Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Nie czytajcie tego literackopodobnego tworu! Pokładałam w tej ksiązce głębokie nadzieje. Dotrwalam do 29 strony i chce jak najszybciej zapomnieć o tej grafomanii! Tra-ge-dia! Takim językiem posługują się moi dziesięcioletni uczniowie pisząc wypracowania. Ten okrutnie infanttlny styl aż razi w oczy powodując ich łzawienie. Dialogi są wyjątkowo sztuczne i płaskie.Pomijam już brak logiki w kostrukcji wydarzeń. Ta książka jest jedną z najgorszych, jakie przyczytałam w całym swoim życiu. Stawiam jedynkę,wysyłam do dyrektora i wzywam rodziców.

Nie czytajcie tego literackopodobnego tworu! Pokładałam w tej ksiązce głębokie nadzieje. Dotrwalam do 29 strony i chce jak najszybciej zapomnieć o tej grafomanii! Tra-ge-dia! Takim językiem posługują się moi dziesięcioletni uczniowie pisząc wypracowania. Ten okrutnie infanttlny styl aż razi w oczy powodując ich łzawienie. Dialogi są wyjątkowo sztuczne i płaskie.Pomijam już...

Słaba, słaba i jeszcze raz słaaaaaaaaaba! Wątków tyle co kurzu pod niejednym łóżkiem, a potraktowane są bardzo pobieżnie. Jestem bardzo rozczarowana. Gutowska ostatnią część pisała chyba na siłę, z przymusu, nie chciało jej się wyjaśniać, ani rozwijać. Najśmieszniejsze było rozwikływanie zagadki pierścienia (nomen omen wątku, od którego wszystko się zaczęło)- jakaś bluzka, jakaś Julia, ale gdzie? jak ? i po co? nikt nie wie! A małżeństwo Celiny z Leonem było takie ad hoc, jak zagnieciecie ciasta na pierogi. Żałuje, że przeczytałam ostatnią część bo się tylko zdegenerowałam.

Słaba, słaba i jeszcze raz słaaaaaaaaaba! Wątków tyle co kurzu pod niejednym łóżkiem, a potraktowane są bardzo pobieżnie. Jestem bardzo rozczarowana. Gutowska ostatnią część pisała chyba na siłę, z przymusu, nie chciało jej się wyjaśniać, ani rozwijać. Najśmieszniejsze było rozwikływanie zagadki pierścienia (nomen omen wątku, od którego wszystko się zaczęło)- jakaś bluzka,...

Wiele obiecywałam sobie po tej książce, ale jestem strasznie rozczarowana. Cóż za nudaaaaa! Za dużo rozwlekłych opisów, za dużo niepotrzebnych, nic niewnoszących szczegółów. Książka liczy 470 str. a w zasadzie tylko na około 100 str. coś się dzieje bo reszta to opisy.
Książka opowiada historię dziewczyny wychowanej przez "czarownicę" broniącej młodej dziewczynie dostępu do świata ludzi. Historia całkiem ciekawa, ale zważywszy na to ich jest pisana bardzo trudnym językiem, ciężko jest się cieszyć czytaniem jej. Nigdy w życiu bym nie pomyślała, że książka została napisana przez osiemnastolatkę.

Wiele obiecywałam sobie po tej książce, ale jestem strasznie rozczarowana. Cóż za nudaaaaa! Za dużo rozwlekłych opisów, za dużo niepotrzebnych, nic niewnoszących szczegółów. Książka liczy 470 str. a w zasadzie tylko na około 100 str. coś się dzieje bo reszta to opisy.
Książka opowiada historię dziewczyny wychowanej przez "czarownicę" broniącej młodej dziewczynie dostępu do...