Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać211
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Judith Gould
19
6,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Judith Gould to postać fikcyjna, amerykański pisarz romansów, a pseudonim używany przez współautorów: Nicholas Peter "Nick" Bienes i Gallaher Rhea. Gould jest z New York Times autor bestsellerów, jego książki zostały przetłumaczone na 22 języków. Nick Bienes urodził się 09. stycznia 1952 w małym miasteczku w Austrii. Po śmierci jego biologicznego ojca, był przyjęty przez ciotkę, która poślubiła amerykańskiego technika amerykańska, a tym samym został przemianowany na Klaus Peter Bienes. Mieszkał w Austrii, Jugosławii, Niemczech i Stanach Zjednoczonych. Rhea Gallager urodził się 22 maja 1945 roku. Dorastał w Harriman, Tennessee (małe miasteczko w pobliżu Knoxville, Tennessee ).http://
6,2/10średnia ocena książek autora
589 przeczytało książki autora
801 chce przeczytać książki autora
5fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Grzechy Judith Gould
7,6
Judith Gould – pod tym nazwiskiem kryje się pisarski duet, stworzony w 1979 roku, w którego skład wchodzą dwaj amerykańscy autorzy: Nicholas Peter „Nick” Bienes i Rhea Gallaher. Napisali pod tym pseudonimem kilkanaście bestsellerowych powieści, wśród nich właśnie Grzechy.
Grzechy to bardzo dobrze napisana powieść obyczajowa z mocno rozbudowanym wątkiem romansowym, zbudowana na kanwie II wojny światowej. Bardzo pasjonująca powieść, pełna wzruszeń. Z jednej strony dramat wojenny, z drugiej życie na świeczniku. Jest tutaj czas na miłosne uniesienia i czas na zemstę za grzechy przeszłości. Mimo obszernej objętości czyta się z zapartym tchem, kibicując głównej bohaterce. Powieść jest kierowana przede wszystkim do dojrzałych kobiet, ale ze względu na to, że autorami są mężczyźni, może spodobać się też panom. Myślę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. To jedna z tych pozycji, o których wiele osób w ogóle nie słyszało, ale przeczytać warto. Wejść razem z Hélene w wielki świat mody i znaleźć sobie w nim miejsce. Dwa wątki fabuły pozwalają spojrzeć na okrucieństwo wojny i na teraźniejszość, w której króluje obok piękna, zawiść i zazdrość. Bardzo dobra książka dla każdego, kto lubi interesujące i porywające historie.
Całość - http://monweg.blog.onet.pl/2015/08/05/grzechy-judith-gould/
Trzy gwiazdy. Tom II Judith Gould
6,9
Gdy skończyłam pierwszy tom „Trzech gwiazd” byłam mocno rozczarowana, bo wcale nie spełnił moich oczekiwań. Dostałam coś mdłego i wcale nieporywającego. Udało mi się zrobić od nich pewną przerwę w momencie, gdy do mojego domu przyszedł egzemplarz recenzencki książki o królowej Elżbiecie II. Nawet po tych kilku dniach odpoczynku nie było innej siły, jaka zaganiałaby mnie do tej serii oprócz mojego sumienia krzyczącego: Daj jej szansę. Może cię zaskoczy! Daj jej szansę! I dałam…
Tamara szczęśliwym trafem wraz ze swoją opiekunką Inge dociera do Ameryki. Przez dobre kilka lat kobiety prowadzą biedny tryb życia imigrantek. Najpierw w Nowym Jorku, a potem w Hollywood. Pewnego dnia Tamara ma mieć próbne zdjęcia do filmowego hitu, ale zostają one odwołane, więc z podkulonym ogonem wraca do kawiarni, w której pracuje i przypadkiem spotyka sławnego reżysera, który jest zauroczony jej urodą. Louis Zialko proponuje jej rolę w filmie. Podczas kolacji z zarządem wytwórni Tamara jest oceniana jak kawał mięsa, ktoś wystawiony na sprzedaż. Widzi, że show-biznes nie jest taki czysty, a ludzie dla zysku są gotowi zmienić jej przeszłość na bardziej medialną.
Czasami pewne niespójności w tekście umykają mi, albo po prostu powieść jest tak dobra, że najzwyczajniej w świecie ich nie zauważam. Bywają jednak chwile, gdy jestem wrażliwa na każda niespójność. Będąc w połowie książki, kiedy to nasza Tamara jest u szczytu sławy i wciela się w postać Anny Kareniny Lwa Tołstoja albo autorka popełniła błąd, albo to pomyłka tłumacza, której nie wyłapał korektor. Mamy opis, że Tamara bez problemy weszła w postać Anny Kareniny i dziewiętnastowiecznej Rosji, a po kropce to, że cały czas pamiętała o tym, że znajduje się na planie filmowym w Hollywood. Więc w końcu jak? Łatwo czy nie? Z problemami czy bez?
Nie chcę Wam zbyt mocno zdradzać fabuły, więc powiem Wam, że jest to książka o znajdywaniu swojej przeszłości i tożsamości, która zaginęła gdzieś podczas utraty matki. Myślę, że gdyby Senda żyła to Tamara lepiej by wiedziała, kim jest i skąd wywodzi się jej nazwisko. Ten problem jest dość aktualny w przypadku kultury islamskiej, która przybyła do Europy, gdzie rodzice dostosowali się do norm europejskich, a ich dzieci są mocno zagubione, bo nie czują się Europejczykami, ani też Muzułmanami. Są na pograniczu i przez to bardzo łatwo nimi manipulować i przeciągnąć ich na tę gorszą stronę. Stronę terroryzmu.
Jestem rozczarowana aspektami historycznymi. Podobnie jak w pierwszym tomie nie została przybliżona lepiej Rosja i rewolucja, tak w tym dostaliśmy tylko ochłapy II wojny światowej i konfliktu o Jerozolimę. Zdecydowanie mi się to nie podobało. Poczułam się trochę oszukana.
Od początku czytało mi się zdecydowanie lepiej niż poprzednią część, ale do zachwytu w dalszym ciągu było mi daleko. Chociaż wstęp rozjaśnił pewne kwestie dotyczące prologu w poprzedniej części to jednak postacie dalej były jednowymiarowe, bezpłciowe i mdłe. Nic mnie nie przekonało. Ocena jak w przypadku pierwszego tomu.
„Są chwile, kiedy każdy z nas kogoś potrzebuje.” ~ Judith Gould, Trzy gwiazdy. Tom II, Warszawa 2009, s. 108.