rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

„Głos przeszłości” Zbigniewa Zborowskiego to książka, którą trudno zakwalifikować do konkretnego gatunku literackiego. Mamy tu wątki historyczne, kryminalne, obyczajowe, a także trochę romansu. Jest to połączenie dwóch światów: wojennego i współczesnego. Poznajemy Warszawę z czasów II wojny światowej i holokaustu oraz Warszawę współczesną z roku 2017. Te dwie Warszawy łączy kryminalna zagadka i złoty pierścionek. W starej Warszawie akcja głównie rozgrywa się w getcie gdzie oprócz cierpienia, głodu i lęku o przyszłość rozwija się też miłość między Żydówką, a antysemitą, natomiast wszechobecny strach wśród mieszkańców getta wzrasta za sprawą groźnego i niesamowicie brutalnego mordercy kobiet zwanego Golemem. W Warszawie współczesnej spotykamy kryminalistę na warunkowym zwolnieniu, który próbuje odnaleźć się w normalnym życiu, pracuje jako wolontariusz w hospicjum i przyjaźni się ze śmiertelnie chorą dziewczyną. Jego losy zupełnie przez przypadek przeplatają się z losami bohaterów z przeszłości. Kiedy w zakupionej starej komodzie odnajduje pierścionek z wygrawerowaną datą i inicjałami jego życie ulega zmianie. Próbuje rozwikłać zagadkę sprzed niemal 75 lat. Niespodziewanie tajemniczy Golem z warszawskiego getta zdaje się wkraczać do akcji w roku 2017. Po kilku zwrotach akcji udaje się rozwiązać wszystkie tajemnicze sprawy, i te współczesne i te sprzed lat.
Książka napisana jest prostym językiem, rozdziały są krótkie, co sprzyja szybkiemu czytaniu.
Nie jest to literatura z najwyższej półki, powiedziałaby, że raczej z tej średniej. Ani mnie nie zachwyciła, ani nie zniechęciła. Czytało się dosyć przyjemnie, akcja z rozdziału na rozdział nabierała rozpędu, co powodowało moją ciekawość

„Głos przeszłości” Zbigniewa Zborowskiego to książka, którą trudno zakwalifikować do konkretnego gatunku literackiego. Mamy tu wątki historyczne, kryminalne, obyczajowe, a także trochę romansu. Jest to połączenie dwóch światów: wojennego i współczesnego. Poznajemy Warszawę z czasów II wojny światowej i holokaustu oraz Warszawę współczesną z roku 2017. Te dwie Warszawy łączy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowicie zaskakująca historia. Były momenty w książce, które mnie trochę nudziły, ale było ich mało. Ogólnie czytałam z dużym zainteresowaniem. I koniec bardzo mnie zaskoczył. Pogmatwane losy kilku pokoleń kobiet. Samotne macierzyństwo. Wydarzenia historyczne, które miały ogromny wpływ na niektóre z kobiet. Każda z nich borykała się z rozterkami, podejmowała trudne decyzje, które miały wpływ na całe życie, nie tylko jej, ale także kolejnych pokoleń. Książka godna polecenia.

Niesamowicie zaskakująca historia. Były momenty w książce, które mnie trochę nudziły, ale było ich mało. Ogólnie czytałam z dużym zainteresowaniem. I koniec bardzo mnie zaskoczył. Pogmatwane losy kilku pokoleń kobiet. Samotne macierzyństwo. Wydarzenia historyczne, które miały ogromny wpływ na niektóre z kobiet. Każda z nich borykała się z rozterkami, podejmowała trudne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowita książka. Pełna dobrych ludzi, cudownych uczynków. Pełna dobra, wiary i nadziei. Książka, która przywraca wiarę w dobro. Są w niej pięknie opisane historie marzycieli. Marzenia są po to żeby je spełniać. Jeżeli nie możemy zrobić tego sami, to musimy wierzyć, że jakaś dobra duszyczka może nam w tym pomóc. U Falkowskiej jednak nie może być tak pięknie do końca, autorka kolejny raz pozostawia nas w niepewności na zakończenie części pierwszej. Moje serce przez długi czas po skończeniu książki biło mocniej niż powinno. Emocje sięgnęły zenitu. Teraz pozostało tylko czekać na kontynuację.

Niesamowita książka. Pełna dobrych ludzi, cudownych uczynków. Pełna dobra, wiary i nadziei. Książka, która przywraca wiarę w dobro. Są w niej pięknie opisane historie marzycieli. Marzenia są po to żeby je spełniać. Jeżeli nie możemy zrobić tego sami, to musimy wierzyć, że jakaś dobra duszyczka może nam w tym pomóc. U Falkowskiej jednak nie może być tak pięknie do końca,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszystkie książki Darii Skiby wzbudzały we mnie niesamowite emocje. Wszystkie są super. Ale „Dlaczego, mamo?” chyba pobiła dwie pozostałe. To co przeżyłam podczas czytania to coś niesamowitego. Tyle różnych emocji. Złość. Radość. Nadzieja. Aż w końcu potoki łez. Niestety takie rzeczy faktycznie dzieją się w prawdziwym życiu. A autorka ujęła to mistrzowsko. Ciąża w bardzo młodym wieku, samotne macierzyństwo, depresja poporodowa, lęk przed miłością i przed kolejną ciążą – to główne tematy tej powieści. Opisane w sposób bardzo realny, prawdziwy. To trudne tematy, ale bardzo życiowe. Mam wrażenie, że depresja w prawdziwym życiu, zwłaszcza ta poporodowa, to w dalszym ciągu temat tabu. Wiele osób nie rozumie jak matka może się tak zachowywać. A jednak może. I to nie jest zależne od niej. Ona kocha swoje dziecko ze wszystkich sił, ale choroba te siły jej odbiera. Warto sięgnąć po lekturę „Dlaczego, mamo?” żeby uświadomić sobie, że ten problem istnieje i trzeba nauczyć się go dostrzegać i pomagać w jego zwalczeniu. Autorka w bardzo precyzyjny sposób opisała wszystkie uczucia jakie towarzyszą głównej bohaterce. Uświadamia nam, że należy otworzyć oczy i serce na takie sytuacje. Pięknie opisuje życie Marleny i poszczególne jego etapy. Wpływa na nasze emocje, targa nimi, wstrząsa. O tej książce nie sposób zapomnieć.

Wszystkie książki Darii Skiby wzbudzały we mnie niesamowite emocje. Wszystkie są super. Ale „Dlaczego, mamo?” chyba pobiła dwie pozostałe. To co przeżyłam podczas czytania to coś niesamowitego. Tyle różnych emocji. Złość. Radość. Nadzieja. Aż w końcu potoki łez. Niestety takie rzeczy faktycznie dzieją się w prawdziwym życiu. A autorka ujęła to mistrzowsko. Ciąża w bardzo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Wigilijna przystań" to powieść pełna miłości, dobra i nadziei. To powieść, która otwiera nasze serce na dobro, wiarę i marzenia. To powieść, która ma tak wiele wartościowych przesłań. Pozwala wierzyć w to, że marzenia się spełniają, trzeba tylko umieć o nie zawalczyć i nigdy z nich nie rezygnować. Dobro i miłość potrafią zwyciężyć każdą przeszkodę. Niech więc nigdy nie opuszcza nas wiara, nadzieja i miłość. Czyńmy dobro, a ono do nas wróci. Życie nie zawsze jest łatwe, ale może być szczęśliwe mimo wszystko. Dziękuję autorce za tę nadzieję, którą wlała w moje serce. Dziękuję Ci za ogrom przekazanego dobra, które tak pięknie opisała w swojej książce.
"Wigilijna przystań"🎄 to książka bardzo przeze mnie wyczekiwana. Niechorze, czyli miejsce akcji, jest takim moim miejscem na ziemi. Uwielbiam tę miejscowość i czuję się tam jak u siebie. Co roku spędzam urlop z widokiem na cudowną niechorską latarnię. Od teraz patrząc na nią będę wyobrażała sobie Hilarego podczas pracy. Przed kościołem, nawet latem, będę wypatrywała szopki bożonarodzeniowej zrobionej przez Lubińskiego. Mam nawet upatrzony dom, w którym moja wyobraźnia umieściła Zakątek Nadziei. Kiedy Majka spotkała siedzącą na ławce Konstancję, ja doskonale widziałam tę ławkę i potrafię ją zlokalizować :) Miejsce gdzie Klaudia spotkała się wieczorową porą z Bartkiem również zlokalizowałam. Oczami wyobraźni widziałam ich w dobrze mi znanym miejscu. Zejście na plażę od ulicy Krakowskiej, aleja Bursztynowa, jezioro Liwia Łuża - wszystko to widziałam czytając tę cudowną powieść. Autorka bardzo realnie odzwierciedliła małą nadmorską miejscowość.

"Wigilijna przystań" to powieść pełna miłości, dobra i nadziei. To powieść, która otwiera nasze serce na dobro, wiarę i marzenia. To powieść, która ma tak wiele wartościowych przesłań. Pozwala wierzyć w to, że marzenia się spełniają, trzeba tylko umieć o nie zawalczyć i nigdy z nich nie rezygnować. Dobro i miłość potrafią zwyciężyć każdą przeszkodę. Niech więc nigdy nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

„Milczenie aniołów” to kolejna książka Joanny Jax, która od pierwszych stron zachwyca, fascynuje i sprawia, że nie można przestać jej czytać. Autorka zabiera nas w świat bezdusznego komunizmu. W świat szantażu, intryg, niesprawiedliwości. W świat gdzie uczciwość i lojalność wystawione są na ciężką próbę. Często wbrew własnej woli człowiek staje się wysłannikiem diabła.
Po wielu latach walki o wolność naszej ojczyzny bohaterowie nadal żyją w ciągłym strachu, niepewności co przyniesie jutro i lęku o własną przyszłość. Pozornie wolna Polska stała się kolebką wewnętrznych konfliktów, rozmaitych spojrzeń na otaczającą rzeczywistość, wielu dylematów i nieustającej walki z własnym sumieniem. Polska stała się krajem ludzkich dramatów.
Bohaterowie zmuszani są do podejmowania decyzji wbrew sobie. Do łamania własnych moralnych zasad. Do ratowania siebie i bliskich kosztem innych. Zmagają się oni z trudną miłością, przyjaźnią często wystawianą na próbę, rozterkami dnia codziennego i demonami przeszłości. W ich życiu dzieje się wiele złego, spotyka ich wiele mrocznych i tajemniczych zdarzeń, ale są też chwile radosne i szczęśliwe. Pomimo trudnych czasów w jakich przyszło im żyć potrafią też cieszyć się drobnostkami i doceniać dar życia i bliskość drugiego człowieka. Dylematy, przed którymi zostają postawieni z reguły nie mają żadnego dobrego rozwiązania. To są dylematy natury etycznej. Muszą wybierać pomiędzy mniejszym a większym złem. Nie nam jednak oceniać ich postępowanie, bo żeby kogoś ocenić należałoby włożyć jego buty i pójść przez życie jego drogą.
Joanna Jax zabiera nas w sentymentalną podróż do przeszłości. Przeszłości, która dla młodego pokolenia wydaje się abstrakcją. Zachwyca nas zagmatwanymi losami bohaterów, a jednocześnie w umiejętny sposób uczy historii naszego kraju.

„Milczenie aniołów” to kolejna książka Joanny Jax, która od pierwszych stron zachwyca, fascynuje i sprawia, że nie można przestać jej czytać. Autorka zabiera nas w świat bezdusznego komunizmu. W świat szantażu, intryg, niesprawiedliwości. W świat gdzie uczciwość i lojalność wystawione są na ciężką próbę. Często wbrew własnej woli człowiek staje się wysłannikiem diabła.
Po...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka nakłania do refleksji, do zastanowienia się nad życiem, nad tym co w życiu ważne, czym warto się w życiu i życiowych wyborach kierować. Ta książka przemawia do mnie w 100%. Jest wyjątkowa. Autorka pięknie ujęła rolę Boga w naszym życiu, uświadamiając z pewnością wielu osobom jak bardzo ważne jest żyć z Nim w zgodzie, starać się wyłapywać Jego wskazówki. Bo przecież On czuwa nad nami, nawet wtedy gdy nam się wydaje, że nas opuścił, że może wcale Go nie ma. Bóg chce dla nas jak najlepiej, a nie zawsze to co nam się wydaje dla nas dobre takie właśnie jest. Sama to zrozumiałam jakiś czas temu. Ta książka tylko mnie utwierdziła w moim postępowaniu, w mojej wierze, w moim spojrzeniu na świat – ten ziemski i ten pozaziemski. Pisząc te historie autorka nie nakłania nikogo na siłę do wiary i poddania się całkowicie woli Boga. Opowiadając historie trzech sióstr, daje tylko przykłady „Bożej ręki” w naszym życiu. Pomaga zrozumieć. Zachęca, ale nie zmusza. W zachowaniu Elpis odnalazłam trochę siebie :) Natomiast czytając końcówkę historii Agape bardzo emocjonalnie odnosiłam to do wydarzeń z ostatnich dni i ogólnie do tego co faktycznie dzieje się w naszym życiu. Pogoń za pieniądzem, karierą. Nie dostrzegamy zwykłych ludzi z boku. Walczymy ze sobą. Nawzajem się obwiniamy. Atakujemy, choćby tylko słownie, naszych przeciwników. A wystarczy zwolnić, zastanowić się nad samym sobą, przemyśleć wiele spraw. Czy nie łatwiej żyłoby się w spokojnym świecie, umiejąc ze sobą rozmawiać, a nie wykłócać się? Pomagać innym, a nie rzucać im kłody pod nogi i cieszyć się z każdej porażki? Powinniśmy się jednoczyć, a nie dzielić. Uważam, że autorka dała nam świetną lekcję. Lekcję pokory. Lekcję wiary, nadziei i miłości… Za co jej serdecznie dziękuję.
Książka ma cudowne i wartościowe przesłanie, trzeba umieć je tylko zrozumieć :)

Książka nakłania do refleksji, do zastanowienia się nad życiem, nad tym co w życiu ważne, czym warto się w życiu i życiowych wyborach kierować. Ta książka przemawia do mnie w 100%. Jest wyjątkowa. Autorka pięknie ujęła rolę Boga w naszym życiu, uświadamiając z pewnością wielu osobom jak bardzo ważne jest żyć z Nim w zgodzie, starać się wyłapywać Jego wskazówki. Bo przecież...

więcej Pokaż mimo to