Opinie użytkownika
Jakieś pół roku temu odkryłem, że wszystkie książki, które są warte przeczytania, w zasadzie już przeczytałem. Lata nałogowego czytelnictwa zaprocentowały tym, że pozostał mi już jedynie "odrzut". Nawet światowej klasy bestsellery odkładałem z powrotem na półkę albo zmuszałem się do doczytania do końca, żeby czytać cokolwiek.
Myślałem już, czy nie pożegnać się z czytaniem...
Kto jeszcze czyta takie rzeczy? Im dalej brnąłem w żyto, pfu, w książkę, tym bardziej martwiło mnie, czy jest ona wciąż aktualna? Kto ją przeczyta? ja, może kilku innych narwańców, może minister rolnictwa i wójt z Luzina. I kto jeszcze? Żadyn.
Sięgając po książkę jedna rzecz rzuca się w oczy od razu - styl, styl tak chłopski, że aż nie przystoi pisarzowi. Autor wczuł się...
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to główny bohater walczący po stronie Wehrmachtu - tak usilnie krytykowanego przez propagandę amerykańską. Historię piszą zwycięzcy, dlatego świadectwa niemieckich żołnierzy są osłonięte mgłą. Nie wiele wiemy o ich bohaterstwie, o ich codziennym życiu w jednostce, o ich przyjaźniach i o tym, że byli zwykłymi ludźmi, tyle że w mundurach innego...
więcej Pokaż mimo toTego nawet nie nazwałbym książką. Ok. 20 str. marnej propagandy dostępnej jako e-book za 0,00 zł. Przeczytać można, zwłaszcza, że nie zmarnuje wiele czasu. Przyznaję, do książki podszedłem sceptycznie, ale dałem jej szansę. Nigdy nie wiadomo, być może chociaż jeden argument będzie trudny do zbicia, może choć w jednej kwestii autor będzie mieć rację. Oczywiście tak się nie...
więcej Pokaż mimo to
Z Komudą to dziwna sprawa. Z jednej strony nigdy nie przepadałem za jego książkami, lecz z drugiej, każdą jego pozycję uważam za pewnik.
Ostatni honorowy zanosi nas w czasy znacznie bliższe zarówno mi, jak i autorowi, a przynajmniej czasowo - do PRL'u. Moja pierwsza reakcja była dość pesymistyczna. Chwila, przecież nie da się napisać dobrej książki o czasach, kiedy to...