Cytaty
- jesteś psychopatą - wolę określenie "człowiek z wyobraźnią
Jedną z rzeczy, za które kocham książki, jest to, że dzieli się w nich ludzkie losy na rozdziały. To niesamowite, ponieważ nie można tego zrobić w prawdziwym życiu. [..] Niezależnie od tego, co się dzieje, życie toczy się dalej, czy ci się to podoba, czy nie, i nigdy nie możesz pozwolić sobie na to, żeby się zatrzymać i po prostu złapać oddech.
-Chcesz posiąść moje ciało? -Chciałbym z nim zrobic wiele rzeczy, poza tą jedną...
- Co mam na siebie włożyć? - Jak najmniej, byle w granicach prawa.
-Co robisz w niedzielny wieczór?- zapytał z uśmiechem. Prychnęłam. Niechcący. -Zapraszasz na kolację? -Hardziejesz. Podoba mi się to, Aniele. -Nie interesuje mnie, co ci się podoba. Nigdzie z tobą nie pójdę. Na żadną randkę. Zaraz, zaraz, nazwałeś mnie ANIOŁEM? -Bo co? -Bo mi się to nie podoba. Uśmiechnął się. -Trudno, tak zostanie.
Zanim kobiet zaangażuje się w związek z mężczyzną, powinna móc odpowiedzieć twierdząco n trzy pytania.[...] Czy zawsze odnosi się do Ciebie z szacunkiem? To pierwsze pytanie. Drugie pytanie brzmi: jeśli z dwadzieścia lat będzie dokładnie tą samą osobą, czy w dalszym ciągu chciałabyś za niego wyjść? I wreszcie: czy sprawia, że chcesz być lepsza? Jeśli spotkasz kogoś, przy kim na...
Rozwiń- Kocham cię - wymruczał w moje włosy - Jestem teraz szczęśliwszy niż kiedykolwiek wcześniej.
Zawsze będę cię kochał, nawet kiedy nie będę już mógł.
Jego seksowny uśmiech zwiastował kłopoty, ale uznałam, że nie wszystkie kłopoty są złe.
- Jeżeli mi pokażesz to miejsce, będziesz mnie musiał zabić? (...) Skoro już tam wejdę, nie będę mogła wyjść? (...) - Jak już tam wejdziesz, będziesz musiała wracać.
-Hope i Les -szepcze. -Hopeless. -Znów się śmieje, po czym wstaje. -Słyszycie? -krzyczy, przykładając dłonie do ust. -Razem jesteście Hopeless: beznadziejne!
Przyszłość dla mnie nie istniała. Dopiero będąc ze Sky, zacząłem myśleć o tym, co stanie się jutro, pojutrze, za rok czy w odległej przyszłości. Potrzebuję tego teraz. Boję się, że jeśli nie wezmę jej w ramiona, znowu zacznę patrzeć za siebie i przeszłość całkowicie mnie pochłonie.
Odwrócony plecami do drzwi stał tam Draco Malfoy, zaciskając dłonie na umywalce i pochylając nad nią nisko głowę. -Przestań - jęknęła Jęcząca Marta z jednej z kabin. -Przestań... powiedz mi, co cię dręczy... mogę ci pomóc... -Nikt nie może mi pomóc - odrzekł Malfoy, dygocząc na całym ciele. -Nie mogę tego zrobić... nie mogę... to nie działa... a jeśli szybko tego nie zrobię... ...
Rozwiń- Nie wiem, jak mam dopasować cię do swojego życia, żeby i ciebie nie zranić-Słowa prawdy obnażyły więcej, niż powinien wiedzieć. - O mnie się nie bój-zapewnił spokojnym tonem –Podoba mi się bycie częścią twojego życia i rozumiem, że wszystko jest dużo bardziej zagmatwane, niż się wydaje.