Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo inspirujące przemyślenia i wiele pomysłów na samorozwój wartych wprowadzenia w życie. Biografia Franklina to hołd oddany ciężkiej pracy. I o tym należy pamiętać

Bardzo inspirujące przemyślenia i wiele pomysłów na samorozwój wartych wprowadzenia w życie. Biografia Franklina to hołd oddany ciężkiej pracy. I o tym należy pamiętać

Winston Smith mieszka w Londynie i jest pracownikiem ministerstwa. Państwem rządzi Partia, na czele której stoi mistyczny Wielki Brat. Ludzie żyją raczej biednie, w sklepach hula wiatr, w domu brak jedzenia, ściany są obdrapane, brakuje podstawowych sprzętów. Nigdy nie brakuje jednak teleekranu. Nie da się go wyłączyć. Jest to narzędzie, dzięki któremu Partia rozsiewa swoją propagandę i obserwuje swoich obywateli. Winston żyje w społeczeństwie, w którym nawet myślenie staje się zbrodnią. Dlatego też wszyscy unikają myślenia. Od myślenia jest przecież Partia. Winston zaczyna pisać pamiętnik narażając się na wielkie niebezpieczeństwo, jednak wszystko ma się radykalnie zmienić po tym jak nawiązuje romans z Julią...

Winston Smith mieszka w Londynie i jest pracownikiem ministerstwa. Państwem rządzi Partia, na czele której stoi mistyczny Wielki Brat. Ludzie żyją raczej biednie, w sklepach hula wiatr, w domu brak jedzenia, ściany są obdrapane, brakuje podstawowych sprzętów. Nigdy nie brakuje jednak teleekranu. Nie da się go wyłączyć. Jest to narzędzie, dzięki któremu Partia rozsiewa swoją...

Twoja recenzja (zgłoszona 25 grudnia 2013):
Wielu tzw. moli książkowych chwali się, że z zapartym tchem czyta książkę w ciągu jednej nocy, nie potrafiąc się od niej oderwać. Oczywiście o poradnikach nie zawsze można to powiedzieć, jednak nie raz zdarza się czytać książkę z serii motywacyjnych i po zakończeniu, bez większych przemyśleń, odłożyć ją z powrotem na półkę. "Kurs szczęścia" to zupełnie inny rodzaj książki. Przeczytać ją w kilka godzin to zbrodnia. To wyraz absolutnego braku zrozumienia przekazywanej w niej treści. Nad "Kursem Szczęścia" należy się pochylić.

Jeśli dobrnęliśmy do 3 tomu serii "W Dżungli Podświadomości" to najprawdopodobniej oznacza, że chcemy zmienić nasze życie. Pytanie tylko, czy chcemy, żeby ono zmieniło się samo, czy chcemy je zmienić samodzielnie. Tym razem Beata Pawlikowska nie tłumaczy nam więcej mechanizmów funkcjonowania naszej podświadomości, ale daje możliwość ich dostrzeżenia.

Wykonując serię ćwiczeń zaproponowanych przez autorkę powoli zaczynamy wprowadzać w życie praktyki, z którymi wcześniej zażarcie się zgadzaliśmy. Skupiamy się na samych sobie, nie odnosimy więcej opisanych w książce fałszywych kodów do innych osób. Odnosimy je do siebie i wreszcie wiemy jak je zmienić. Jeśli czytamy książkę z odpowiednimi pauzami na przemyślenia i na działania to JUŻ JE ZMIENIAMY.

Twoja recenzja (zgłoszona 25 grudnia 2013):
Wielu tzw. moli książkowych chwali się, że z zapartym tchem czyta książkę w ciągu jednej nocy, nie potrafiąc się od niej oderwać. Oczywiście o poradnikach nie zawsze można to powiedzieć, jednak nie raz zdarza się czytać książkę z serii motywacyjnych i po zakończeniu, bez większych przemyśleń, odłożyć ją z powrotem na półkę....

Po pewne książki lubimy sięgać więcej niż raz, po inne musimy, bo wymaga tego konieczność, po "Opowieść Wigilijną" nie tylko chcemy chwytać częściej ale i powinniśmy. Wzrusza i kruszy serce szybko i skutecznie. Przypomina o tym, co w święta najważniejsze, zawiera prawdy życiowe wymagające praktyki przez cały rok. Na te kilka godzin czytania zaprośmy do siebie trzy duchu Świąt Bożego Narodzenia - przeszłych, teraźniejszych i przyszłych - aby wytknęły nam dotychczasowe błędy i wskazały drogę w przód, bo jakkolwiek dobrze o sobie nie myślimy, czasem nazywamy się EBENEZER SCROOGE.

Po pewne książki lubimy sięgać więcej niż raz, po inne musimy, bo wymaga tego konieczność, po "Opowieść Wigilijną" nie tylko chcemy chwytać częściej ale i powinniśmy. Wzrusza i kruszy serce szybko i skutecznie. Przypomina o tym, co w święta najważniejsze, zawiera prawdy życiowe wymagające praktyki przez cały rok. Na te kilka godzin czytania zaprośmy do siebie trzy duchu...