Najnowsze artykuły
Artykuły
Czytamy w weekend. 26 lipca 2024LubimyCzytać263Artykuły
Powstaje nowa „Lalka”! Co wiemy o ekranizacji powieści Prusa?Konrad Wrzesiński70Artykuły
Powiedz mi, gdzie jedziesz na wakacje, a powiem ci, co czytać: idealne książki na latoAnna Sierant17Artykuły
Zadaj pytanie Marii Strzeleckiej, laureatce Nagrody Literackiej WarszawyLubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Szymon Askenazy
![Szymon Askenazy](https://s.lubimyczytac.pl/upload/authors/14364/4328-140x200.jpg)
12
6,8/10
Urodzony: 28.12.1866Zmarły: 22.06.1935
Polski historyk zajmujący się głównie stosunkami międzynarodowymi w XVIII i XIX wieku. Związany z Uniwersytetem Lwowskim a potem z Uniwersytetem Warszawskim. W swoich poglądach politycznych zbliżony do obozu legionowo-piłsudczykowskiego. Twórca lwowskiej szkoły historycznej. Był pochodzenia żydowskiego.
6,8/10średnia ocena książek autora
84 przeczytało książki autora
187 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Napoleon a Polska I Upadek Polski a Francya
Szymon Askenazy
7,1 z 11 ocen
39 czytelników 1 opinia
2006
Uwagi z powodu listu Polaka do ministra rosyjskiego
Szymon Askenazy
7,6 z 5 ocen
16 czytelników 0 opinii
1905
Album biograficzne zasłużonych Polaków i Polek wieku XIX. T. 1
praca zbiorowa, Szymon Askenazy
5,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
1901
Najnowsze opinie o książkach autora
Napoleon a Polska I Upadek Polski a Francya Szymon Askenazy ![Napoleon a Polska I Upadek Polski a Francya](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/31000/31251/352x500.jpg)
7,1
![Napoleon a Polska I Upadek Polski a Francya](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/31000/31251/352x500.jpg)
Książka została napisana w 1914 r. przed wybuchem I WŚ, a wydana w 1918 r. przed jej zakończeniem. Wbrew tytułowi, a bardziej zgodnie z podtytułem, nie traktuje o stosunku Napoleona do Polski, lecz o relacji Francji do upadającej Rzeczypospolitej. Napisana została językiem emocjonalnym, zarzucającym mocarstwom (głównie Francji) znieczulicę w kwestii rozbiorów Polski. Nie można nie odnieść wrażenia, że wydźwięk pracy miał mieć konkretne znaczenie w chwili jej ukazania. Należy wręcz w niej widzieć pewien manifest dążności ku niepodległości, która była już widoczna na horyzoncie dziejowym.
Szymon Askenazy należy do tych mistrzów słowa, którzy talent swój postanowili zaprzęgnąć służbie publicznej. Książki historyczne jego autorstwa zbliżają się swym stylem powieściom historycznym okresu pozytywizmu. Mają uśmierzać patriotyczne rany i krzepić polskie serca. Nie inaczej jest z "Napoleonem a Polską". Pamiętając o okolicznościach jej powstania można wybaczyć Askenazemu wszechobecną grandilokwencję, niepotrzebne czasem dłużyzny, drobiazgowość posuniętą momentami do grubej przesady. Mimo wszystko warto sięgać po tego typu klasyki historiografii, nawet jeśli ich treść jest krótsza od przypisów (ok 150 stron! czyta się je źle, brak odnośników do nich w treści książki). Są one świadectwem swoich czasów, które miały nieodparty urok, jakże odczuwalny w trakcie czytania.
Napoleon a Polska t.3 Szymon Askenazy ![Napoleon a Polska t.3](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/30000/30565/352x500.jpg)
7,8
![Napoleon a Polska t.3](https://s.lubimyczytac.pl/upload/books/30000/30565/352x500.jpg)
Zdecydowanie najlepsza część trylogii. Jest również najdłuższa, bowiem liczy tyle stron co dwie poprzednie razem. Obejmuje także większy czasookres niż część druga, traktuje o latach 1798 - początek 1806. Jak w przypadku dwóch pierwszych tomów tytuł jest nieadekwatny do treści. Trzeci tom powinien się nazywać "Legiony Polskie na tle dziejów powszechnych w latach...". Stosunek Napoleona do Polski jest tu oczywiście nakreślony i skomentowany, aczkolwiek tonie on w morzu innych informacji. To co można jeszcze zarzucić tej pracy, a o czym napisałem już pokrótce w opiniach do poprzednich tomów, to zupełnie idealistyczne podejście autora do wielkiej polityki. Podkreślanie z jednej strony "dwulicowości" Prus, czy też "wiarołomności" Austrii, a z drugiej strony nieustająca apologetyka Napoleona "Wielkiego", są uderzające i co najmniej mogące wzbudzić uśmieszek politowania. Zero jedynkowość podejścia Askenazego do materii historycznej irytuje także w ujęciu "polskiego piekiełka". Dąbrowski i politycy ugodowi z Agencji to dla niego ci "dobrzy", natomiast politycy Deputacji ("czerwieńcy", "jakóbini") to czarne owce na czarno-białym tle politycznym. Mając w pamięci, iż cele jakie przyświecały autorowi podczas pisania dzieła niekoniecznie odpowiadały naukowemu podejściu w historii, to i tak należy odnieść się krytycznie do tak schematycznego przedstawiania faktów.
Książka mimo swych wad należy do tej klasyki historiografii polskiej, po którą warto sięgać. Na dziełach sprzed 100 lat okoliczności ich powstania wywarły niezatarte piętno, które sprawuje, iż obcowanie z nimi jest nie tylko podróżą w przeszłość przez nie opisywaną, ale umożliwia także kontakt z pomnikiem piśmiennictwa historycznego, co samo w sobie stanowi ogromną wartość.