Cytaty
Zły koń! Bardzo zły, niepozytywny koń! Niedobry koń! Znaczy właściwie nie koń, tylko ten, renifer jakiś... Czy daniel... Cholera cię wie. Zły jeleń! Bardzo niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku! Złe okapi! Brzydka żyrafa!
Zabił je ich miłością, ich wzajemną miłością. Teraz pan widzi jak to jest. Tak jest codziennie... na całym świecie.
Pewnego dnia spieprzysz coś tak bezprzykładnie, tak niesamowicie , tak.. porażająco, że niebo zapłonie, księżyce zatańczą, a bogowie będą ze śmiechu srali kometami.
- Dzień dobry, Norman - powiedziała lodówka. - Dzień dobry, Norman - powiedział prysznic. - Dzień dobry, kurwa - powiedział Norman.
-Może dokładkę duszonego żebraka? Rozkojarzona pokręciła głową i spojrzała bezmyślnie na pusty talerz. I wtedy zamarła. W ogrodzie służący zbierali ciała i zabierali je do środka. -Powiedziałeś żeberka, prawda?
Z boku zdaje się, że dziecko żywi się rodzicem, zużywa jego nerwy, jego siły, jego życie dla siebie, i jak tylko wszystko to wyssie, to po prostu wyrzuci pustego tatusia, czy mamusię do zsypu i będzie po wszystkim. Od środka wszystko wygląda inaczej: ono cię nie pożera, lecz wchłania. I każda chwila, którą z nim spędziłeś, nie zmienia się w żółte gówno ani w syf. Myliłem się. K...
RozwińUczciwi ludzie nigdy nie będą rządzić, a wiesz czemu? – Najwyraźniej złapał mnie nastrój do filozofowania, ale postanowiłem się mu poddać. – No? Czemu? – Gdyż uczciwi ludzie chcą zarobić na chleb własną pracą, a ci, co rządzą, chcą zarobić na luksusy, wykorzystując tych, co pracują. Bo nic innego robić nie umieją, jak tylko wymyślać durne przepisy i wprowadzać nowe podatki, żeb...
RozwińNa pytanie brzmiące, czy napiłbyś się piwa, czy wina, należy zawsze odpowiadać: i gorzałki. Właśnie tak ! Racjonalny punkt widzenia...
- Co za czasy. że człowiek nie ufa człowiekowi. - Ano pewnie - westchnął ze szczerym żalem Grieg. - Łatwiej byłoby go zarżnąć, gdyby nam choć trochę zaufał.
Macie język tak ostry, że dziwię się, iż przy każdym słowie nie chlastacie sobie gęby na strzępy.
- Licznik, karwa fa! Co czytasz: - powtórzył Dziadek zirytowany brakiem odzewu. - Co? ... "Piter". - Stalker pokazał okładkę do światła; widniała na niej postać w masce p-gaz. - Taka powieść. Że była wojna atomowa i Ruskie żyją w metrze, bo skażenie. - Pieprzony jakiś prorok ... - wymamrotał Józef pod nosem. - Czego te Ruskie nie wymyślą. - No. Ale fajne. Z jajem takie - odpar...
RozwińZebrali się wokół drezyny, ze znajomością rzeczy pokazując palcami na maszynerię, że niby tu trzeba dokręcić, a tam poluzować, na co zaczerwieniony Kostroma przystępnie, obrazowo i z intymnymi szczegółami pozamałżeńskich związków wszystkich krewnych do piątego pokolenia włącznie wskazał gadułom to właśnie skryte przed wzrokiem miejsce, gdzie powinni byli niezwłocznie się udać z...
RozwińUpojny zapach leśnych konwalii rozchodził się wszędzie wokół, a słowicze trele pieściły nasze uszy. Wzbijały się dźwięczną kaskadą pod niebo zaróżowione od zachodzącego słońca, którego promienie spijały z liści ostatnie krople rosy". Taaak... Zapewne wolałbym w ten sposób rozpoczynać moją opowieść. Ale jestem inkwizytorem, a nasze historie, historie inkwizytorów, zaczynają się ...
Rozwiń