
GDAŃSK wspaniałe miasto
Nad Bałtykiem leży,
Płyną Wisłą flisy
Do jego wybrzeży.
Giewont oraz Gierłach
Wznoszą się w błękity,
Są to w naszych Tatrach
Dwa wysokie szczyty.
Tatrzańscy górale
Po skałach biegają,
Na zielonych halach
Owieczki pasają.
Niegdyś pod Grunwaldem
Niemców zbił Jagiełło,
Sławne jest do dzisiaj
To rycerskie dzieło!
Iłża w Sandomierskiem,
Od „jej łzy“ nazwana,
Nieraz od najeźdźców
Była zdobywana.
Szwedzi i Tatarzy
Iłżę plądrowali,
Kąpała się często
W krwi czerwonej fali.
Nasz prześliczny Kraków,
Od latek tysiąca,
Uśmiecha się niebu,
W złotych blaskach słońca.
Tu śpią w grobach króle
I mężni rycerze, —
Wznoszą się wysoko
Licznych świątyń wieże.
A dzielny Krakowiak,
Z ochotą junaka,
Pracuje aż miło,
Nucąc krakowiaka.
POD Lignicą w dawne lata
Bój był srogi z Tatarami,
Legł tam Henryk, książę Śląski,
Opłakany ludu łzami.
Lublin, miasto bardzo stare,
Z wielkich sejmów niegdyś sławne,
Ma wspomnienia wielkopomne
I pamiątki starodawne.
W Łęczycy, grodzie Piastów,
Zamczyska są ruiny,
Tam mieszka czart Boruta,
Prawdziwy szlachcic z miny.
Za stałą swą siedzibę
Zwaloną obrał wieżę,
W podziemiach ciemnych siedząc,
Zaklętych skarbów strzeże.
Na szczyty Łysej góry,
W srebrzysty blask księżyca,
Co piątek na łopacie
Ulata czarownica.
A Mazury — toż to chwaty!
Urodziwe, gdyby kwiaty!
A wesołe, a junackie,
W tańcu zwinne, w pracy grackie!
Gdy mazurka gra muzyka
Zbudziłaby nieboszczyka,
Rżną skrzypeczki, mruczą basy,
A wtórują echem lasy!
Poznacie wszystkie wnet literki,
Gdy jeno pilnie się przyjrzycie
I złote błysną wam iskierki
I do serduszka wpadną skrycie.
PIĘKNE to są góry
Te nasze Pieniny,
Sięgają szczytami,
Aż do chmury sinej!
Poznań ponad Wartą
Wznosi swoje wieże,
Święty Wojciech biskup
Tego grodu strzeże.
Radom, miasto niemałe,
Już pięć stoi stuleci,
Bo założył je niegdyś
Kaźmierz Wielki, król kmieci.
Sławny diabeł Rokita,
To wygodniś, mospanie,
W suchej wierzbie przydrożnej
Obrał sobie mieszkanie.
Nocą straszy przejezdnych
I tumani ich srodze,
Lub dla figlów diabelskich
Łamie mostki na drodze.
Pod Warszawą jest wioska,
Co Raszynem się zowie,
Cóż tam niegdyś się działo?
Które z dzieci mi powie?
Była bitwa z Niemcami,
Krwią zbroczyły się łany,
A Polakom dowodził
Książę Józef kochany.
Hej! Sandomierz to gród stary,
Nad brzegami Wisły siedzi,
Napadali go Tatary
I łupili nieraz Szwedzi!
ŚWIĘTOKRZYSKIE góry
Pną się pod błękity,
Sięgają do nieba
Ich zielone szczyty.
Piastowska dziedzina,
Polski Śląsk prastary,
Tam jednej krwi naród
I jednakiej wiary.
To nasi rodacy,
Poczciwi Ślązacy,
Dożyją swobody,
Dzięki zacnej pracy.
TATRY nasze śliczne,
Pną się pod lazury,
Kędy rzucić okiem
Same wielkie góry.
Śnieżne ich wierzchołki
W chmurach się skrywają,
A swobodne orły
Nad niemi bujają.
Toruń stare miasto
Ma już lat niemało,
Rozkłada się pięknie
Nad Wisełką białą.
Tutaj się urodził
Mikołaj Kopernik
No? Czem jeszcze słynie?
Znasz toruński piernik?
Na Ukrainie
Ślepcy-lirnicy
Śpiewają dumki
O swej ziemicy.
Na Ukrainie
Orły bujają,
Stepowe wiatry
Wspomnieniem grają...