Ma 24 lata jest młody pełen życia i nadziei.Dostaje propozycję pracy w znanej redakcji której dziennikarska gwiazda błyszczy na firmamencie prasy. To właśnie od swego idola słyszy słowa które odmieniają jego życie.Czy nie pomógłby przeprowadzić wywiadu z pewnym człowiekiem o nieciekawej przeszłości? Ów odsiadywał wyrok,ale już wyszedł z więzienia. Nasz młody bohater podejmuje wyzwanie. I trafia w oko cyklonu.Dwoje ludzi. Plus policjant. Uzbrojony. Szamotania,strzał,trup. Odtąd dziennikarz nazywany jest mordercą. Rusza za nim pościg rozjuszonych stróży prawa oraz pewien płatny morderca z ramienia mafii. Czy go dopadną? Henry przeżyje? Na swojej szaleńczej drodze ucieczki napotka milosc i szereg przeszkód. Spróbuje odpowiedzieć na pytanie kto go wrobił,czym jest przedmiot pożądany przez przestępców oraz czy policjant,który stracił życie ma czyste sumienie? Wyśmienita lektura. Trochę słabszy początek, ale po kilku stronach akcja nabiera szybkiego tempa. Warto!!
Na początku było nudno i nie mogłam się wciągnąć w styl pisania autora. W sumie dość głupia była scena z morderstwem, ale później się rozkręciło, ten pościg i w ogóle, ale szczerze mówiąc chyba spodziewałam się czegoś ciekawszego. Denerwowała mnie też zmiana narracji z pierwszej na trzecią. Jak pierwsza, to pierwsza, a nie takie skakanie. Ponadto, końcówka przewidywalna. Ciekawa postać mordercy, ale przesadzone bóstwo zmarłej żony.