rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

przyjemna na 2-3 dni, momentami bardzo infantylna - zwlaszcza dialogi, nie wiem czy to wina tlumaczenia

przyjemna na 2-3 dni, momentami bardzo infantylna - zwlaszcza dialogi, nie wiem czy to wina tlumaczenia

Pokaż mimo to


Na półkach:

ciekawa osoba, nudna ksiazka

ciekawa osoba, nudna ksiazka

Pokaż mimo to


Na półkach:

epilog dla książki vulliamy'ego

epilog dla książki vulliamy'ego

Pokaż mimo to


Na półkach:

przewidywalna fabuła, nudni bohaterowie na siłę kreowani na charyzmatycznych, mierne nawet jak na young adult - nie rozumiem zachwytów

przewidywalna fabuła, nudni bohaterowie na siłę kreowani na charyzmatycznych, mierne nawet jak na young adult - nie rozumiem zachwytów

Pokaż mimo to


Na półkach:

ciekawa historia, kiepscy bohaterowie, beznadziejne dialogi, przydługie opisy przyrody

ciekawa historia, kiepscy bohaterowie, beznadziejne dialogi, przydługie opisy przyrody

Pokaż mimo to


Na półkach:

Kończę lekturę już po pierwszy rozdziale, na szczęście autor zdecydował się umieścić swoje brednie na temat Bałkanów już na początku, co oszczędziło mi marnowania więcej czasu na tę książkę. Jak można otwarcie pisać o "zbrodniach popełnionych po obydwu stronach", "zachowywaniu serbskiej tożsamości" i "zbyt małym udziale serbów w elitach rządzących" odnosząc się do regionu, w którym to Serbowie mordowali i przodowali w zbrodniach przeciwko ludzkości. Chociaż, można się było spodziewać pozycjonowania Albańczyków jako niedoeukowanych agresorów przez osobę, która od wstępu używa określenia "ziemia święta", jak mniemam, do opisania terenów okupowanej Palestyny. Święta pewnie dla pana Styrczuły, który od początku nie kryje się ze swoimi poglądami.

Kończę lekturę już po pierwszy rozdziale, na szczęście autor zdecydował się umieścić swoje brednie na temat Bałkanów już na początku, co oszczędziło mi marnowania więcej czasu na tę książkę. Jak można otwarcie pisać o "zbrodniach popełnionych po obydwu stronach", "zachowywaniu serbskiej tożsamości" i "zbyt małym udziale serbów w elitach rządzących" odnosząc się do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mieszane uczucia - książka ogromnie potrzebna, ale pozostawia niedosyt. W wielu momentach miałam uczucie, że autorowi bardziej zależy na udowodnieniu swojego kunsztu dziennikarskiego i humoru, niż na realnym przenalizowaniu gier i wpływów niebezpiecznych ludzi i niebezpiecznej grupy. Właśnie to poczucie zagrożenia, które powinno jasno wynikać z "chłopców pochodu na Polskę" jest tu znikome. Korwiniści i reszta szajbusów z tego dołka politycznego są bagatelizowani i trywializowani. Kącki miał szansę pokazać realne zagrożenia a wydaje się, że machnął ręką i zignorował niebezpieczeństwa wynikające z faszystów coraz to większego wpływu na władzę. Skończył z książką, której przyklasną ludzie "z lewej", bo przecież to śmieszne, a "chłopcy'" tacy nieporadni. Za to ci z ich obozu nie znajdą tu wystarczającej analizy i argumentów, które mogłyby ich odciągnąć od głosowania na partie faszyzujące i moralnie złe.

Mieszane uczucia - książka ogromnie potrzebna, ale pozostawia niedosyt. W wielu momentach miałam uczucie, że autorowi bardziej zależy na udowodnieniu swojego kunsztu dziennikarskiego i humoru, niż na realnym przenalizowaniu gier i wpływów niebezpiecznych ludzi i niebezpiecznej grupy. Właśnie to poczucie zagrożenia, które powinno jasno wynikać z "chłopców pochodu na...

więcej Pokaż mimo to