Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant11
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Renae Kaye
2
6,3/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
4 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Loving Jay Renae Kaye
7,0
Liam, prawie całkiem hetero, widuje codziennie rano w pociągu do pracy absolutnie i totalnie homoseksualnego Jaya.
Liam i Jay nie mogliby się bardziej różnić. Jeden to księgowy, drugi pracuje w mediach, jeden nosi swetry i bluzy, drugi różowe koszule i eyeliner, jeden posiada na własność beżowe mieszkanie, drugi mieszka w domu matki, gdzie ma osobną garderobę i łazienkę na swoje kolorowe szmatki i kosmetyki. I wreszcie - jeden siedzi głęboko w szafie, wyobrażając sobie najgorsze scenariusze, gdy świat się o nim dowie, natomiast drugi jeździ żółtym samochodem o imieniu Daisy, z tęczową flagą w oknie.
Jay jest barwny, słodki i nosi makijaż, a Liam kompletnie traci głowę. Coś w tym nieco zniewieściałym chłopaku budzi w duszy Liama instynkty, jakich nigdy nie obudziła żadna dziewczyna. Jednak Liam nie jest gejem, więc o co tu chodzi? Czy związek między nimi ma w ogóle szansę? I czy będzie wart kosztów, które Liam będzie musiał ponieść, sięgając po to, czego naprawdę pragnie?
Liam niemożliwie mnie drażnił na początku, ale potem zupełnie uległam jego urokowi. Jest silny i zrównoważony i kiedy już odkrywa, czego chce, potrafi o to walczyć i ponieść konsekwencje. Jay bywa irytujący, ale też niemożliwie zabawny i słodki. Obaj idealnie się uzupełniają i tworzą świetny, dynamiczny duet.
Ale żeby nie było za różowo...
**spoiler alert**
Liam to facet w ostrej fazie zaprzeczenia, co jest oczywiste już na początku książki. Nie chciało mi się liczyć, ile razy na pierwszych 10 stronach powtórzył, że nie jest gejem. Z drugiej strony oczywiste jest również, że nie jest hetero i o tym wie. Niby zaprzecza, ale sam w to nie wierzy, bo coś jest na rzeczy, tylko nie wiadomo co. Podczas lektury zastanawiałam się, w którą stronę z wyjaśnieniem seksualności Liama pójdzie autorka, bo tak naprawdę Liama nie interesują ani dziewczyny ani mężczyźni, poza Jayem, więc może jest demiseksualny? Jedno jest jasne - autorka nie uznaje biseksualizmu za realną opcję wartą rozważenia, co jest dość dziwaczne, zwłaszcza w dzisiejszych świadomych czasach. Zderzając się z tym podejściem, czułam się nieswojo i to jest mój zarzut do tej książki - świat nie dzieli się na hetero i gejów, są jeszcze inne opcje, barwy, półcienie i płynne przejścia. Zabrakło mi tutaj pogłębienia potencjału, jaki miała postać Liama pod tym właśnie względem.
****
Ale poza tym bardzo mi się podobało ❤