Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To moja trzecia po "Szukając Alaski" i "Gwiazd naszych wina" książka Greena. Po lekturze pierwszych dwóch nie byłam może jakoś szczególnie zachwycona, jednak podobały mi się te książki. "Papierowe miasta" sprawiały, że przewracałam oczami co chwilę. Kolejna książka Greena, gdzie bohater jest przeintelektualizowany, ma paczkę przyjaciół, którzy też są diablo inteligentni, a pozostali ludzie są głupi, a często też brutalni. Kolejna dziewczyna z weltschmerzem, kolejny pościg za dziewczyną. Czy Green pisze wciąż tę samą książkę, czy to tylko takie moje wrażenie?

To moja trzecia po "Szukając Alaski" i "Gwiazd naszych wina" książka Greena. Po lekturze pierwszych dwóch nie byłam może jakoś szczególnie zachwycona, jednak podobały mi się te książki. "Papierowe miasta" sprawiały, że przewracałam oczami co chwilę. Kolejna książka Greena, gdzie bohater jest przeintelektualizowany, ma paczkę przyjaciół, którzy też są diablo inteligentni, a...

Dla miłośników kryminałów fajna, lekka książka ze zwrotami akcji i trudnym do przewidzenia zakończeniem

Dla miłośników kryminałów fajna, lekka książka ze zwrotami akcji i trudnym do przewidzenia zakończeniem

Czytam głównie przed snem i kilka nocy zarwałam nad tą książką. Książka pokazuje tamte czasy w ciekawy sposób, bohaterowie i ich problemy są bardzo realni. Skończyłam czytać książkę ze złamanym sercem.

Czytam głównie przed snem i kilka nocy zarwałam nad tą książką. Książka pokazuje tamte czasy w ciekawy sposób, bohaterowie i ich problemy są bardzo realni. Skończyłam czytać książkę ze złamanym sercem.