Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Mogę szczerze powiedzieć, że po ponownym (07.2017) zakończeniu lektury trylogii, jeszcze lepiej rozumiem fenomen, jakim są powieści Tahereh Mafi. Połączenie zapadającego w pamięć stylu autorki, pomysłu na historię Julii i bardzo dobrej kreacji bohaterów dało w rezultacie serię trzech powieści opowiadających o odnajdywaniu samego siebie, walce o wolność i miłość, pokonywaniu barier i brania swojego życia we własne ręce.

Zmiana, jaka zaszła w Julii, naprawdę mnie motywuje. W pierwszym tomie główna bohaterka wydawała mi się zbyt przerażona i niepewna, żeby nadawać się do opowiedzenia własnej historii. Po przeczytaniu całej serii cieszę się jednak, że mogliśmy poznać jej umysł i sposób myślenia. Z Julią może utożsamiać się właściwie każdy. Dziewczyna z tyloma problemami teoretycznie nie powinna dać sobie rady, prawda? Otóż Julia pokazuje, że jeśli tylko pozwoli się sobie na wiarę w możliwość zmiany i zacznie się do niej dążyć, wszystko może się zmienić.

Niewysłowioną satysfakcją napełnia mnie zakończenie powstałego w biegu historii trójkąta miłosnego pomiędzy Julią a Adamem i Warnerem. Choć relacje pomiędzy bohaterami mogły wydawać się na wielu poziomach zbliżone, to właśnie ta pozornie nieistotna różnica okazała się decydująca: Adam pragnął chronić Julię przed całym światem, a Warner chciał stać u jej boku, kiedy świat będzie padał Julii do stóp.

Julia, która wypowiada słowa zamykające trylogię, jest pewna siebie - wierzy, że potrafi naprawić świat i właśnie to chce zrobić. Jestem przekonana, że choć nie będzie to łatwa droga, razem z Warnerem uda jej się uratować to, co ludzka cywilizacja zniszczyła. W swoim notatniku Julia wielokrotnie pisała o nadziei i myślę, że właśnie tym napawa lektura tej trylogii.

Mogę szczerze powiedzieć, że po ponownym (07.2017) zakończeniu lektury trylogii, jeszcze lepiej rozumiem fenomen, jakim są powieści Tahereh Mafi. Połączenie zapadającego w pamięć stylu autorki, pomysłu na historię Julii i bardzo dobrej kreacji bohaterów dało w rezultacie serię trzech powieści opowiadających o odnajdywaniu samego siebie, walce o wolność i miłość, pokonywaniu...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Gdy pierwszy raz czytałam tę książkę, nie potrafiłam napisać o niej nawet kilku sensownych zdań, dlatego zrobię to teraz (07.2017).

Już na pierwszy rzut oka widać, jak wielką przemianę przeszła Julia. A może wcale się nie zmieniła, a jedynie pozwoliła sobie na pokazanie światu prawdziwej siebie? Ta wersja podoba mi się znacznie bardziej. W obliczu zagrożenia ze strony Komitetu Odnowy nie miała na to wiele czasu i choć wiele spraw nie potoczyło się po jej myśli, wydaje mi się, że dopiero teraz Julia dojrzała do walki o coś więcej niż tylko swoje "żyli długo i szczęśliwie".

Nie mogę wyjść z podziwu dla pracy, jaką Tahereh musiała włożyć w wykreowanie postaci Warnera. O ile Adam wydaje mi się, że tak płytko powiem "niekompletny", Warner nie musi walczyć o przychylność czytelnika. Jest idealny w swojej niedoskonałości. Czasami mam dość skrzywdzonych przez życie męskich postaci, które po odkryciu swoich tajemnic przed ukochaną, porzucają dotychczasowe ideały, wartości i cele, ukazujące ich w złym świetle, przez co zamieniają się w postacie zupełnie wyprane z charakteru. Mam niesamowitą nadzieję, że kimś takim Warner nigdy się nie stanie. Jak na razie zdobył moje bezgraniczne uznanie.

Podoba mi się również kierunek, w którym rozwija się historia niezwiązana bezpośrednio z Julią. Wizja świata zniszczonego przez człowieka do tego stopnia wydaje się przerażająco realna, jednak Tahereh nie pozostawia swoich czytelników w rozpaczy, lecz daje im nadzieję - może być lepiej, wiele da się naprawić, jeszcze większej ilości katastrof da się zapobiec, trzeba tylko zacząć wreszcie działać!

Gdy pierwszy raz czytałam tę książkę, nie potrafiłam napisać o niej nawet kilku sensownych zdań, dlatego zrobię to teraz (07.2017).

Już na pierwszy rzut oka widać, jak wielką przemianę przeszła Julia. A może wcale się nie zmieniła, a jedynie pozwoliła sobie na pokazanie światu prawdziwej siebie? Ta wersja podoba mi się znacznie bardziej. W obliczu zagrożenia ze strony...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Postać Mare Barrow zdecydowanie jest jednym z bardziej udanych projektów Victorii Aveyard. Nie jest schematyczna, nie boi się przyznawać sama przed sobą do własnych uczuć i słabości, a przede wszystkim nie czuje potrzeby zdobycia serca czytelnika - ona po prostu to robi.

"Czerwoną Królową" przeczytałam ponownie po dwóch latach i muszę przyznać, że nadal robi na mnie wrażenie. Podoba mi się nie tylko kreacja bohaterów, lecz również sama akcja. "Każdy może zdradzić każdego." Ten cytat zdecydowanie znajduje zastosowanie na pełnym niedopowiedzeń, niepisanych umów i intryg dworze królewskim. Ogromnym plusem jest tempo zdarzeń, zmuszające czytelnika do ciągłego zaangażowania w lekturę.

Spodobało mi się również ukazanie pozytywnych cech postaci antagonistycznych. Zwykle autorzy, tworząc czarne charaktery, zapominają o ich ludzkiej naturze i opisują wcielenie zła, okrucieństwa i wszystkiego, co najgorsze. W "Czerwonej Królowej" każda postać ma swoje własne wartości, dla których może poświęcić całe swoje życie i chyba właśnie to sprawia, że tak dobrze czytało mi się tę książkę. W tej powieści dobro nie walczy ze złem - do pojedynku stają dwie złożone z wielu emocji, uczuć i motywów strony, każda pragnąca czegoś, co uważa za dobre dla siebie i ludzi, których kocha.

Postać Mare Barrow zdecydowanie jest jednym z bardziej udanych projektów Victorii Aveyard. Nie jest schematyczna, nie boi się przyznawać sama przed sobą do własnych uczuć i słabości, a przede wszystkim nie czuje potrzeby zdobycia serca czytelnika - ona po prostu to robi.

"Czerwoną Królową" przeczytałam ponownie po dwóch latach i muszę przyznać, że nadal robi na mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Moim zdaniem książka napisana jest w bardzo ciekawy sposób. Narracja pierwszoosobowa w czasie teraźniejszym to zdecydowanie to, co lubię. Fabuła również jest interesująca. Julia, dziewczyna odrzucona przez wszystkich, pozostawiona w zamknięciu dostaje to, o czym nigdy nie śniła - miłość i akceptację Adama, dawnego przyjaciela. I od razu musi walczyć, aby ten stan rzeczy utrzymać.

Główna bohaterka przypadała mi do gustu. Najbardziej jej sceptycyzm i pewien rodzaj niezależności. Adam natomiast, wydaje się postacią tak perfekcyjną, że albo:

1) Jest podstępną mendą, która złamie Julii serce.
2) Umrze w najbliższej przyszłości.

Ogólnie bardzo przyjemna książka, szczerze polecam.

~*~

Update (07.2017): postanowiłam przeczytać całą serię jeszcze raz. Minęły dwa lata, a "Dotyk Julii" nadal wydaje mi się książką wartą przeczytania. Znając orientacyjnie przebieg historii, zwracałam uwagę na jej aspekty, które przy pierwszym czytaniu nie przyciągnęły mojej uwagi.

Historia Julii zaczyna się, gdy dziewczyna znajduje się na samym dnie. Nigdy już nie będzie tak nisko, jak w momencie, w którym Adam przekracza próg jej celi. Całkowicie osamotniona, przerażona, niepewna nawet własnego człowieczeństwa. Czymś pięknym było towarzyszenie jej podczas drogi, jaką musiała przejść, aby odzyskać wiarę w siebie.

Połączenie naprawdę niezwykłego przedstawienia umysłu i sposobu postrzegania świata przez główną bohaterkę z interesującą, dystopiczną fabułą jest trudne i nieczęsto spotykane. Julia wydaje się prawdziwą, czasem irytującą i ponoszącą porażki, jednak również silną i pełną wrażliwości postacią, z którą czytelnik może z łatwością się utożsamiać.

Moim zdaniem książka napisana jest w bardzo ciekawy sposób. Narracja pierwszoosobowa w czasie teraźniejszym to zdecydowanie to, co lubię. Fabuła również jest interesująca. Julia, dziewczyna odrzucona przez wszystkich, pozostawiona w zamknięciu dostaje to, o czym nigdy nie śniła - miłość i akceptację Adama, dawnego przyjaciela. I od razu musi walczyć, aby ten stan rzeczy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Lek na śmierć" jest na prawdę dobrym zakończeniem trylogii "Więzień Labiryntu". Zdążyłam zżyć się z wszystkimi Streferami, dziewczynami z Gruby B, Brendą oraz Jorge'm. Z jednej strony nie mogłam się doczekać zakończenia poszukiwać leku, a z drugiej bardzo nie chciałam opuszczać ich świata. Na ale cóż, skończyłam czytać. Najmocniej w całej trylogii przeżyłam śmierć Newta. Lubiłam go od początku i aż dostałam dreszczy, kiedy Thomas pociągnął za spust. Teresa, jako moja druga (choć może i pierwsza, nie wiem) z ulubionych postaci również nie zasłużyła na taką śmierć. Choć wierzę, że lepiej oddać życie za coś, co się kocha, niż żyć ze świadomością, że nie zrobiło się wszystkiego, aby o to walczyć.
Trylogia na pewno pozostanie w mojej pomięci na długo. Przypomina o wielu wartościach, które w współczesnych czasach są zatracane.

"Lek na śmierć" jest na prawdę dobrym zakończeniem trylogii "Więzień Labiryntu". Zdążyłam zżyć się z wszystkimi Streferami, dziewczynami z Gruby B, Brendą oraz Jorge'm. Z jednej strony nie mogłam się doczekać zakończenia poszukiwać leku, a z drugiej bardzo nie chciałam opuszczać ich świata. Na ale cóż, skończyłam czytać. Najmocniej w całej trylogii przeżyłam śmierć Newta....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka od początku trzyma w niepewności. Streferzy po ucieczce z Labiryntu zostają poddani kolejne fazie Prób. Nieprzewidywalny rozwój akcji i wykraczające poza powszechny schemat wydarzania doprowadzają do jeszcze bardziej zaskakującego końca. Ogólnie pełen przekrój emocji - od złości za wykorzystywanie chłopców przez DRESZCZ; poprzez nadzieję na dotarcie do leku na Pożogę; do rozpaczy Thomasa nad zachowaniem Teresy.
Powieść gwarantuje świetnie spędzone popołudnie. Wprost nie mogę doczekać się, aż przeczytam finał trylogii.

Książka od początku trzyma w niepewności. Streferzy po ucieczce z Labiryntu zostają poddani kolejne fazie Prób. Nieprzewidywalny rozwój akcji i wykraczające poza powszechny schemat wydarzania doprowadzają do jeszcze bardziej zaskakującego końca. Ogólnie pełen przekrój emocji - od złości za wykorzystywanie chłopców przez DRESZCZ; poprzez nadzieję na dotarcie do leku na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę dostałam na urodziny, bo wcześniej obejrzałam ekranizację i byłam bardzo ciekawa samego utworu. I muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam. Choć na początku Thomas zachowywał się z lekka jak beksa, potem mu się poprawiło i z całą pewnością polubiłam go. Jednak moje ulubione postacie to nieprzebicie Teresa i Newt.
Ogólnie wątek trylogii bardzo intrygujący. Niby typowa dystopia, jednak nie do końca. Z niecierpliwością chwytam za kolejne części!

Książkę dostałam na urodziny, bo wcześniej obejrzałam ekranizację i byłam bardzo ciekawa samego utworu. I muszę powiedzieć, że się nie zawiodłam. Choć na początku Thomas zachowywał się z lekka jak beksa, potem mu się poprawiło i z całą pewnością polubiłam go. Jednak moje ulubione postacie to nieprzebicie Teresa i Newt.
Ogólnie wątek trylogii bardzo intrygujący. Niby typowa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

"Następczyni" opisuje historię dziejącą się dwadzieścia lat po Eliminacjach Maxona i Americi. Teraz przed trudnym wyborem staje młoda następczyni tronu Eadlyn Schreave. Księżniczka nie ma jednak zamiaru wychodzić za mąż. Stara się traktować to zadanie jako element swojej pracy. Tylko czy uda jej się ignorować 35 mężczyzna starających się o jej rękę? Bardzo wątpliwe...
Mnie książka rozbawiła, choć na koniec zaszkliły mi się oczy. Eadlyn zachowywał się bardziej męsko niż jej własny ojciec, była opanowana i gotowa do poświęceń dla kraju. Polubiłam jej postać i mam nadzieję, że niedługo dowiemy się, jak zakończyły się te Eliminacje.

PS. Szczerze, najbardziej podobałbym mi się wersja, gdyby Eadlyn zignorowała cały konkurs i wyszła za Erika. :)

"Następczyni" opisuje historię dziejącą się dwadzieścia lat po Eliminacjach Maxona i Americi. Teraz przed trudnym wyborem staje młoda następczyni tronu Eadlyn Schreave. Księżniczka nie ma jednak zamiaru wychodzić za mąż. Stara się traktować to zadanie jako element swojej pracy. Tylko czy uda jej się ignorować 35 mężczyzna starających się o jej rękę? Bardzo wątpliwe...
Mnie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak powiedziała moja koleżanka: "Jeden z najlepszych romansów, jakie czytałam." I w zupełności się z nią zgadzam. "Hopeless" przedstawia historię Sky, która wiedzie szczęśliwe, choć specyficzne życie. W pewnym momencie poznaje Deana Holdera i wszystko zaczyna się sypać. Odkrywa swoją przeszłość, boryka się z teraźniejszością i walczy o przyszłość. A w międzyczasie przeżywa swoją pierwszą miłość.
Książka mnie absolutnie urzekła, przeczytałam ją w jeden wieczór. Porusza poważne tematy, nazywa sprawy po imieniu, jednak robi to w niezwykle subtelny i delikatny sposób. Szczerze polecam!

Jak powiedziała moja koleżanka: "Jeden z najlepszych romansów, jakie czytałam." I w zupełności się z nią zgadzam. "Hopeless" przedstawia historię Sky, która wiedzie szczęśliwe, choć specyficzne życie. W pewnym momencie poznaje Deana Holdera i wszystko zaczyna się sypać. Odkrywa swoją przeszłość, boryka się z teraźniejszością i walczy o przyszłość. A w międzyczasie przeżywa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"Jedyna" jest ostatnią częścią trylogii "Selekcja". Mimo że wszyscy nawet patrząc na okładkę domyślamy się, jak zakończy się historia Amierci i Maxona, książka jest pełna ciekawych wątków i zwrotów akcji. Wyraźniej da się dostrzec poboczne wątki dotyczące pałacu, a także wreszcie Kiera Cass rozwinęła wątek rebeliantów! Moim zdaniem książka jest bardzo dobrym zakończeniem serii. Daje nam szczęśliwe zakończenie, jednak pokazuje, że aby wygrać, trzeba ponieść pewne starty.

"Jedyna" jest ostatnią częścią trylogii "Selekcja". Mimo że wszyscy nawet patrząc na okładkę domyślamy się, jak zakończy się historia Amierci i Maxona, książka jest pełna ciekawych wątków i zwrotów akcji. Wyraźniej da się dostrzec poboczne wątki dotyczące pałacu, a także wreszcie Kiera Cass rozwinęła wątek rebeliantów! Moim zdaniem książka jest bardzo dobrym zakończeniem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kontynuacja "Rywalek" od początku wprowadza pewnego rodzaju napięcie. Mimo, że moim zdaniem jest trochę gorsza od poprzedniej, nadal bardzo mi się podoba.
America nadal nie potrafi sobie wyobrazić życia bez Aspena u bok księcia. Maxon coraz bardziej zwiększa dystans pomiędzy nimi, co tylko ułatwia Ami kontakty z dawnym ukochanym. Od kiedy grono kandydatek się zawęziło, coraz wyraźniej można zobaczyć ich wzajemną rywalizację o serce księcia. America, nie mając wiele do stracenia, postanawia zacząć własną walkę dla ludu Illei. Gdyby tylko wiedziała, do czego doprowadzi jej postępowanie...

Kontynuacja "Rywalek" od początku wprowadza pewnego rodzaju napięcie. Mimo, że moim zdaniem jest trochę gorsza od poprzedniej, nadal bardzo mi się podoba.
America nadal nie potrafi sobie wyobrazić życia bez Aspena u bok księcia. Maxon coraz bardziej zwiększa dystans pomiędzy nimi, co tylko ułatwia Ami kontakty z dawnym ukochanym. Od kiedy grono kandydatek się zawęziło,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z moich ulubionych dystopicznych trylogii. Młoda America Singer, żyjąca w biednej, ale kochającej rodzinie, zostaje wybrana w Eliminacjach do walki o serce księcia Maxona i koronę Illei. Niestety dziewczyna ma już ukochanego, Aspena, i nie chce go zostawiać. Dzięki kilku zwrotom akcji, decyduję się jednak na wzięcie udziału w konkursie. Gdy poznaje księcia, proponuje mu nietypowy układ. Jej serce nadal jest zajęte, więc nie może zakochać się w Maxonie, lecz proponuje mu pomoc w wyborze przyszłej żony. On jednak żywi do niej romantyczne uczucia. Ami, myśląc, że uciekała od przeszłości, omal nie dostaje zawału, gdy w pałacu spotyka Aspena, których od teraz ma być jej osobistym gwardzistą.
Sprawy nie mogły się skomplikować bardziej. A może jednak mogły? Książka ma jeszcze kilka równie ciekawych wątków, którym również warto się przyjrzeć. Szczerze polecam!

Jedna z moich ulubionych dystopicznych trylogii. Młoda America Singer, żyjąca w biednej, ale kochającej rodzinie, zostaje wybrana w Eliminacjach do walki o serce księcia Maxona i koronę Illei. Niestety dziewczyna ma już ukochanego, Aspena, i nie chce go zostawiać. Dzięki kilku zwrotom akcji, decyduję się jednak na wzięcie udziału w konkursie. Gdy poznaje księcia, proponuje...

więcej Pokaż mimo to