Kariera Łurii stanowiła wybitny przykład potwierdzające prawdziwość powiedzenia Winstona Churchilla że sukces polega na przechodzeniu od por...
Najnowsze artykuły
- ArtykułyNajlepsze książki o zdrowiu psychicznym mężczyzn, które musisz przeczytaćKonrad Wrzesiński79
- ArtykułyAlfabet pisarza: Maciej SiembiedaLubimyCzytać5
- Artykuły„Brama Zdrajców”, czyli przewodnik po świecie Williama Warwicka! Poznajcie cykl Jeffreya ArcheraMarcin Waincetel1
- ArtykułyTokarczuk dla „Guardiana”: Mizoginia tkwi w nas jak jakaś chorobaKonrad Wrzesiński24
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Simon Ings
4
6,8/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
45 przeczytało książki autora
200 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Stalin i naukowcy. Historia tryumfu i tragedii, 1905 – 1953
Simon Ings
6,8 z 33 ocen
246 czytelników 7 opinii
2017
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Hodowane w Rosji zboża, które nie trafiały na eksport przeznaczono głównie do produkcji wódki. Imperium rosyjskie przypominało kolos na glin...
Hodowane w Rosji zboża, które nie trafiały na eksport przeznaczono głównie do produkcji wódki. Imperium rosyjskie przypominało kolos na glinianych nogach: ogromny zespół zacofanych kolonii spajanych w prowizoryczną całość jedynie dzięki militarnej sile i alkoholizacji.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Stalin i naukowcy. Historia tryumfu i tragedii, 1905 – 1953 Simon Ings
6,8
Tytuł książki obiecuje nieco inną zawartość od tego co otrzymujemy.
Przede wszystkim książka traktuje nie tyle o samym Stalinie i jego stosunku do nauki radzieckiej (choć wątki te są w książce obecne) a o sytuacji nauki w kraju ogarniętym bolszewicką rewolucją i po jej zwycięstwie. Nie jest to ze strony autora jakieś wielkie nadużycie ale uważam, że tytuł winien brzmieć nieco inaczej.
Kolejna rzecz - cała książka z zupełnie niejasnych powodów koncentruje się właściwie na 2 dziedzinach nauki - genetyce oraz naukach fizycznych. Takie zdecydowane położenie akcentów na te 2 kwestie zubaża całość tej całkiem przyzwoitej objętościowo (ponad 500 stron) pracy.
Nie wiem z jakiego powodu Ings zdecydował się niemal zupełnie pominąć inne dyscypliny, tym bardziej, że w czasach stalinowskich przeżyły one wiele ciekawych i często upiornych epizodów. Jaka by przyczyna nie leżała u podstaw takiej a nie innej decyzji autora - była błędna. Można było ewentualnie uprzedzić w podtytule książki, że tak a nie inaczej prezentuje się jej treść - wtedy nie byłoby problemu.
Niezależnie od powyższych całość czyta się z zainteresowaniem. Wiele miejsca Ings poświęca konkretnym osobom, poczesnym aktorom dramatów świata radzieckiej nauki tamtych trudnych lat. Nie jest to zarzut, nie da się snuć opowieści o perypetiach odkryć i koncepcji z pominięciem ludzi, tym bardziej, że w tamtych strasznych czasach nawet detale biograficzne mogły rozsądzać o czyimś życiu lub śmierci.
Całość czyta się dosyć przyjemnie, jedynie układ rozdziałów zdaje się być nieco chaotyczny. To znaczy ich treści nieco na siebie zachodzą i czasami trudno dojść dlaczego w danym miejscu kończy się jeden rozdział a zaczyna kolejny.
Mimo wspomnianych wad jest to pozycja interesująca, na pewno nie wybitna, ale warta poznania.
Stalin i naukowcy. Historia tryumfu i tragedii, 1905 – 1953 Simon Ings
6,8
Tytuł książki może sugerować monograficzny przekrój przez radziecką naukę, lecz sama treść jest mocno ukierunkowana tylko na jej dwie dziedziny: genetykę i fizjologię. Pozostałym poświęcono zaledwie dwa akapity lub jedno, góra dwa zdania. Nie dowiemy się z niej (za wiele) o pierwszej radzieckiej bombie atomowej/reaktorach atomowych. Nic o pierwszych krokach ku podbojowi kosmosu (sama technika została w ogóle pominięta...) czy nawet o absurdalnych próbach "przebudowy" środowiska naturalnego Zsrr - ten ostatni temat został zaledwie wspomniany i dziwi mnie to, że tak ciekawe epizody nie zostały w ogóle rozwinięte. Sam Stalin to również "chwyt marketingowy", gdyż w książce jest go naprawdę mało - wszystkie absurdy dyktatora zostały dokładnie wymienione z tyłu okładki (dosłownie!) i z treści nie dowiemy się niczego nowego. Stalinowskie czystki i aresztowania zostały zaledwie zaznaczone. Opisywane tryumfy są mało spektakularne, a tragedie mało tragiczne... ale winę za to ponosi autor, którego styl jest zwyczajnie nużący. Na dodatek niektóre wątki rozciąga na całą książkę i miesza z innymi tworząc przysłowiowy groch z kapustą - nie pomaga to w przyswajaniu wiedzy i niewiele można z niej zapamiętać... Na pierwszy rzut oka widać ogrom pracy, lecz cała (radziecka) para poszła w gwizdek. Szkoda.