Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Właśnie skończyłam czytać "Dziewczynę z pociągu". Moim zdaniem książka ta jest beznadziejna. Nudna, chaotyczna, niby kryminał, ale daleko jej do kryminału. Zamiast skupić się na głównym wątku, autorka każe nam śledzić pijackie ekscesy bohaterki, posuwając się wręcz do sytuacji obscenicznych (zsikane majtki, rzygowiny). Jest to właściwie powieść o denerwującej alkoholiczce, która nie potrafi znaleźć sobie miejsca w życiu, nie doceniając zaangażowania życzliwych jej osób.
Zapewne życie i zachowanie alkoholików tak właśnie wygląda, ale spodziewałam się czegoś innego biorąc pod uwagę tytuł oraz streszczenie i recenzje znajdujące się na okładce książki. Miałam zamiar trzykrotnie rzucić czytanie, ale "czytelnicza dyscyplina" kazała mi dotrwać do końca. Jeżeli na podstawie tej powieści zostanie nakręcony film, to nie wyobrażam sobie jak reżyser wykombinuje akcję filmu - będzie to chyba film "chodzony", pełen zadumy i refleksji, a akcja rozwinie się w dwóch ostatnich minutach.

Właśnie skończyłam czytać "Dziewczynę z pociągu". Moim zdaniem książka ta jest beznadziejna. Nudna, chaotyczna, niby kryminał, ale daleko jej do kryminału. Zamiast skupić się na głównym wątku, autorka każe nam śledzić pijackie ekscesy bohaterki, posuwając się wręcz do sytuacji obscenicznych (zsikane majtki, rzygowiny). Jest to właściwie powieść o denerwującej alkoholiczce,...