Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Początki wojny w Afryce z Brytyjskiego punktu widzenia. Przeczytałem kolejną książkę z serii "historia pisana na zamówienie". Tym razem mamy opisane czyny wojsk angielskich w Afryce,Morzu Śródziemnym i Grecji, podczas początkowego stadium konfliktu. Autor dość znacznie rozbudowuje swoją opowieść. Pisze nie tylko o samych walkach, ale zahacza o logistykę i geopolitykę. Pozwala to nam poznać wojnę jako zintegrowaną całość. Logistyka zajmuje dość dużo miejsca w książce. Autor uzmysławia jak trudną rzeczą jest zapewnienie dostaw sprzętu, paliwa i amunicji w terenie tak niegościnnym jak Afryka. Przeczytawszy i przemyślawszy te rozdziały doszedłem do wniosku, że dotychczas nie zastanawiałem się jak dostarczano wodę żołnierzom. Owe zapasy wody decydowały o losach wielu bitew i były kluczowe w planowaniu operacji lądowych. Sytuacja geopolityczna jest też istotna. Jej znaczenie poznajemy np. na przykładzie pomocy brytyjskiej udzielonej Grecji. Dość dużo czasu trwało, zanim walczący Hellenowie zdecydowali się skorzystać z wsparcia. Wszystko przez delikatne nici sojuszy i zbyt słabe siły, żeby prowokować sąsiadów. To i wiele więcej uwypukla nam autor w swoim opracowaniu. Z lądu przenosimy się również w powietrze i na morze. Działania lotnictwa i marynarki wojennej są również bardzo obficie ujęte w książce. W końcu mamy do czynienia z pierwszym tomem opisującym całość II Wojny Światowej na Morzu Śródziemnym, i Bliskim Wschodzie. W środku oprócz tekstu znajdziemy mapy i zdjęcia. Do niektórych map mam uwagi dotyczące ich czytelności. Ruchy wojsk na nich są ledwo widoczne. Np. mapa ze strony 310. Zabrakło koloru ? Oprócz tego drobnego mankamentu, nie można się do niczego więcej przyczepić. Solidny kawał historii - oficjalnej. Ciekawa czy doczekamy się kolejnych tomów ? Oby jak najszybciej.