Opinie użytkownika
Bardzo dobra kontynuacja - Trojanowska potrafi opisać codzienność życia i wpleść w opowieść życiowe zwroty akcji.
Pokaż mimo toPrzewidywalna do bólu i absolutnie niczym nie zaskakuje, w dodatku ciągnie się jak flaki z olejem.
Pokaż mimo toW porównaniu do poprzednich części, ta podobała mi się o wiele bardziej, a nawet się spłakałam po drodze. Dobra mieszanka romansu, dramatu, zakończenie wywarło na mnie wrażenie, a to rzadkość i nie spodziewałam się tego po tej sadze. Czytam dalej!
Pokaż mimo to
O rety.
To zdecydowanie najgorsza książka cyklu. Ładne otwarcie, po którym nastąpiło gwałtowne pikowanie w dół.
Nawet nie chodzi o fabułę rodem z filmu Vegi, bo ja akurat lubię taką przesadę. Chodzi o to, że ta książka to pasmo identycznych rozmów, identycznych monologów i identycznych przemyśleń wewnętrznych głównego bohatera. W dodatku narrator co kilka rozdziałów...
Gorzka ma u mnie ocenę z tendencją wzrostową. Martwy sad był "ciekawy, ale...". Iluzja była "wciągająca, ale..." - wciąż można by się przyczepić tu i ówdzie do języka, do zbiegów okoliczności, do seksualizowania bohaterek... A mimo to wciągnęłam całość i od razu chwyciłam trzecią część.
Autor ma ciekawe pomysły, które oprawia w bardzo malownicze, mroczne kadry. Do samego...
Ta książka wiele zmieniła w moim myśleniu o pisaniu, a autobiograficzne fragmenty czytałam z prawdziwą przyjemnością fanki takich okruchów życia. Bez wahania polecam ją wszystkim, nie tylko wielbicielom twórczości Kinga (do których nie należę).
Pokaż mimo to
Niezła. Polubiłam postacie, choć główna bohaterka wydawała mi się momentami przedstawiana niekonsekwentnie.
Padło też kilka zabawnych określeń, jak "ja wybieram smak pizzy" - kto tak mówi? :D
Podobał mi się mimo to nastrój historii, łatwo i przyjemnie było za nią podążać, a kolejne sceny same malowały się w mojej wyobraźni.
Rozczarowujące było jednak to, że nigdy nie...
Nie do końca przekonuje mnie tytuł "Z mgły zrodzony", podczas gdy główną bohaterką jest dziewczyna. "Z mgły zrodzeni" mniej by mi przeszkadzało. :p
Poza tym wciągnęłam nawet z zainteresowaniem, jak zwykle fantasy szybko mnie nudzi. Ciekawy świat, dobrze napisane postacie i nawet archetyp małej zabójczyni nie wadził mi bardzo. Zaskakujące wątki zmierzają do calkiem...