Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Przebacza się nie dla dobra osoby, która nas skrzywdziła, ale dla samego siebie.

Przebacza się nie dla dobra osoby, która nas skrzywdziła, ale dla samego siebie.

Bo marzyciele zawsze budzą się z koszmarów i zostawiają w tyle nękające ich potwory.

Bo marzyciele zawsze budzą się z koszmarów i zostawiają w tyle nękające ich potwory.

-Mógłbyś się ruszyć, słoneczko? - rzucił do Liama. - Wyglądasz jakby cię coś przeżuło i wypluło. - Spójrz na siebie. Wyglądasz jakby cię coś przeżuło i wydaliło drugim końcem.

-Mógłbyś się ruszyć, słoneczko? - rzucił do Liama. - Wyglądasz jakby cię coś przeżuło i wypluło. - Spójrz na siebie. Wyglądasz jakby cię coś...

Nie czas, by zmieniać samą siebie i dopasowywać się do świata. (…) To świat powinnaś zmieniać. Walczyć o rzeczywistość, która cię zaakceptuje i w której będziesz mogła istnieć taka, jaka jesteś. W której nikt nie otworzy ci głowy skalpelem, by cię zniszczyć.

Nie czas, by zmieniać samą siebie i dopasowywać się do świata. (…) To świat powinnaś zmieniać. Walczyć o rzeczywistość, która cię zaakceptuj...

Rewolucję wygrywa się krwią, nie słowami.

Rewolucję wygrywa się krwią, nie słowami.

- Nie jesteś potworem. - Czy to nie potwory zioną ogniem?

- Nie jesteś potworem. - Czy to nie potwory zioną ogniem?

-(...) Z całego serca pragnę wolności, a mam wrażenie, że im bardziej się wysilam, by jej dosięgnąć, tym dalej mi umyka. - Czasem jej nie doceniam... Zapominam o niej, bo działam automatycznie, a za każdym razem, kiedy los skopie mi tyłek, udaje mi się podnieść. Ale robi się coraz trudniej, prawda?

-(...) Z całego serca pragnę wolności, a mam wrażenie, że im bardziej się wysilam, by jej dosięgnąć, tym dalej mi umyka. - Czasem jej nie do...

- To nigdy nie był głos, który coś mi podszeptywał. Ale przymus. Jakbym stał zbyt blisko ognia i chciał włożyć rękę w płomienie, by zobaczyć jak gorący jest naprawdę. Nie mogłem spać w nocy. Byłem pewien, że to dlatego, że mój ojciec jest prawdziwym diabłem. Księciem ciemności we własnej osobie.

- To nigdy nie był głos, który coś mi podszeptywał. Ale przymus. Jakbym stał zbyt blisko ognia i chciał włożyć rękę w płomienie, by zobaczyć...