cytaty z książek autora "Tomasz Kopczyński"
Geniusz jako jednostka pełni doniosłą rolę w całej wizji Schopenhauerowskiego społeczeństwa. Taką wybitną osobę cechuje duże zdystansowanie do podporządkowania się własnej woli, to znaczy o ile zwykły człowiek składa się w 2/3 z woli, a w 1/3 z umysłu, to geniusz posiada 2/3 umysłu i 1/3 woli.
[...] Wskazuje [Schopenhauer] na odseparowanie centralnego układu nerwowego od układu zwojów nerwowych, co pozwala rozwiniętemu człowiekowi na bagatelizowanie doczesnych zachcianek i kaprysów. Podkreśla, że u ludzi genialnych występuje ogromna przewaga wrażliwości nad pobudliwością i siłą rozrodczą, a rozumu nad wolą. Stwierdza, że kobiety nie mogą być genialne, ze względu na ich wrodzony subiektywizm, mogą posiadać jedynie jakiś talent w wąskiej dziedzinie.
Schopenhauer dochodzi do wniosku, że istnieją cztery podstawowe formy zasady racji dostatecznej, a więc tego, co możemy prawdziwie sądzić o rzeczach i świecie na podstawie tego, co nam dane w oglądzie.
Do pierwszej formy zalicza przedstawienia naoczne, empiryczne i pełne, czyli przedmioty fizyczne, które są powiązane przyczynowo w czasie i przestrzeni, stanowiąc przedmiot badań nauk przyrodniczych, takich jak fizyka i chemia.
Druga forma to pojęcia abstrakcyjne, a ich pochodną formą są sądy, które o ile są prawdziwe odzwierciedlają rzeczywistość, czyli są prawdami popartymi doświadczeniem lub opisem kogoś.
Trzecią formę stanowią aprioryczne naoczności form zmysłu zewnętrznego i zmysłu wewnętrznego, przestrzeni i czasu. Każda część przestrzeni i czasu jest powiązana z innym elementem. Prawo, według którego części przestrzeni i czasu wzajemnie się określają, Schopenhauer nazwał principium rationis sulficientis essenci - racja dostateczna istnienia. Relacje praw między częściami czasu: stanowią o prawach arytmetyki, a prawa wzajemnego położenia np. dwóch obiektów: o geometrii itd., razem tworząc rację dostatecznego istnienia tj. z przestrzeni i czasu.
Czwarta forma poznania to podmiot woli rozpatrywany jako przedmiot dla innego poznającego podmiotu. Zasadą, która rządzi poznawaniem tej relacji, jest prawo motywacji. Człowiek działa ze względu na motywy, które swoją podstawę mają w charakterze, jeden i ten sam motyw będzie różnie oddziaływał na różne charaktery i będzie zmienny w zależności od adresata, w stronę którego są kierowane dane działania czy poznanie. Innymi słowy inaczej reagujemy na prośbę osoby nam bliskiej, a inaczej na prośbę osoby obcej.
Powstaje zatem pytanie: czym jest owa natura człowieka?
Dla Schopenhauera jest ona wolą, która dostrzega siebie poprzez poznający umysł, który z kolei jest też jej wytworem. Wielki upór do zachowań instynktownych u człowieka wynika stąd, że wola zajęła miejsce poznania, a kiedy intelekt zastępuje wolę, wówczas następuje poznanie i to jest właściwy cel wychowania zdaniem filozofa.
Przeważnie dominuje pogląd, że osobowość kształtuje się na skutek przeżyć wczesnego dzieciństwa, a psycholog, poznając je, może wytłumaczyć sens postępowania danej osoby.
Psycholog nie może niczego zważyć, zmierzyć i sfotografować – dysponuje przeważnie narzędziem badawczym zaczerpniętym ze statystyki – korelacją (współwystępowaniem). Im częściej dana para zjawisk występuje razem, z tym większą pewnością możemy wnioskować, że skoro wystąpiło pierwsze z nich, to prawdopodobnie wystąpi też drugie.
Ale które z nich jest przyczyną, a które skutkiem? A może mają one jakąś inną, niewidoczną, odległą przyczynę?
Zatem, jeśli wiele osób z problemami podczas terapii wspomina smutne dzieciństwo, psycholog wnioskuje: owe kłopoty osobiste zostały wywołane złym traktowaniem danej osoby przez rodziców w jej wczesnym dzieciństwie. A przecież te dwa fakty niekoniecznie musi łączyć związek skutku i przyczyny.
Gdybyśmy mieli stworzyć Schopenhauerowskie przykazania, które składałby się na ideał wychowania, zawarlibyśmy je w następujących maksymach:
Wyzwolić się z kultu posiadania i bycia szczęśliwym za wszelką cenę.
Wyzbyć się pożądliwości.
Nie mieć pretensji do świata.
Mierzyć siebie swoją własną miarą.
Zrozumieć otaczający świat.
Godzić się na prozę życia.
Nie szukać szczęścia na siłę, gdyż to paradoksalnie rodzi nieszczęście.
Nie wierzyć w sprawiedliwość świata, ale w sprawiedliwość własnych czynów i odpowiedzialności za nie.
Nie dbać o sławę.
Cieszyć się pięknem.
Nie skarżyć się na życie.