-
ArtykułyPlenerowa kawiarnia i czytelnia wydawnictwa W.A.B. i Lubaszki przy Centrum Nauki KopernikLubimyCzytać2
-
ArtykułyW świecie miłości i marzeń – Zuzanna Kulik i jej „Mała Charlie”LubimyCzytać4
-
ArtykułyZaczytane wakacje, czyli książki na lato w promocyjnych cenachLubimyCzytać2
-
ArtykułyMa 62 lata, jest bezdomnym rzymianinem, pochodzi z Polski i właśnie podbija włoską scenę literackąAnna Sierant7
Biblioteczka
2015-07-21
2015-07-16
Dawno nie miałem uczucia takiej radosnej rezygnacji ze snu mimo późnej pory.
Nie mogłem się rozstać z książką Masłonia.
Choć znam autora poprzez jego eseje i artykuły (niegdyś w Rzepie, teraz w Do Rzeczy), jego niestereotypowy (i bardzo, bardzo subiektywny) ogląd herosów literatury polskiej w XX wieku wysadza z walonków.
Krytyk, jakich dziś mało. A może jeden z ostatnich.
Warto, naprawdę warto.
Dawno nie miałem uczucia takiej radosnej rezygnacji ze snu mimo późnej pory.
Nie mogłem się rozstać z książką Masłonia.
Choć znam autora poprzez jego eseje i artykuły (niegdyś w Rzepie, teraz w Do Rzeczy), jego niestereotypowy (i bardzo, bardzo subiektywny) ogląd herosów literatury polskiej w XX wieku wysadza z walonków.
Krytyk, jakich dziś mało. A może jeden z...
Literacko - tak sobie. Nigdy jednak dość pozycji o tym jedynym w swoim rodzaju reżimie, wobec którego kopalnie Workuty i obozy na Kołymie wydają się bardziej strawne dla ludzi, niż obłędna idea Dżucze dynastii Kimów.
Tym bardziej, że niektórzy moi rodacy zdają się tęsknić za "prawdziwym komunizmem"
Literacko - tak sobie. Nigdy jednak dość pozycji o tym jedynym w swoim rodzaju reżimie, wobec którego kopalnie Workuty i obozy na Kołymie wydają się bardziej strawne dla ludzi, niż obłędna idea Dżucze dynastii Kimów.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toTym bardziej, że niektórzy moi rodacy zdają się tęsknić za "prawdziwym komunizmem"