Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Tak, policja nie znalazła śladów podpalenia mimo użycia przez Helenę benzyny.

Tak, policja nie znalazła śladów podpalenia mimo użycia przez Helenę benzyny.

Jest taka tendencja, że o pewnych autorach „można rozpisywać się tylko w superlatywach. Mam wrażenie, że to właśnie dotyczy książek Jakuba Maleckiego. O jego książkach nie można wypowiedzieć się negatywnie, bo w końcu to Małecki, to musi być dobre.
Natomiast ja osobiście, „Sasiednie kolory” zmęczyłam. Jak już dobrnęłam do połowy to szkoda było porzucić skoro już tak blisko do końca.
Ani fabuła, ani bohaterowie nie porywają. To wsYstko już było, nie ma w tej powieści nic nowego, odkrywczego ani ciekawego.

Jest taka tendencja, że o pewnych autorach „można rozpisywać się tylko w superlatywach. Mam wrażenie, że to właśnie dotyczy książek Jakuba Maleckiego. O jego książkach nie można wypowiedzieć się negatywnie, bo w końcu to Małecki, to musi być dobre.
Natomiast ja osobiście, „Sasiednie kolory” zmęczyłam. Jak już dobrnęłam do połowy to szkoda było porzucić skoro już tak blisko...

Historia długo i mozolnie się rozwija, by zakończyć się ekspresowo. Czytelnikowi pewne elementy są wykładane niemalże drukowanymi literami, natomiast główny bohater nic nie zauważa.
Niemniej jednak, jest to kryminał z lat 80. XX w., więc dam szanse jeszcze bardziej współczesnemu Rebusowi.

Historia długo i mozolnie się rozwija, by zakończyć się ekspresowo. Czytelnikowi pewne elementy są wykładane niemalże drukowanymi literami, natomiast główny bohater nic nie zauważa.
Niemniej jednak, jest to kryminał z lat 80. XX w., więc dam szanse jeszcze bardziej współczesnemu Rebusowi.