rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Do trzech razy sztuka, dwie pierwsze części totalni mnie rozczarowały, głownie sex, sex i jeszcze raz sex zastanawiałam się czy kategoria nie powinna również zawierać słowo erotyk:-(. Słabe były wątki kryminalne, a główny bohater, a może bohaterowi bo nie ma jednego jacyś tacy nijacy. Jedne co mnie przekonało do sięgnięcia po trzecią część to czas kiedy się dzieje trylogia, początek lat dziewięćdziesiątych, czasy które są mi bliskie, dlatego sięgnęłam po trzecią część. W końcu dobry wątek kryminalny napad „stulecia” na konwój pieniędzy kradzież miliardów!! (w latach dziewięćdziesiątych każdy był milionerem ;-)) i składanie kawałek po kawałku puzzli śledztwa to najlepiej wyszło autorowi :-). Dopiero tworząca się władza i początki nowej Polski to czas, który sprzyja tworzeniu się gangów chyba w każdym mieście i tutaj też pojawia się gangster, był też w poprzednich częściach, Kowboj on poza policjantami kryminalnymi jest spoiwem trzech części. Gdyby wszystkie trzy części był napisane tak jak trzecia to byłaby naprawdę fajna trylogia, a tak jest taka kulawa trylogia :-(

Do trzech razy sztuka, dwie pierwsze części totalni mnie rozczarowały, głownie sex, sex i jeszcze raz sex zastanawiałam się czy kategoria nie powinna również zawierać słowo erotyk:-(. Słabe były wątki kryminalne, a główny bohater, a może bohaterowi bo nie ma jednego jacyś tacy nijacy. Jedne co mnie przekonało do sięgnięcia po trzecią część to czas kiedy się dzieje trylogia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Mam mieszane uczucia na koniec , niby mi się podobało ale jednak jakiś niesmak pozostał. Czytając, a właściwie słuchając miałam trochę problemów z odnalezieniem się jak autor skakał między wątkami przez przystanku. Sama intryga bardzo zgrabnie pomyślana chociaż główny bohater podkomisarz Kalinowski nie przekonał mnie i go nie polubiłam :-(. Natomiast opisane okrucieństwa przesadzone, a już opis działań w tartaku musiałam przeskoczyć nie dałam rady tego wysłuchać i tłumaczenie autora w posłowie nie trafiło do mnie. Dobra intryga versus spora dawka krwawych scen powoduje, że nie wiem czy chcę wysłuchać następny tom.

Mam mieszane uczucia na koniec , niby mi się podobało ale jednak jakiś niesmak pozostał. Czytając, a właściwie słuchając miałam trochę problemów z odnalezieniem się jak autor skakał między wątkami przez przystanku. Sama intryga bardzo zgrabnie pomyślana chociaż główny bohater podkomisarz Kalinowski nie przekonał mnie i go nie polubiłam :-(. Natomiast opisane okrucieństwa...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jest to druga książka, której dałam ocenę 10 i jest to cena w pełni zasłużona. Dawno się czytałam, a właściwie nie słuchałam tak przejmującej książki. Autorka przeniosła mnie w świat już nieistniejący, przedwojenny Wołyń, zbitka kultury polskiej, ukraińskiej i żydowskiej obecnie nam znanych tylko z filmów i książek. Miasteczko Kołki (notabene można je znaleźć na mapie Ukrainy) gmina Żydowska, córka ortodoksyjnego Żyda i syn ziemianina zakochani w przededniu II wojny światowej. Sluchałam tej książki i wiedziałam, że zaraz tego świata nie będzie, że wielkie problemy głównych bohaterów będę małe w obliczu tego co nadejdzie i co nieuniknione. Skończywszy słuchać czuję niedosyt chciałabym wiedzieć co się stało z Jaśkiem, Chaną, Aleksandrą, panią Anną i Panem Olkiem czy przeżyli wojnę, czy znaleźli swoje przeznaczenie, tego już się nie dowiem... ale by chwilę pobyć w tamtym świecie książkę warto przeczytać.

Jest to druga książka, której dałam ocenę 10 i jest to cena w pełni zasłużona. Dawno się czytałam, a właściwie nie słuchałam tak przejmującej książki. Autorka przeniosła mnie w świat już nieistniejący, przedwojenny Wołyń, zbitka kultury polskiej, ukraińskiej i żydowskiej obecnie nam znanych tylko z filmów i książek. Miasteczko Kołki (notabene można je znaleźć na mapie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Pani Joanna Chmielewska byłaby dumna, że ma godnego następcę, bo książka przeniosła mnie do czasów kiedy zaśmiewałam się czytając jej powieści :-). O treści nie ma co pisać każdy musi sam przeczytać... o szwagrze - inteligentnym inaczej, Miśku, który jest dumny ze swojego syna Jacusia, o bliźniakach, które w przedszkolu uczą się obsługiwać tablet ale łańcucha na choinkę nie potrafią zrobić i oczywiście o Stefanie, który jest sprawcą całego zamieszania i o kilku jeszcze innych postaciach, które na rodzinną wigilię zjechały do ośnieżonego Świeradowa.
Prosze tylko uważać by się nie śmieć w miejscach publicznych, jak ja :-) bo książkę wysłuchałam i czasami trudno było się opanować by jadąc metrem nie uśmiechać się na cały głos :-)...

Pani Joanna Chmielewska byłaby dumna, że ma godnego następcę, bo książka przeniosła mnie do czasów kiedy zaśmiewałam się czytając jej powieści :-). O treści nie ma co pisać każdy musi sam przeczytać... o szwagrze - inteligentnym inaczej, Miśku, który jest dumny ze swojego syna Jacusia, o bliźniakach, które w przedszkolu uczą się obsługiwać tablet ale łańcucha na choinkę nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Rewelacja

Rewelacja

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Obecnie w księgarniach jest dużo książek o kobietach, które żyły na przełomie dziejów… można wybierać co chcemy przeczyć, czy książki poświęcone jednej bohaterce czy zbiór opisów różnych postaci, sfabularyzowane, a może tylko opisujące fakty. W „Złych kobietach…” mamy 10 bohaterek, które żyły w różnych czasach i w różnych okolicznościach i te okoliczności ukształtowały nasze bohaterki… Nie do końca bym się zgodziła, że to złe kobiety były, intrygancki zgodzę się, diablice polemizowałabym… chociaż może jedna z nich była złą kobietą- ostatnia…. Czytając te krótkie historie opisujące ich życie nie odczuwa się niedosytu, są opisane najważniejsze fakty, na które autorka chciała zwrócić uwagę… O niektórych bohaterkach wiemy więcej bo żyły w bliższych nam czasach, są bardziej znane. Bo przecież prawie każdy powinien znać Panią Wasilewską czy też Panią Broniewską, piszę „prawie” bo może młode pokolenie będzie miało z tym problem. Dla mnie zakończeniem była ostatnia bohaterka Blanka Kaczorowska. Nigdy jej nazwisko nie obiło mi się po uszy i nigdy o niej nic nie czytałam, a zaskoczeniem była końcówka jej życia… chociaż opisując tamte czasy, można było się tego spodziewać. Książkę polecam, warta jest przeczytania, mimo że nie wszystkie rozdziały pochłonęłam w szybkim tempie…

Obecnie w księgarniach jest dużo książek o kobietach, które żyły na przełomie dziejów… można wybierać co chcemy przeczyć, czy książki poświęcone jednej bohaterce czy zbiór opisów różnych postaci, sfabularyzowane, a może tylko opisujące fakty. W „Złych kobietach…” mamy 10 bohaterek, które żyły w różnych czasach i w różnych okolicznościach i te okoliczności ukształtowały...

więcej Pokaż mimo to