Jesteśmy społecznością, która kocha książki

To już nie jest książka dla dzieci, tylko erotyk. Trochę się autorka zapędziła.

To już nie jest książka dla dzieci, tylko erotyk. Trochę się autorka zapędziła.

Skuszona pozytywnymi opiniami chętnie sięgnęłam po tę pozycję i nawet nie wzięłam pod uwagę, że może mi się nie spodobać. Zaczęło się dość ciekawie, wszystko pięknie-ładnie, aż nagle w połowie książki zaczęłam się zastanawiać, dlaczego w ogóle ten gniot ma tak wysoką ocenę? Dlaczego został porównany do Greya, któremu prawdę mówiąc nie dorasta do pięt? I w końcu, dlaczego - NO DLACZEGO???- taki typ jak Jesse spotkał się z aprobatą i sympatią czytelników? Do tej pory nie rozumiem, co takiego w jego zachowaniu może się podobać, przecież to troglodyta i awanturnik. Lubię jaskiniowców, ale w tym wypadku był to jeden wielki niewypał. A książka to podróba Pięćdziesięciu twarzy Greya i wstyd w ogóle doszukiwać się podobieństwa. Absolutnie nie polecam, a gdyby ktoś miał ochotę na podobną lekturę, to lepiej wrócić do EL Jaems albo Sylvii Day.

Skuszona pozytywnymi opiniami chętnie sięgnęłam po tę pozycję i nawet nie wzięłam pod uwagę, że może mi się nie spodobać. Zaczęło się dość ciekawie, wszystko pięknie-ładnie, aż nagle w połowie książki zaczęłam się zastanawiać, dlaczego w ogóle ten gniot ma tak wysoką ocenę? Dlaczego został porównany do Greya, któremu prawdę mówiąc nie dorasta do pięt? I w końcu, dlaczego -...