rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Oj, zawiodłam się panie Moers... "Miasto Śniących książek" należy do grupy moich ulubionych pozycji, a i "Rumo i cuda w ciemnościach" czytałam z przyjemnością. Jednak tutaj...
Odebrałam tę książkę bardziej jako zbiór anegdotek i pomysłów, aniżeli zwięzłą całość. Akcji za dużo tu nie ma. Z każdą stroną, z którą zbliżałam się do końca, nie mogłam wyzbyć się myśli, że już nic się w tej książce nie wydarzy. Cóż, dziać się zaczęło dopiero na kilka stron przed końcem książki, by poprowadzić akcję do miejsca, w którym...zostajemy zaproszeni do części drugiej. Czy naprawdę potrzeba było całej książki o niczym, jako wstępu i obietnicy do niezapomnianej przygody? Czy kontrakt aż tak ciążył, pani Moers?

Fragmentem, który decydowanie mi się dłużył, był opis przedstawienia teatralnego, nie będącym niczym innym jak streszczenie pierwszej książki. Po Moersie i jego wyobraźni spodziewałabym się lepszego pomysłu na zapełnienie stron obiecanych wydawcy...

No i jeśli sam autor informuje czytelnika, że może się obejść bez fragmentu jego książki (notatki o lalaliźmie) to coś jest chyba mocno nie tak.

Chyba miałam za duże oczekiwania co do tej książki, mając wciąż przed oczami niezapomniane sceny z "Miasta Śniących Książek"...

Oj, zawiodłam się panie Moers... "Miasto Śniących książek" należy do grupy moich ulubionych pozycji, a i "Rumo i cuda w ciemnościach" czytałam z przyjemnością. Jednak tutaj...
Odebrałam tę książkę bardziej jako zbiór anegdotek i pomysłów, aniżeli zwięzłą całość. Akcji za dużo tu nie ma. Z każdą stroną, z którą zbliżałam się do końca, nie mogłam wyzbyć się myśli, że już nic...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trochę minęło odkąd ją przeczytałam (kilka miesięcy), a już nie mogę przypomnieć sobie o czym była... Najwyraźniej nie było w niej nic wartościowego...

Trochę minęło odkąd ją przeczytałam (kilka miesięcy), a już nie mogę przypomnieć sobie o czym była... Najwyraźniej nie było w niej nic wartościowego...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie byłam w stanie przeczytać tej irytującej książki - przerwałam po 30 stronach...

Nie byłam w stanie przeczytać tej irytującej książki - przerwałam po 30 stronach...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza książka tego autora na jaką natrafiłam i niestety moim zdaniem najgorsza (no dobra, "Tell All" bardziej mnie zmęczyło) jego książka. Na szczęście nie zniechęciło mnie to i dziś mogę spokojnie nazwać Palahniuka jednym z moich ulubionych pisarzy. :)

Pierwsza książka tego autora na jaką natrafiłam i niestety moim zdaniem najgorsza (no dobra, "Tell All" bardziej mnie zmęczyło) jego książka. Na szczęście nie zniechęciło mnie to i dziś mogę spokojnie nazwać Palahniuka jednym z moich ulubionych pisarzy. :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

No niestety nie dałam rady skończyć... Pierwsza i ostatnia pozycja Pana Coelho, po którą sięgnęłam...

No niestety nie dałam rady skończyć... Pierwsza i ostatnia pozycja Pana Coelho, po którą sięgnęłam...

Pokaż mimo to