cytaty z książek autora "Kristy Cambron"
[...] pomyślała o przyszłości, która będzie wyglądać inaczej niż ich teraźniejszość. Takiej, w jakiej Niemcy i Żydzi nie będą już wrogami, a wróbelki Boga będą się troszczyć o siebie nawzajem. W której nie będzie miejsca na nienawiść, bo ludzie będą kochać i pielęgnować w sobie dobro.
Dlaczego życie jest aż tak skomplikowane?
Powinno być znacznie prostsze, z jasną granicą pomiędzy dobrem a złem. Żeby ludzie mogli postępować słusznie i sprzeciwiać się temu, co ich psuje.
(...) życie jest kruche. Należy je przeżyć w służbie innym, w miłości, idąc za głosem Zbawiciela, który kieruje każdym naszym krokiem stawianym podczas tej podróży.
Nie Bóg przykłada rękę do tego, co się dzieje na świecie. I nie jest mu obojętne nasze cierpienie. To ludzie decydują, komu służą. Jeśli sprzymierzają się ze złem, Bóg im na to pozwala. Nie wymagam, byś tak jak ja czytała Biblię, ale proszę bądź, dzielna. Zaufaj mi.
Nigdy nie otwieraj drzwi zamkniętych na klucz, póki się nie upewnisz się, ze nie czyha za nimi śmierć.
Może piękno zmienia się razem z nami? Nasze marzenia, zapatrywania i plany też dojrzewają.
Wojna nie pozostawała im wyboru. Nie dawała pola do negocjacji. Co dzień balansowało się na cienkiej granicy między życiem a śmiercią, modląc się, by znaleźć się po właściwej stronie, gdy gra dobiegnie końca.
Bóg darowuje ludziom talenty, które w nich dojrzewają i sycą się siłą ducha nawet pośród wszechogarniającego mroku. Kwitną w dolinach życia i ignorują szczyty. Rozwijają się niczym kwiaty ogrzewane ciepłymi promieniami słońca.
Jak mam iść za głosem serca, skoro ciągnie mnie ono w dwie przeciwne strony?
Wszyscy kiedyś umrzemy. Nie ma wyjścia. A po co żyć, jeśli nie można komuś pomóc? Ludzie nigdy nie otrząsną się z tego, co zrobiliśmy Żydom. Nie stanę przed Bogiem i nie powiem mu, że pozwoliłem, by pociąg pełen dzieci dotarł do obozu śmierci. Mam sumienie. To jedyna zbrodnia, do której się przyznaję...
Chcę, żebyś wyjechała tam ze mną. Żebyś wybrała mnie, tak jak ja wybrałem ciebie.
- Bo wierzę, że to wszystko zostanie wykorzystane przez Boga. Że w jakiś sposób pisana przez Niego historia znajdzie swój epilog.
- A jaki sposób On opowiada swą historię?(...)
- Opowiada ją poprzez akt stworzenia. Przez każde życie, które da się ocalić.
Nie miała najmniejszego pojęcia, co teraz pocznie ze swoim życiem. Koniec końców, nigdy nie przypuszczała, że otrzyma od niego czyste konto i nową szansę w taki sposób.
Droga do byłego żydowskiego getta nie była długa - ale jednak dość długa dla dziewczyny na potwornie wysokich obcasach oraz chłopaka starającego się czuwać nad każdym jej chwiejnym krokiem. Widoki roztaczały się przed nimi fantastyczne. A rozmowa okazała się jeszcze bardziej fascynująca.
Zamiast spokojnego obiadu ujrzała na dziedzińcu zgromadzenie wielkości niedużego przyjęcia ślubnego.
Czuł, jakby przez głowę nagle przeleciało mu tysiąc myśli, których sam nie umiał rozwikłać, a tym bardziej teraz się z nią podzielić. Jedno wiedział jednak na pewno - nie mógł stać i patrzeć, jak została zraniona. Co więcej, zraniona w sposób, jakiemu nie potrafi zaradzić.
...Wojna to wojna. Była krwawa. I bezlitosna. Ale wojna przeciw dzieciom? Dręczyło go to wciąż od nowa, mimo lat spędzonych w tym piekle....
Wojna to wojna. Była krwawa. I bezlitosna. Ale wojna przeciw dzieciom? Dręczyło go to wciąż od nowa, mimo lat spędzonych w tym piekle.
Chciałbym ci powiedzieć, że śmierć nie wydziera nam serca z piersi za każdym razem, nawet jeśli to obcy człowiek. Ale tak nie jest. Sam się jeszcze z tym nie uporałem.
Szła w stronę szpitala, zastanawiając się, jak to się stało, że taka zwykła wymiana zdań mogła wywrzeć na niej tak wielkie wrażenie. I nawet nie znała jego imienia.
I jedzenie... Chciałabym móc powiedzieć, że nie masz sobie równych w gotowaniu, ale nie wychowano mnie na kłamczuchę.
Wydaje nam się, że wiemy, czego chcemy, prawda? Zawsze myślimy, że wiemy więcej
niż Bóg. W szczegółach planujemy całą naszą życiową podróż. Czasem jednak jest tak, że
spakowaliśmy już walizki i kupiliśmy bilet, a Bóg raptem ma dla nas inne plany. A Jego mądrość
jest nieskończona.
Wojna niwelowała wszystko. Bez względu na wiek, narodowość czy język nie mogła być i nigdy nie będzie tak potężna, żeby pokonać miłość.
... Mój ojciec był lekarzem, więc cos tam wiem o zawartości torby lekarskiej.
- A powiadają, że posiadanie krowy niekoniecznie czyni cię producentem nabiału.
Z nieba nad Rzymem polały się łzy, rozsuwając między nimi maleńkie krople deszczu.
Jedynie Rzym może przekonać dziewczynę, że właśnie wkroczyła w krainę marzeń.
To ludzie decydują, komu służą. Jeśli sprzymierzają się ze złem, Bóg im na to pozwala.
- Zawsze lubiłem tu przychodzić, kiedy byłem dzieckiem. Niebo otwiera się nad tą krainą jak nigdzie na świecie. Udawałem, że Bóg jest prawdziwy i że uczestniczy w życiu każdego z nas. Stworzył gwiazdy na niebie specjalnie dla nas. Może przyglądał się z góry. Obserwował. I czekał, żeby zobaczyć, kto się zatrzyma i spojrzy na zachód słońca, żeby zauważyć Jego dzieło.