Uważam, że ta (albo podobna) książka powinna być lekturą obowiązkową w 8 klasie szkoły podstawowej. Uczy właściwego podejścia do pieniędzy. Może odniesienie do amerykańskich realiów czasami utrudnia zrozumienie, ale wnioski są uniwersalne. Każdy, kto zarabia, może oszczędzać. A stare powiedzenie o "ziarnku do ziarnka" naprawdę nie jest tylko frazesem.
"Efekt latte" to pozycja przypominająca o tym, że jesteśmy bogatsi bardziej niż nam się wydaje, nawet gdybyśmy tak o sobie nie powiedzieli. Podpowiada też co możemy zrobić, aby rzeczywiście tak się poczuć oraz osiągnąć niezależność finansową.
Pozycja jest skondensowana i przedstawiona w przyjaznej formie opowieści.
Zoey to bohaterka, która w zasadzie ma wszystko, ale nie mogłaby o sobie powiedzieć, że ma pieniądze. Pewnego razu dostrzega billboard, na którym widnieje łódź na pustyni, a podpis rzecze: "Jeśli nie wiesz dokąd zmierzasz, możesz trafić tam, gdzie wcale nie chcesz się znaleźć". Te słowa oraz rozmowy z baristą w odwiedzanej przez nią kawiarni, zaczynają ewaluację jej myślenia - zarówno o finansach, ale przede wszystkim o niej samej, jej wartościach, celach i marzeniach.
Sposób stworzenia tej powieści - poradnika, zdecydowanie do mnie przemówił, tak samo jak i zawarte wskazówki, ale też i mity o pieniądzach oraz niewielkie nawyki, które można wprowadzić dla zwiększenia swojego zaplecza finansowego.
Dla osób raczkujących w tej tematyce będzie to pozycja inspirująca i rozwijająca, pod czym mogę się podpisać. Dla bardziej zaawansowanych najpewniej będzie to przypomnienie i ugruntowanie posiadanej wiedzy.
Warto jednak pamiętać, że jest to pozycja dotycząca amerykańskiego rynku i warto przełożyć ją na nasze polskie realia.