rozwiń zwiń

Klątwa himalajskich pionierów

Tomasz Wojewoda Tomasz Wojewoda
04.03.2019
Okładka książki Polscy himalaiści Dariusz Jaroń
Średnia ocen:
7,4 / 10
258 ocen
Czytelnicy: 614 Opinie: 44

Tragiczne wydarzenia na Broad Peak sprzed pięciu lat, a z jeszcze większą mocą ubiegłoroczna akcja ratunkowa na Nanga Parbat sprawiły, że himalaizm stał się w Polsce przedmiotem publicznej dyskusji. Ciekawe jednak, ilu samozwańczym „ekspertom”, pouczającym i osądzającym himalaistów, którzy przeszli ciężką próbę, były znane nazwiska Stefana Bernadzikiewicza, Jakuba Bujaka, Adama Karpińskiego i Janusza Klarnera. Do swojej długoletniej niewiedzy na ten temat bez ogródek przyznaje się również autor książki – Dariusz Jaroń, który stwierdził, że nigdy nie poznałby tej historii, gdyby nie Magdalena Bujak-Lenczowska, za sprawą której w 2015 roku ukazało się wznowienie dziennika himalajskiego jej ojca, Jakuba Bujaka.

W wyniku skumulowania się niekorzystnych okoliczności pionierska wyprawa Polaków w Himalaje wydawała się bowiem skazana na zapomnienie. Niespełna dwa miesiące po zdobyciu szczytu wybuchła druga wojna światowa, pozbawiając ten wyczyn niezbędnej medialnej otoczki. Wiele dokumentów uległo zniszczeniu podczas powstania warszawskiego. Mam jednak wrażenie, że nieistnienie zdobywców Nanda Devi East w zbiorowej świadomości jest spowodowane również ogromnymi sukcesami Polaków w Himalajach w latach 80. i 90., które przysłoniły wiedzę na temat przedwojennej eksploracji.

W największym skrócie fakty na temat pierwszej polskiej wyprawy himalajskiej przedstawiają się następująco: 2 lipca 1939 roku wschodni wierzchołek Nanda Devi (7434 m) zdobywają Jakub Bujak i Janusz Klarner, z powodów zdrowotnych z akcji wycofują się wcześniej Adam Karpiński i Stefan Bernadzikiewicz. Ośmieleni tym sukcesem przenoszą się wkrótce pod nieodległy, niezdobyty dotąd siedmiotysięcznik Tirsuli (7074 m), gdzie nocą z 18 na 19 lipca potężna lawina zabija Karpińskiego i Bernadzikiewicza. Historia podboju szczytu ma również swoją część mistyczną. W hinduizmie Nanda jest bowiem jednym z przydomków Kali – bogini śmierci. Według legendy każdy, kto ośmieli się zakłócić spokój bogini, nie umrze śmiercią naturalną, a jego ciało nie zostanie odnalezione. Odwoływanie się do tego typu wierzeń w poważnej książce historycznej mogłoby wywoływać uśmiech politowania, gdyby nie to, jakie były dalsze losy Bujaka i Klarnera. Obaj zaginęli już po drugiej wojnie światowej w tajemniczych (i do dziś niewyjaśnionych) okolicznościach.

Dariuszowi Jaroniowi udała się rzecz godna pochwały – przełamał on typowy dla wielu książek o tematyce górskiej szablon, gdzie wspinaczy zwykle opisuje się jako herosów, nierzadko wręcz półbogów. Tymczasem w „Polskich himalaistach” pierwsi zdobywcy Nanda Devi East przedstawieni są w sposób niezwykle ludzki – ze swoimi słabościami, wątpliwościami (martwią się, czy zdążą wrócić do Polski, gdy zacznie się wojna, wówczas już pewna), a czasem wręcz ekstrawagancją (warto wspomnieć chociażby o anegdocie z życia Adama Karpińskiego, który ubzdurał sobie, by jego pierworodny syn przyszedł na świat na szczycie Mont Blanc). W jednym z wywiadów tak autor opisał swoje zamierzenia: „Lubię o nich myśleć nie jak o herosach, ale normalnych facetach z wielką pasją i zamiłowaniem do przygody. Podoba mi się to, co napisał w swojej recenzji Adam Bielecki, że pierwsi polscy himalaiści nie wahali się marzyć i mieli dość odwagi i wytrwałości, aby te marzenia spełniać”. W opisie Jaronia ze szczególną mocą uderza też to, jak bardzo pierwsi polscy himalaiści różnią się od współczesnych wspinaczy. Wszyscy czterej mieli spore doświadczenia górskie, ale głównie tatrzańskie, daleko im było do typowych sportowców – najważniejszy był dla nich pionierski romantyzm wędrówki w nieznane i pogoń za marzeniami.

Bo też w sensie ścisłym nie jest to książka górska – opis wyprawy na Nanda Devi jest tu tylko niejako pretekstem do zrelacjonowania interesującego fragmentu historii Polski. W „Polskich himalaistach” autor poświęca sporo miejsca ukazaniu kontekstu historycznego, opisując, skąd wzięły się pierwsze polskie pomysły, by wyruszyć w najwyższe góry świata i pójść w ślady Brytyjczyków, Niemców czy Amerykanów. Jednym z pionierów był wspominany już Adam Karpiński, który już w połowie lat 20. zaczął snuć plany wyprawy na Mount Everest. W środowisku górskim uważano go za fanatyka i nie traktowano zbyt poważnie. Jednakże w 1931 roku w „Taterniku” ukazuje się przełomowy artykuł Jerzego Gołcza „Dlaczego Liliowe zamiast Everestu” (Liliowe to nazwa tatrzańskiej przełęczy), w którym autor pytał: „Jak długo możemy chodzić po Tatrach? Trzeba iść dalej”. W konsekwencji już rok później rusza pierwsza polska wyprawa w Andy, a w 1936 zawiązany zostaje Polski Komitet Himalajski. Podejmowane są próby zorganizowania wyprawy na Mount Everest, a później na K2. Ostatecznie Polacy otrzymują zgodę na realizację „wariantu rezerwowego” – próbę zdobycia wschodniego wierzchołka Nanda Devi i w ten właśnie sposób położony w Himalajach Garhwalu szczyt stał się pierwszym polskim celem.

O tym, jak wielkim osiągnięciem było zdobycie Nanda Devi East w przededniu drugiej wojny światowej, niech świadczy fakt, że w tamtym czasie działalność himalajska koncentrowała się na siedmiotysięcznikach – pierwszy ośmiotysięcznik został zdobyty ponad dekadę później (Annapurna w 1950 roku). W momencie polskiego wejścia Nanda Devi East była szóstym pod względem wysokości szczytem, na którym udało się stanąć człowiekowi. Co ciekawe, w 1951 roku Nanda Devi East zostało zdobyte m.in. przez Szerpę Tenzinga Norgaya, który miał stwierdzić, że zdobycie tej góry było jego najtrudniejszym doświadczeniem himalajskim. Takie słowa ze strony późniejszego pierwszego zdobywcy Everestu z pewnością nie są na wyrost.

Historiografia Dariusza Jaronia jest również okazją do spojrzenia na Himalaje, jakich dzisiaj już nie ma. Rzucają się w oczy przede wszystkim wielkie pustki – panujący wówczas nad tymi terenami Brytyjczycy wydawali jedno zezwolenie na jeden szczyt rocznie. Widzimy także niełatwy los kulisów – tragarzy wysokościowych, pracujących za głodowe stawki, wnoszących ciężkie ładunki przyczepione za pomocą specjalnej linki do czoła.

Bardzo się cieszę, że powstała książka o pierwszych zdobywcach Nanda Devi East, bo jest to nie tylko opowieść o pionierach polskiego himalaizmu, lecz także dobrze napisana i uczciwa opowieść o ważnej części historii Polski. Podjęcie takiego tematu z pewnością wymagało od autora umiejętności rekonstrukcyjnych, zważywszy na to, jak liczne luki ma ta historia. Dlatego jedną z największych zalet „Polskich himalaistów” jest rzetelność – Dariusz Jaroń zaznacza już na początku: „Ponieważ tę historię sprzed osiemdziesięciu lat chciałem zrelacjonować uczciwie, podczas pisania tej książki często próbowałem sobie wyobrazić, jak mogło być, rekonstruując dawne dzieje, zamiast przyjmować cokolwiek za pewnik”. W ten sposób książka Jaronia zapewnia Stefanowi Bernadzikiewiczowi, Adamowi Bujakowi, Adamowi Karpińskiemu i Januszowi Klarnerowi zasłużoną pamięć. Teraźniejszość dopisała do ich historii pewne postscriptum – 25 maja 2019 roku w Himalaje ma wyruszyć polska wyprawa, której celem będzie powtórzenie drogi pierwszych zdobywców Nanda Devi East w osiemdziesiątą rocznicę tego wyczynu. Do rangi symbolu urasta to, że jednym z członków tej wyprawy będzie Jan Lenczowski – wnuk Jakuba Bujaka.

Tomasz Wojewoda

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Poczekaj, szukamy dla Ciebie najlepszych ofert

Pozostałe księgarnie

Informacja