rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zbrodnia i Kara, jakieś to słabe. Liczyłem na więcej akcji, jakieś pościgi i wybuchy, helikoptery, strzelaniny, szybkie samochody. Niestety, główny bohater miał tylko swoje przemyślenia, i w sumie nic się nie działo. Ale i tak niezłe

Zbrodnia i Kara, jakieś to słabe. Liczyłem na więcej akcji, jakieś pościgi i wybuchy, helikoptery, strzelaniny, szybkie samochody. Niestety, główny bohater miał tylko swoje przemyślenia, i w sumie nic się nie działo. Ale i tak niezłe

Pokaż mimo to


Na półkach:

Najbardziej nie lubię, jak w polskich książkach wszystko ma przezwisko. Drakkar, Robocop... co to za kolesiostwo, autorka boi się że nie zapamiętam imion? Poza tym, nic specjalnego

Najbardziej nie lubię, jak w polskich książkach wszystko ma przezwisko. Drakkar, Robocop... co to za kolesiostwo, autorka boi się że nie zapamiętam imion? Poza tym, nic specjalnego

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dlaczego? Dlaczego świat jest tak okrutny? A najbardziej autorzy. Bowiem to dopiero pierwszy tom Labiryntu. Oby kolejna pojawiła się na dniach!

Dlaczego? Dlaczego świat jest tak okrutny? A najbardziej autorzy. Bowiem to dopiero pierwszy tom Labiryntu. Oby kolejna pojawiła się na dniach!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Koszmarny język, historia nie porywa... Jedno z gorszych wystąpień w świecie Metra

Koszmarny język, historia nie porywa... Jedno z gorszych wystąpień w świecie Metra

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Duży zawód. Niby realia, zwłaszcza język, pięknie przedstawione, niby rozwija się fabuła, ale wszystko jest powolne i jakby nieciekawe. U świecie Madderdina rozmowy były częścią całości, tu prócz nich nie ma nic, i wydaje mi się, że Piekara chciał pokazać jak najwięcej opinii polskiej szlachty o otaczającym ich świecie. Za dużo tego niestety, a za mało akcji. Miejmy nadzieję, że obiecujące zakończenie rozkwitnie w ciekawszy, kolejny tom.

Duży zawód. Niby realia, zwłaszcza język, pięknie przedstawione, niby rozwija się fabuła, ale wszystko jest powolne i jakby nieciekawe. U świecie Madderdina rozmowy były częścią całości, tu prócz nich nie ma nic, i wydaje mi się, że Piekara chciał pokazać jak najwięcej opinii polskiej szlachty o otaczającym ich świecie. Za dużo tego niestety, a za mało akcji. Miejmy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Antropologiczne toposy kulturowe wyrażone w kocim świecie, gdzie twardy realizm miesza się z magią i fantazją, a lizanie się po futrze przeplata się z krwawymi scenami. "Pieśń Łowcy" to zbiór mitów heroicznych, uranicznych, wyrażonych nie tylko w formie pieśni i opowieści kocich mówców, ale również w wędrówce głównego bohatera, Frittiego, w poszukiwaniu ukochanej. Łowca, niczym Odyseusz, podróżuje przez bogaty świat kociego królestwa, leżącego pod naszymi, ludzkimi, osiedlami. Razem z młodym przyjacielem, Szybkim Pazurem, trafi na koci dwór, nawiąże porozumienie z wiewiórkami i zejdzie w głębiny koszmarnego świata podziemnego. I tak jak innych herosów, Łowcę dotknie wewnętrzna przemiana, choć może nie taka, jaką sobie wyobrażał, stawiając pierwsze kroki w nieznane.
Jedna z ulubionych książek mojego dzieciństwa, czyta się z zapartym tchem, a poznawanie przygód kocich bohaterów i doczytywanie się kolejnych kulturowych aspektów ich podróży, niesamowite. Polecam nie tylko wielbicielom kotów

Antropologiczne toposy kulturowe wyrażone w kocim świecie, gdzie twardy realizm miesza się z magią i fantazją, a lizanie się po futrze przeplata się z krwawymi scenami. "Pieśń Łowcy" to zbiór mitów heroicznych, uranicznych, wyrażonych nie tylko w formie pieśni i opowieści kocich mówców, ale również w wędrówce głównego bohatera, Frittiego, w poszukiwaniu ukochanej. Łowca,...

więcej Pokaż mimo to