Najnowsze artykuły
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[2]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Cykl:
Alojzy Korzeniec (tom 1)
Średnia ocen:
6,9 / 10
123 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 476
Opinie: 26
Średnia ocen:
6,8 / 10
30 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (0 plusów)
Czytelnicy: 104
Opinie: 16
Zobacz opinię (0 plusów)
Popieram
0
Sięgnęłam po "Wszystko dla niej" z ciekawością, szykując się na czytelniczą ucztę. I nie zawiodłam się.
Bardzo lubię prozę Beaty Rudzińskiej oszczędną w słowach, wyważoną, oddającą istotę rzeczy, skondensowaną, gęstą od emocji. Angażującą czytelnika, niepozwalającą stać z boku.
Mimo stosunkowo niewielkiej objętości książki, nie potrafiłam jej przeczytać jednym tchem. Zbyt wiele budziła we mnie emocji i refleksji. Bo Beata Rudzińska pisze o sprawach ważnych i nie zawsze wygodnych. Problemy społeczne i emocjonalne, tragedie, marzenia, złudzenia, rozczarowania, wyobcowanie, namiętności, tęsknoty a w tym wszystkim, jak rozbitek na morzu, zmagający się z życiem i ze sobą człowiek.
Moje ulubione opowiadanie to "Pchła szachrajka", w którym narratorką jest właśnie pchła dworcowa, podróżniczka i bibliofilka. Zabawnie jest obserwować świat z punktu z punktu widzenia pchły. Zabawnie dopóki nie spotka się bezdomnego. I tak zwanych "porządnych obywateli" stojących w kolejce do dworcowej kasy. Ale nie będę zdradzać fabuły.
A zaraz za "Pchłą Szachrajką" w moim prywatnym rankingu plasują się: "Romansik", "Skrywane pragnienia" oraz publikowane już wcześniej w wydanych przez Amea antologiach opowiadania "Żar" i "Pierś niefizyczna"
"Wszystko dla niej" nie jest lekturą na leniwe niedzielne popołudnie i jeśli ktoś szukałby tu taniego optymizmu, to go na pewno nie znajdzie. Znajdzie natomiast poruszające emocje i zapadające w pamięć opowieści.
Sięgnęłam po "Wszystko dla niej" z ciekawością, szykując się na czytelniczą ucztę. I nie zawiodłam się.
więcej Pokaż mimo toBardzo lubię prozę Beaty Rudzińskiej oszczędną w słowach, wyważoną, oddającą istotę rzeczy, skondensowaną, gęstą od emocji. Angażującą czytelnika, niepozwalającą stać z boku.
Mimo stosunkowo niewielkiej objętości książki, nie potrafiłam jej przeczytać jednym tchem....