Jesteśmy społecznością, która kocha książki

'Za dnia próbujesz wędrować w świetle'
Chyba po przeczytaniu żadnej trylogii nie czułam w sobie takiej pustki i smutku. Nie mogę dopuścić do siebie myśli, że moja przygoda z Day'em i June właśnie dobiegła końca i to jeszcze w tak szybkim tempie. Cała trylogia pochłonęła mnie całkowicie. Bardzo przywiązałam się do bohaterów i świata ich otaczającego. Zakończenie było dla mnie jak zdemolowanie mojego serca przez wielkiego trolla. W jednym momencie się kruszy, żeby nagle się posklejać aż w końcu całkowicie się rozpada. Wylałam z siebie ocean łez.
Nie mogę pogodzić się z tym, że to naprawdę już koniec.
Pytanie, które opisuje obecną sytuację brzmi: CO MAM DALEJ ZROBIĆ ZE SWOIM ŻYCIEM?
Cała seria stoi na podium książek przeze mnie przeczytanych i na pewno do niej wrócę. Dlaczego wszystko co piękne tak szybko się kończy?
Autorzy na prawdę potrafią nas zrujnować.

'Każdy dzień oznacza nowe dwadzieścia cztery godziny. Z każdym kolejnym dniem wszystko na nowo staje się możliwe. Obojętnie czy żyjesz, czy giniesz, możesz mieć tylko jeden dzień naraz' ♥

'Za dnia próbujesz wędrować w świetle'
Chyba po przeczytaniu żadnej trylogii nie czułam w sobie takiej pustki i smutku. Nie mogę dopuścić do siebie myśli, że moja przygoda z Day'em i June właśnie dobiegła końca i to jeszcze w tak szybkim tempie. Cała trylogia pochłonęła mnie całkowicie. Bardzo przywiązałam się do bohaterów i świata ich otaczającego. Zakończenie było dla...

Książkę przeczytałam przed chwilą i już nie mogę się doczekać kiedy zabiorę się za następną część.
Zabrałam się za ową lekturę za poleceniem kolegi, a pozytywne opinie jeszcze bardziej podsyciły moją ciekawość. Dwa różne światy, dwoje różnych bohaterów.
Od razy pokochałam postać Day'a, odważny, sprytny chłopak, który poświęci wszystko dla swojej rodziny i przyjaciółki. June, na początku mnie irytowała, ale chyba się do niej przekonałam.
Akcja dynamiczna, często wręcz zaskakująca. Co do wątku miłosnego, ze względu na mój początkowy brak sympatii do June, byłam przeciwna temu 'związkowi'. Mam nadzieję, że w kolejnym tomie będę w 100% za :D
Podsumowując myślę, że ta trylogia zdobyła moje serce i będzie jedną z moich ulubionych!

Książkę przeczytałam przed chwilą i już nie mogę się doczekać kiedy zabiorę się za następną część.
Zabrałam się za ową lekturę za poleceniem kolegi, a pozytywne opinie jeszcze bardziej podsyciły moją ciekawość. Dwa różne światy, dwoje różnych bohaterów.
Od razy pokochałam postać Day'a, odważny, sprytny chłopak, który poświęci wszystko dla swojej rodziny i przyjaciółki....

Po prostu męczarnia. Jestem uczennicą gimnazjum i nauczycielka z polskiego narzuciła nam tę książkę jako lekturę. Same słowo 'lektura' w jakiś sposób sceptycznie nastawia mnie do książek i w tym wypadku moje podejście okazało się jak najbardziej trafne. Książka bardzo krótka, ale czytało mi się ją tak bardzo powoli, że w niektórych momentach omijałam linijki tekstu. Większość akcji to zmaganie się starego Santiago z marlinem. Książka ma ukryte wartości, ale no ludzie dla nas gimnazjalistów jest to coś okropnego. Jestem jedną z niewielu osób w mojej klasie, które kochają czytać i jak dla mnie to było BARDZO nudne, to już wole nie wspominać o reszcie osób, które czytać nie lubią. Myślę, że gdybym była starsza może doceniłabym tę lekturę, lecz na ten moment no cóż, klapa. Zdecydowanie nauczyciele powinni postawić się na naszym miejscu i inaczej dobierać książki, do których w pewien sposób jesteśmy zmuszani.

Po prostu męczarnia. Jestem uczennicą gimnazjum i nauczycielka z polskiego narzuciła nam tę książkę jako lekturę. Same słowo 'lektura' w jakiś sposób sceptycznie nastawia mnie do książek i w tym wypadku moje podejście okazało się jak najbardziej trafne. Książka bardzo krótka, ale czytało mi się ją tak bardzo powoli, że w niektórych momentach omijałam linijki tekstu....