Jatka

Profil użytkownika: Jatka

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 10 lata temu
95
Przeczytanych
książek
112
Książek
w biblioteczce
8
Opinii
45
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Niestety na tej książce pana Abramowa-Newerly'ego trochę się zawiodłam. "Młyn w piekarni" bardzo mi się podobał, więc na "Pana Zdzicha w Kanadzie" ostrzyłam sobie zęby, oczekując dużej dawki dobrego humoru, niebanalnych historii, ciekawych bohaterów i soczystych dialogów. No i niby to wszystko się znalazło w "Panu Zdzichu...", ale na dłuższą metę rymowane powiedzonka pana Zdzicha i ogólny charakter tej postaci okazały się męczące. Bo ta książka, to tak naprawdę zbiór krótkich historyjek, które w formie słuchowiska były emitowane w Polskim Radiu i prawdopodobnie, gdybym miała z nimi styczność w takiej właśnie formie, moje wrażenia byłyby inne. Niestety pan Zdzich w formie papierowej w pewnym momencie zaczął mnie irytować na tyle, że zaczęłam robić sobie coraz dłuższe przerwy w czytaniu kolejnych przygód zaradnego Polaka w Kanadzie. I może właśnie tak sobie tę pozycję należy dawkować, żeby się nie przejeść :)

Niestety na tej książce pana Abramowa-Newerly'ego trochę się zawiodłam. "Młyn w piekarni" bardzo mi się podobał, więc na "Pana Zdzicha w Kanadzie" ostrzyłam sobie zęby, oczekując dużej dawki dobrego humoru, niebanalnych historii, ciekawych bohaterów i soczystych dialogów. No i niby to wszystko się znalazło w "Panu Zdzichu...", ale na dłuższą metę rymowane powiedzonka pana...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po kolejnym seansie ekranizacji "Forresta Gumpa", który jak zwykle dostarczył mi wielu pozytywnych emocji - śmiałam się i wzruszałam na przemian od pierwszych minut filmu aż do napisów końcowych - postanowiłam w końcu wziąć się za literacki pierwowzór. Z "lekką nutką nieśmiałości", bo słyszałam wiele złego o dziele Grooma. I szczerze mówiąc zdziwiłam się, bo lektura wcale nie była aż taką mordęgą, jak to co poniektórzy opisywali, a przynajmniej nie była gdzieś tak do połowy książki - a konkretnie do momentu, kiedy Gump został wystrzelony w kosmos... Tak więc na pewno książka jest "czytalna", ale niestety to wszystko, bo "Forrest Gump" jest po prostu słaby. Wbrew temu, co jest napisane na tylnej okładce - powieść dla mnie nie jest ani ciepła, ani niebywale(?!) śmieszna. Książkowy Gump jest postacią raczej odpychającą, a jego przygody (pomimo ich niesamowitości) nie są ani specjalnie ciekawe, ani do niczego w zasadzie nie prowadzą. Wydaje mi się jednak, że w dużej mierze jest to wina tłumacza, nie potrafiącego oddać ducha książki, i który pisze o "regularnych papierosach"...

Po kolejnym seansie ekranizacji "Forresta Gumpa", który jak zwykle dostarczył mi wielu pozytywnych emocji - śmiałam się i wzruszałam na przemian od pierwszych minut filmu aż do napisów końcowych - postanowiłam w końcu wziąć się za literacki pierwowzór. Z "lekką nutką nieśmiałości", bo słyszałam wiele złego o dziele Grooma. I szczerze mówiąc zdziwiłam się, bo lektura wcale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jestem książką po prostu ZA-CHWY-CONA! Sięgnęłam po nią, przeglądając półki w bibliotece, głównie dlatego że tytuł brzmiał znajomo - gdzieś tam w głowie kołatało mi się, że jest taki stary film o tym tytule, w którym rośliny pożerają ludzi, hm, hm... Spodziewałam się, więc najgorszego :) Nie przepadam za starymi filmowymi horrorami, które w większości są raczej kiczowate i bardziej śmieszą niż straszą, ale książce postanowiłam dać szansę. I bardzo dobrze zrobiłam, bo po skończonej lekturze dzieło Johna Wyndhama trafiło na listę moich ulubionych powieści. Wizja postapokaliptycznego świata robi piorunujące wrażenie, a rośliny, które nagle stanęły na szczycie łańcucha pokarmowego są naprawdę przerażające - po zapoznaniu się z książką można zrozumieć strach i protesty przed GMO ;) Jednak "Dzień tryfidów" to nie zwykła powieść grozy, ale przede wszystkim wnikliwa i niezwykle celna analiza natury człowieka, która okazuje się równie wielkim, a może nawet większym zagrożeniem dla istnienia ludzkości niż krwiożercze monstra...

Jestem książką po prostu ZA-CHWY-CONA! Sięgnęłam po nią, przeglądając półki w bibliotece, głównie dlatego że tytuł brzmiał znajomo - gdzieś tam w głowie kołatało mi się, że jest taki stary film o tym tytule, w którym rośliny pożerają ludzi, hm, hm... Spodziewałam się, więc najgorszego :) Nie przepadam za starymi filmowymi horrorami, które w większości są raczej kiczowate i...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Jatka

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [3]

Stephen King
Ocena książek:
7,0 / 10
169 książek
14 cykli
15916 fanów
Jarosław Abramow-Newerly
Ocena książek:
6,5 / 10
18 książek
2 cykle
14 fanów
George R.R. Martin
Ocena książek:
7,2 / 10
96 książek
14 cykli
Pisze książki z:
5852 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
95
książek
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
45
razy
W sumie
wystawione
93
oceny ze średnią 7,2

Spędzone
na czytaniu
568
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
8
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]

Znajomi [ 1 ]