rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Po przeczytaniu tej książki zupełnie inaczej patrzę na zakonnice, zupełnie zmieniła moje myślenie o tych kobietach. Jest niezwykle pouczająca lektura.

Po przeczytaniu tej książki zupełnie inaczej patrzę na zakonnice, zupełnie zmieniła moje myślenie o tych kobietach. Jest niezwykle pouczająca lektura.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze się czyta, książka wciąga, ciekawa fabuła, momentami delikatnie naiwna, ale mimo wszystko dobrze się czyta.

Bardzo dobrze się czyta, książka wciąga, ciekawa fabuła, momentami delikatnie naiwna, ale mimo wszystko dobrze się czyta.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zachęcona opisem mówiącym o mieszance horroru i humoru, z żalem muszę stwierdzić, że nie znalazłam w niej ani jednego, ani drugiego.
Przez 3/4 książki miałam wrażenie, że fabuła cały czas się zaczyna, ciągle czekałam na rozwój akcji, który mozolnie dobrnął do końca. Dobrnęłam i ja i cieszę się, że to już koniec!

Zachęcona opisem mówiącym o mieszance horroru i humoru, z żalem muszę stwierdzić, że nie znalazłam w niej ani jednego, ani drugiego.
Przez 3/4 książki miałam wrażenie, że fabuła cały czas się zaczyna, ciągle czekałam na rozwój akcji, który mozolnie dobrnął do końca. Dobrnęłam i ja i cieszę się, że to już koniec!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Może nie jestem w tym momencie najlepszym recenzentem, bo przeczytałam zaledwie fragment książki, ale jak mi Bóg miły - nie przetrwałam tej pozycji. Już po pierwszych 2 akapitach widać, że autorka stara się pisać górnolotnie, trochę poetycko i wzniośle. Niestety, nie da się w ten sposób pisać o palcu u nogi, czy innych zupełnie zwykłych rzeczach, czy zjawiskach.
Zasiadałam to "Blondynki w Australii" z zaciekawieniem, niestety zawiodłam się. O ile pani Pawlikowska potrafi opowiadać o swoich podróżach, o tyle pisać nie potrafi i nie powinna się do tego brać!
Chcę wierzyć w to, że jeszcze kiedyś siądę i przeczytam tą książkę.

Może nie jestem w tym momencie najlepszym recenzentem, bo przeczytałam zaledwie fragment książki, ale jak mi Bóg miły - nie przetrwałam tej pozycji. Już po pierwszych 2 akapitach widać, że autorka stara się pisać górnolotnie, trochę poetycko i wzniośle. Niestety, nie da się w ten sposób pisać o palcu u nogi, czy innych zupełnie zwykłych rzeczach, czy zjawiskach.
Zasiadałam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to