rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

"Papierowe miasta" są książką rewelacyjną. Powieść pisana jest niezwykle lekko i z humorem, jednak przede wszystkim skłaniała mnie do refleksji. Bohaterów polubiłam od razu - bystry Radar, pomysłowy Ben, tajemnicza Margo i w końcu inteligentny i wnikliwy Quentin sprawili, że od czytania nie mogłam się oderwać. Z ciekawością i napięciem śledziłam analizowanie kolejnych wskazówek przez Q, aż do odnalezienia dziewczyny i rozwiązania całej sprawy. W głębi serca chciałam, żeby Quentin wrócił z Margo do Orlando, jednak "nic nigdy nie zdarza się tak, jak to sobie wyobrażamy".
Dzięki tej lekturze wiem, że po kolejne powieść Johna Greena po prostu muszę sięgnąć. Szczerze polecam każdemu!

"Papierowe miasta" są książką rewelacyjną. Powieść pisana jest niezwykle lekko i z humorem, jednak przede wszystkim skłaniała mnie do refleksji. Bohaterów polubiłam od razu - bystry Radar, pomysłowy Ben, tajemnicza Margo i w końcu inteligentny i wnikliwy Quentin sprawili, że od czytania nie mogłam się oderwać. Z ciekawością i napięciem śledziłam analizowanie kolejnych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedna z lepszych książek, jakie czytałam. Przez początek ciężko przebrnąć, ale później trudno się oderwać.

Jedna z lepszych książek, jakie czytałam. Przez początek ciężko przebrnąć, ale później trudno się oderwać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest cudowna. Pisana z niesamowitą lekkością, pomimo tego, że opowiada historię dziewczynki żyjącej w czasie II wojny światowej. Zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że nie sposób oderwać się od czytania. Postacie wykreowane były wręcz genialnie - cudowny i ciepły Hans Hubermann, surowa, ale kochająca Rosa, mądra i wrażliwa Liesel, inteligentny i niesamowicie trafny w swoich spostrzeżeniach Max, o którym nie potrafię zapomnieć tak samo, jak o całej tej historii. Książka budziła we mnie skrajne emocje - od radości z lepienia bałwana w piwnicy, przez strach o życie bohaterów, po histeryczny smutek spowodowany ich utratą. Powieść Zusaka zmusza do refleksji, w niesamowity sposób ukazuje realia wojny oczami dziecka i samej śmierci. Zdecydowanie najlepsza książka, jaką kiedykolwiek czytałam. Ciągle nie mogę przestać o niej myśleć.

Książka jest cudowna. Pisana z niesamowitą lekkością, pomimo tego, że opowiada historię dziewczynki żyjącej w czasie II wojny światowej. Zaskakujące zwroty akcji sprawiają, że nie sposób oderwać się od czytania. Postacie wykreowane były wręcz genialnie - cudowny i ciepły Hans Hubermann, surowa, ale kochająca Rosa, mądra i wrażliwa Liesel, inteligentny i niesamowicie trafny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialna. To pierwsze słowo, które przychodzi mi do głowy, kiedy myślę nie tylko o "Kosogłosie", ale i o całej trylogii. Po przeczytaniu książki nie sposób o niej zapomnieć, ciągle ma się ochotę wracać do jej treści i rozmyślać o bohaterach.

Genialna. To pierwsze słowo, które przychodzi mi do głowy, kiedy myślę nie tylko o "Kosogłosie", ale i o całej trylogii. Po przeczytaniu książki nie sposób o niej zapomnieć, ciągle ma się ochotę wracać do jej treści i rozmyślać o bohaterach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu pierwszej części "Igrzysk" od razu sięgnęłam po "W pierścieniu ognia" i nie rozczarowałam się. Niesamowite zwroty akcji i zaskakujące momenty, a to wszystko pisane z niesamowitą lekkością.

Po przeczytaniu pierwszej części "Igrzysk" od razu sięgnęłam po "W pierścieniu ognia" i nie rozczarowałam się. Niesamowite zwroty akcji i zaskakujące momenty, a to wszystko pisane z niesamowitą lekkością.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka absolutnie genialna, wciąga niesamowicie. Pisana we wspaniały sposób, zapierająca dech w piersiach, zaskakująca, nie sposób się oderwać.

Książka absolutnie genialna, wciąga niesamowicie. Pisana we wspaniały sposób, zapierająca dech w piersiach, zaskakująca, nie sposób się oderwać.

Pokaż mimo to