Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie gustuję w dramatach, "Tango" przeczytałam tylko i wyłącznie dlatego, że jest to szkolna lektura. Sama się zdziwiłam, że tak mi się spodobało! Utwór przesiąknięty symboliką i komizmem. Co tu dużo pisać- po prostu warto przeczytać :)

Nie gustuję w dramatach, "Tango" przeczytałam tylko i wyłącznie dlatego, że jest to szkolna lektura. Sama się zdziwiłam, że tak mi się spodobało! Utwór przesiąknięty symboliką i komizmem. Co tu dużo pisać- po prostu warto przeczytać :)

Przeczytałam przed obejrzeniem filmu, ale jednak w pamięci bardziej utkwiła mi ekranizacja (może dlatego, że samej trudno mi było wyobrazić sobie przyjaźń chłopców z dwóch innych światów w obozie koncentracyjnym...). Książkę oceniłam słabiej niż film, jest dobra, ale bez rewelacji. Fakt, jest nasiąknięta fikcją literacką, spotkania tych dwóch chłopców wydają się niemożliwe, ale jednak ta książka coś w sobie ma. Nie dowiemy się z niej niczego o obozach koncentracyjnych, ta książka miała raczej na celu ukazać czytelnikowi, że dzieci nie są przesiąknięte złem tego świata. Ich naiwność sprawia, że są zarazem nieskazitelne. Nie rozumieją podziałów, tworzą własną historię, aby upiększyć otaczającą je rzeczywistość. Co z tego wynika? Czasem powinniśmy wziąć przykład z dzieci. Szczerość, prostota, radość i życie bez podziałów- ile z tymi cechami jesteśmy w stanie uniknąć konfliktów :)
Jako lektura mogłaby się spisać wśród młodzieży gimnazjalnej, byłaby idealnym i delikatnym wprowadzeniem w tematykę obozową.
Książka dobra, mimo wszystko warto ją przeczytać :)

Przeczytałam przed obejrzeniem filmu, ale jednak w pamięci bardziej utkwiła mi ekranizacja (może dlatego, że samej trudno mi było wyobrazić sobie przyjaźń chłopców z dwóch innych światów w obozie koncentracyjnym...). Książkę oceniłam słabiej niż film, jest dobra, ale bez rewelacji. Fakt, jest nasiąknięta fikcją literacką, spotkania tych dwóch chłopców wydają się niemożliwe,...

Dobra, ale nie powala. Spodziewałam się czegoś innego. Wizja przyszłości w moim odczuciu jak najbardziej trafna, choć losy samego bohatera i końcówka trochę mnie rozczarowały. Główny bohater z wylewającymi się wnętrznościami był niczym Roland, który jeszcze przed śmiercią rozkwasił kilku Saracenów :D Czytało się dość szybko, ciekawość co stanie się później brała jednak górę, ale niestety na końcu delikatne rozczarowanie... Dobra pozycja na nudny wieczór :)

Dobra, ale nie powala. Spodziewałam się czegoś innego. Wizja przyszłości w moim odczuciu jak najbardziej trafna, choć losy samego bohatera i końcówka trochę mnie rozczarowały. Główny bohater z wylewającymi się wnętrznościami był niczym Roland, który jeszcze przed śmiercią rozkwasił kilku Saracenów :D Czytało się dość szybko, ciekawość co stanie się później brała jednak...