Najnowsze artykuły
-
ArtykułyNie jestem prorokiem. Rozmowa z Nealem Shustermanem, autorem „Kosiarzy” i „Podzielonych”Magdalena Adamus7
-
ArtykułyEdyta Świętek, „Lato o smaku miłości”: Kocham małomiasteczkowy klimatBarbaraDorosz3
-
ArtykułyWystarczająco szalonychybarecenzent0
-
ArtykułyPyrkon przygotował ogrom atrakcji dla fanów literatury! Co dzieje się w Strefie Literackiej?LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[2]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
7,6 / 10
2558 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 5394
Opinie: 414
Przeczytał:
2021-05-10
2021-05-10
Średnia ocen:
7,8 / 10
7067 ocen
Ocenił na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (105 plusów)
Czytelnicy: 12924
Opinie: 1072
Zobacz opinię (105 plusów)
O książkach Jakuba Małeckiego ostatnimi czasy bardzo dużo słyszałem. Za sprawą mediów społecznościowych, ale i mojej mamy, która czytała jedną z jego książek. Podobno była niezwykle zaskoczona. Kiedy z jej ust usłyszałem, że pisze on dość nieszablonowo, a jego literatura raczej nie jest dla mas, z jeszcze większą chęcią sięgnąłem po jego książkę. Na pierwszy ogień poleciał oczywiście "Dygot", za który Małecki otrzymał nagrodę. Po przeczytaniu byłem niezwykle poruszony i muszę przyznać mamie rację. Książka zdecydowanie nie dla mas.
Nie wiem od czego zacząć. Mam tyle pozytywnych myśli w głowie i tyle opinii na temat tej książki, że trudno jest mi wybrać, co powinno pójść na początek. Może zacznę od ogólnej oceny. Jest to zdecydowanie poruszająca książka. Jakub Małecki porusza trudne tematy, jakimi są na przykład: odrzucenie, wykluczenie, przemijanie, śmierć oraz po prostu życie. Najbardziej zdziwiła mnie... realność książki. Wydarzenia nie są w żaden sposób wymuszone. Na dodatek nie przewidywalne, czyli mniej więcej tak jak życie. Małecki przedstawia nam szereg mądrych wydarzeń, które dają naprawdę do myślenia. Więc chyba poruszyła mnie ta prawdziwość.
Małecki ma z pewnością dość nietypowe pióro, które jest naprawdę niesamowite. Jego opisy są dość nieszablonowe, ale jakoś dziwnie oddziaływujące na wyobraźnie. Coś nieprawdopodobnego. Ten właśnie styl pisania wciąga nas ostatecznie w wir wszystkich wydarzeń powieści. Muszę przyznać, że całość jest spójna i dobrze zaplanowana. Autor powoli ujawnia wszystkie informacje, aż w końcu rodzi się nam pewna całość, która w pewnym momencie zaskakuje. Dziwimy się, że tak dużo wiemy o bohaterach. Czasami można mieć wrażenie, że są one autentycznymi postaciami.
No i przede wszystkim poruszane tematy. Książkę można potraktować jako szkołę życia, której mentorem jest sam Małecki. W "Dygocie" poruszył mnóstwo zagadnień. Od tych, które wypisałem powyżej, po miłość, namiętność, śmierć, morderstwo, słabości, obsesje, los. Mógłbym tak jeszcze długo wyliczać. Książka daje do myślenia i coś nam uświadamia. Mam wrażenie, że każdemu co innego, gdyż każdy jest inny, ale z pewnością powieść ta przemawia do rozumu i napędza do przemyślenia pewnych spraw.
Na koniec jeszcze chciałbym poruszyć pewien aspekt, który niezwykle mnie zaskoczył i którego nigdy nie spotkałem w żadnej innej książce. Mianowicie świetne manipulowanie czasem. Jakub Małecki stworzył osobliwą przestrzeń czasową. Wydarzenia powieści są rozciągnięte od czasów z przed drugiej wojny światowej, aż do 2004. I właśnie czuć cały ten czas. Mimo, że moglibyśmy książkę przeczytać w niecałe pół dnia, kiedy zatapiamy się głębiej w treść mamy wrażenie, jakby rzeczywiście cały ten czas przemijał. Jakby Małecki zabrał nas w pewną podróż w przeszłość.
Świetna książka, pełna niezwykle mądrych treści. Jestem miło zaskoczony i z pewnością nie będzie to ostatnia jego książka, którą będę miał przyjemność przeczytać.
Gorąco polecam!!!
Piotr Drwięga
O książkach Jakuba Małeckiego ostatnimi czasy bardzo dużo słyszałem. Za sprawą mediów społecznościowych, ale i mojej mamy, która czytała jedną z jego książek. Podobno była niezwykle zaskoczona. Kiedy z jej ust usłyszałem, że pisze on dość nieszablonowo, a jego literatura raczej nie jest dla mas, z jeszcze większą chęcią sięgnąłem po jego książkę. Na pierwszy ogień poleciał...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to