Co więcej, autor, może nieco naiwnie sądzi, że jako rodzice mamy wpływ na to, co czytają nasze dzieci. Jednak – dlaczegóżby nie spróbować pokierować tym repertuarem czytelniczym młodego pokolenia?

Czesław Bielecki pisze we wstępie do swojej książki, poświęconej w całości ćwiczeniu sprawności w łączeniu myślenia z działaniem: Postanowiłem podać czytelnikowi na końcu książki kanon lektur, który ułożyłem niegdyś dla moich synów, mając nadzieję, że przeczytają go do dziewiętnastego roku życia. „Potem to już nie to – twierdziłem. – Pomyślcie, co stracicie po drodze, o ile gorzej zrozumiecie świat!”. Nasza wrażliwość jest w młodości największa, wyobraźnia najbardziej chłonna. Im wcześniej poznajemy prawdziwe dzieła literatury, tym lepiej.

Treść drugiego, poszerzonego wydania książki stanowi swoisty drogowskaz dla poszukujących własnego Ja. Ta książka zmusza nie tylko do refleksji, ale do interakcji z autorem, swoistej wiwisekcji, gdyż ćwiczenia umieszczone na końcu każdego rozdziału mobilizują czytelnika do myślenia, które może, a nawet powinno przeistoczyć się w działanie. Akcja – reakcja. Prosty, powtarzalny mechanizm…

Czy ta książka aspiruje do tego, by nazwać ją przewodnikiem na życie? Nie. Prowokuje jednak do tego, by zastanowić się nad życiowymi wyborami i raz jeszcze je przemyśleć. I nie po to, by żałować wyborów podjętych. Po to, by drugi raz błędów nie popełnić.

Dodatkowym atutem książki jest przyjemność obcowania z rysunkami światowej sławy grafika, Janusza Kapusty, które stanowią artystyczny, unikalny komentarz do treści. Rysunki pomagają czytelnikowi w ćwiczeniach intelektualnych już na etapie czytania każdego z rozdziałów.

Dla tych, którzy ciekawi są kanonu lektur Czesława Bieleckiego – obszerny fragment książki.

Książka „Głowa” ukazała się nakładem wydawnictwa Zwierciadło pod patronatem medialnym lubimyczytać.pl.