nihilismo_ghoul

Profil użytkownika: nihilismo_ghoul

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 7 lata temu
3
Przeczytanych
książek
6
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
10
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Nie przepadam za książkami do określenia których używa się słów takich jak "magiczna, niesamowita, itp", bo często sa pretensjonalnym zbiorem bon motów o poziomie niebezpiecznie bliskim wypocinom Paulo Coelho, ale lekka doza surrealizmu jest akceptowalna. Złote mysli, które często wyciągane były z tekstu jako tytuły rozdziałów nie ruszają mnie za bardzo, tak samo jak nie robi na mnie wrażenia wszechwiedza mądrych ludzi, których spotykał bohater. Bo hej, karły same w sobie są ciekawe, więc można przeczytac coś do nich nawiązującego, tak po prostu, dla samej przyjemności.
BARDZO spodobał mi się cytat:
"kiedy miałem siedemnaście lat zakochałem się w manekinie".
Manekiny to naprawdę ładne zjawisko, bo jest w nich coś niepokojącego, no i sztuka wspłczesna zawsze prezentuje sie lepiej gdy doda się do niej pare rozczłonkowanych manekinów. Wizja chłopca zakochanego w plastiku udającym czlowieka tańczącego z nim, bardzo do mne przemawia. Ludzie są nieprzyjemni i organiczni, roboty przewyższają nas pod każdym względem. Kiedy jednak cybernetyczne ciała nie są póki co tak łatwo dostępne, zawsze zostają stare dobre godne zaufania manekiny.

Nie przepadam za książkami do określenia których używa się słów takich jak "magiczna, niesamowita, itp", bo często sa pretensjonalnym zbiorem bon motów o poziomie niebezpiecznie bliskim wypocinom Paulo Coelho, ale lekka doza surrealizmu jest akceptowalna. Złote mysli, które często wyciągane były z tekstu jako tytuły rozdziałów nie ruszają mnie za bardzo, tak samo jak nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę lubię motyw kosmitów kładących podwaliny pod ziemską cywilizację, ale ta książka była, nie oszukujmy się, beznadziejna. Napisana jest wyjątkowo niezgrabnie, bo relacje typowe dla fantasy zostały przeniesione do świata SF, więc powstało mnóstwo niewytłumaczalnych, bezsenswonych i pozbawionych logiki zjawisk (np ci wszyscy gwardziści w pałacu, czczenie przywódcy jako boga).
Reakcje postaci są bardzo naiwne, władca podejmuje wszystkie decyzje samodzielnie, wydaje się że w ogóle nie ma żadnych doradców, ministrów, pomocników, ludzi którzy się na czymś znają. Można odnieśc wrażenie że rządzi państwem-miastem w którym zna każdy zaułek a nie gigantycznym imperium obejmującym cały glob. Nie wpada on nigdy w paikę, zachowuje się sztucznie, wszystko idzie mu bezproblemowo (no, do czasu) - to zupełny brak realizmu. To aż boli podczas czytania, i moim zdaniem jest kolejnym dowodem na to że książki pisane w narracji pierwszoosobowej, o ile na okładce nie mają nazwiska Lovecraft lub Poe, sa po prostu tragicznie napisane. Mnóstwo jest tam długich wywodów wśród dialogow, które mają zastąpić wprowadzanie czytalnika w świat przedstawiony, zabieg dośc żalosny.
Przestawiona teoria nie trzyma się kupy, nie są tłumaczone działania postaci, nie ma motywów, albo pokazay jest irracjonalizm który ma usprawiedliwić dzialania zupełnie z dupy (albo np wątek z planetą Nibiru, nie wiem co to w ogole ma być, gdzie byli astronomowie, fizycy, naukowcy? przecież to nie ma racji bytu)
Wyjątkowo denerwujące jest podejście do kobiet, już na pierwszych stwonach główna postać kobieca wypowiada coś takiego:
"Urodziłam sę kobietą i nie ma we mnie odwagi mężczyzny. Walka nie jest ideą kobiet.W kodzie zawartym w naszych genach jest inna idea. Kobieta, począwszy od praczasów, pragnie jednego: rodzić dzieci"
Dalej pada zdanie, które jest prawie idealnym cytatem z tego katolickiego seksistowskiego podrecznika do "wychowania" do życia w rodzinie:
"Ty będziesz dawcą życia, siewcą, ja będę tylko glebą przyjmującą ziarno", a im dalej, tym gorzej: chujowe żarty, insynuacje, jakieś niewydarzone teorie autora na temat tzw "kobiecej natury" (XDDDD), pochwała zmuszania do prostytucji pod płaszczykiem potępiania jej i litowania się nad ofiarami.
Reasumując: rozbolały mnie od czytania zęby, tak kiepsko jest napisane. Jesli miało to być teokratyczne SF, to stwierdzam, że próba nie wyszła, i religie lepiej zostawić dla fantasy. O ufokach też słabo, lepiej obejrzeć sobie odcinek "Starożytnych kosmitów"

Naprawdę lubię motyw kosmitów kładących podwaliny pod ziemską cywilizację, ale ta książka była, nie oszukujmy się, beznadziejna. Napisana jest wyjątkowo niezgrabnie, bo relacje typowe dla fantasy zostały przeniesione do świata SF, więc powstało mnóstwo niewytłumaczalnych, bezsenswonych i pozbawionych logiki zjawisk (np ci wszyscy gwardziści w pałacu, czczenie przywódcy jako...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Manifest komunistyczny Fryderyk Engels, Karol Marks
Ocena 5,9
Manifest komun... Fryderyk Engels, Ka...

Na półkach:

Nie macie do stracenia nic prócz swych kajdan.

Nie macie do stracenia nic prócz swych kajdan.

Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika nihilismo_ghoul

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


statystyki

W sumie
przeczytano
3
książki
Średnio w roku
przeczytane
0
książek
Opinie były
pomocne
10
razy
W sumie
wystawione
3
oceny ze średnią 6,3

Spędzone
na czytaniu
9
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
0
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]