... w Kosmosie istnieje planeta, na której wszyscy ludzie narodzą się po raz drugi. Będą przy tym mieć pełną świadomość swego życia spędzonego na Ziemi, wszystkich nabytych tam doświadczeń.
I być może istnieje jeszcze następna planeta, gdzie wszyscy narodzimy się po raz trzeci z doświadczeniami dwóch poprzednich wcieleń.
A może istnieją jeszcze następne i następne planety, na których ludzkość będzie się rodzić zawsze o jeden stopień ( o jedno życie) dojrzalsza. (...)
Ale my tutaj, na Ziemi ( na planecie numer jeden, na planecie niedoświadczenia) możemy tylko bardzo niejasno przypuszczać, co by się mogło zdarzyć człowiekowi na innych planetach. Czy byłby mądrzejszy? Czy w ogóle dojrzałość leży w możliwościach człowieka? Czy możemy ją osiągnąć przez powtarzanie?
Jedynie z perspektywy takiej utopii można by z pełną odpowiedzialnością używać pojęć optymizmu i pesymizmu: optymista to ten, który sądzi, że na planecie numer pięć historia ludzkości będzie już mniej krwawa. Pesymistą jest ten, kto sądzi inaczej.
... w Kosmosie istnieje planeta, na której wszyscy ludzie narodzą się po raz drugi. Będą przy tym mieć pełną świadomość swego życia spędzonego na Ziemi, wszystkich nabytych tam doświadczeń.
I być może istnieje jeszcze następna planeta, gdzie wszyscy narodzimy się po raz trzeci z doświadczeniami dwóch poprzednich wcieleń.
A może istnieją jeszcze następne i następne planety, na...
Rozwiń
Zwiń