Jan Melerski

- Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, biografia, autobiografia, pamiętnik
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
Całe życie związane z książkami, ale nie z pisaniem ich, tylko z czytaniem. Oprócz poważnie traktowanej nauki, która dawała szanse awansu społecznego, pasjami już od dzieciństwa były książki i sport. Występy na boiskach piłkarskich i na bieżniach lekkoatletycznych pozwalały na utrzymanie wysokiej sprawności fizycznej. Drobne utwory napisane na konkursy to „Obawy i nadzieje” w konkursie na „Wspomnienie” i „ Pamięć”, przywołująca wybraną, ważną rzecz z przeszłości, w innym konkursie. Z wykształcenia mgr inż. – projektant i konstruktor przez cały okres pracy zawodowej. Niezbędna wyobraźnia w pracy musiała znaleźć teraz, jak już jestem na emeryturze, swoje „ujście”, co właśnie ujawniło się napisaniem autobiografii „wybiórczej”, bez rozbudowywania wątków rodzinnych a skupieniu się głównie na swojej osobie. Dolegliwości (chyba normalne) w tym wieku, nie osłabiły mojego umysłu, o który dbam, czytając książki, rozwiązując różne zagadki – ze szczególnie ulubionym sudoku. Także rywalizacja w szachach z komputerem, którego często udaje mi się przechytrzyć, zapewnia mi utrzymanie sprawności psychicznej. To wszystko pozwala mi wierzyć, że będę mógł w przyszłości napisać jeszcze niejeden interesujący tekst.
- 23 przeczytało książki autora
- 44 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Duch puszczy”, „Ostatni Mohikanin”, „Nad Juksą”, „Trzy opowiadania”, „Zew krwi”, „Stara baśń”, „Historia żółtej ciżemki” czy nawet „Cichy Don” i „Martwe dusze” oraz inne, to wszystko stanowiło dla mnie tematy do przeżywania, mimo że przecież nie wszystko tak naprawdę rozumiałem. Ta pasja towarzyszy mi przez całe życie, chociaż ze zmieniającym się natężeniem z uwagi na naukę a później pracę, ale zainteresowanie, bardziej wybiórczą literaturą powróciło teraz, gdy już jestem na emeryturze.
Duch puszczy”, „Ostatni Mohikanin”, „Nad Juksą”, „Trzy opowiadania”, „Zew krwi”, „Stara baśń”, „Historia żółtej ciżemki” czy nawet „Cichy Do...
Rozwiń ZwińDopiero po wielu latach i usamodzielnieniu się zrozumiałem, jak wartościowe były te nabyte sprawności, które ułatwiały mi życie, szczególnie w internacie, a potem w akademiku.
Dopiero po wielu latach i usamodzielnieniu się zrozumiałem, jak wartościowe były te nabyte sprawności, które ułatwiały mi życie, szczególnie...
Rozwiń ZwińCzy to wystarczy, aby takie urodzenie w przysłowiowym czepku dawało szczęście i powodzenie na całe życie? Jak to się sprawdziło przez następne lata wojny, później zależności i wreszcie wolności? Czy to miało jakieś znaczenie w ciągu kolejnych lat?
Czy to wystarczy, aby takie urodzenie w przysłowiowym czepku dawało szczęście i powodzenie na całe życie? Jak to się sprawdziło przez następ...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE