-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant1
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński2
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2015-07-21
2015-07-16
Dawno nie miałem uczucia takiej radosnej rezygnacji ze snu mimo późnej pory.
Nie mogłem się rozstać z książką Masłonia.
Choć znam autora poprzez jego eseje i artykuły (niegdyś w Rzepie, teraz w Do Rzeczy), jego niestereotypowy (i bardzo, bardzo subiektywny) ogląd herosów literatury polskiej w XX wieku wysadza z walonków.
Krytyk, jakich dziś mało. A może jeden z ostatnich.
Warto, naprawdę warto.
Dawno nie miałem uczucia takiej radosnej rezygnacji ze snu mimo późnej pory.
Nie mogłem się rozstać z książką Masłonia.
Choć znam autora poprzez jego eseje i artykuły (niegdyś w Rzepie, teraz w Do Rzeczy), jego niestereotypowy (i bardzo, bardzo subiektywny) ogląd herosów literatury polskiej w XX wieku wysadza z walonków.
Krytyk, jakich dziś mało. A może jeden z...
Literacko - tak sobie. Nigdy jednak dość pozycji o tym jedynym w swoim rodzaju reżimie, wobec którego kopalnie Workuty i obozy na Kołymie wydają się bardziej strawne dla ludzi, niż obłędna idea Dżucze dynastii Kimów.
Tym bardziej, że niektórzy moi rodacy zdają się tęsknić za "prawdziwym komunizmem"
Literacko - tak sobie. Nigdy jednak dość pozycji o tym jedynym w swoim rodzaju reżimie, wobec którego kopalnie Workuty i obozy na Kołymie wydają się bardziej strawne dla ludzi, niż obłędna idea Dżucze dynastii Kimów.
Pokaż mimo toTym bardziej, że niektórzy moi rodacy zdają się tęsknić za "prawdziwym komunizmem"