rozwiń zwiń

Laurence Fishburne jako kultowa postać ze świata „Wiedźmina”. „Diuna 2” szybciej niż myśleliśmy

Konrad Wrzesiński Konrad Wrzesiński
16.01.2024

Laurence Fishburne dołącza do obsady serialowego „Wiedźmina”. Słynny Morfeusz z „Matrixa” wcieli się w ulubieńca czytelników. W najnowszym artykule z cyklu „Najpierw książka, później film” piszemy też o ekranizacji jednej z najważniejszych książek fantasy ostatnich lat. I napełniamy radością wasze oczekujące serce: kontynuację „Diuny” obejrzymy szybciej!

Laurence Fishburne jako kultowa postać ze świata „Wiedźmina”. „Diuna 2” szybciej niż myśleliśmy Flickr/Chairman of the Joint Chiefs of Staff

„Wiedźmin” – Laurence Fishburne w obsadzie 4. sezonu

Trudno powiedzieć, by oczekiwanie na czwarty sezon netflixowego „Wiedźmina” było ogromne. Choć zaczęło się wcale nieźle i pierwszy sezon dawał jakie takie nadzieje, że ostatecznie otrzymamy produkcję, na jaką miłośnicy sagi o Wiedźminie czekali od ponad dwóch dekad, to kolejne odsłony opowieści coraz słabiej przyciągały widzów przed ekran.

Serialowi z pewnością nie pomogła decyzja Henry’ego Cavilla, który zrezygnował z odgrywania roli Geralta, a i wypowiedzi twórców wiedźmińskiego świata nie poprawiły recepcji projektu Netflixa. Coraz oczywistsze odchodzenie od materiału źródłowego i uproszczenia fabularne Tomasz Bagiński próbował zrzucić na oczekiwania zachodnich fanów, a chwilę później Andrzej Sapkowski dolał oliwy do ognia, zdradzając, że producenci nigdy nie słuchali jego uwag.

Niemniej kontrowersji wzbudziła niedawna decyzja twórców, za sprawą której do obsady serialu dołączył Laurence Fishburne. I choć to aktor wybitny – mający na swoim koncie udział w takich produkcjach jak „Matrix”, „Chłopaki z sąsiedztwa”, „Hannibal”, „Rzeka tajemnic”, „Ukryty wymiar” czy „John Wick 4” – fani książek Sapkowskiego, jak można było przypuszczać, nie są zachwyceni.

Fishburne wcieli się w Emiela Regisa, wampira, który w książkach był opisywany jako szpakowaty mężczyzna w średnim wieku, z wyjątkowo bladą cerą i lekko garbatym nosem, który ostre, wampirze kły maskował brakiem uśmiechu. Na podobną fizjonomię zdecydowali się też twórcy gier, na co zwrócili uwagę komentujący decyzję Netflixa fani.

Czwarty sezon „Wiedźmina” zadebiutuje na platformie jeszcze w tym roku.

Premiera „Diuny 2” przyspieszona

Wobec strajku, który opanował Hollywood, datę premiery „Diuny 2” zmieniano kilkakrotnie. Film miał zadebiutować w październiku ubiegłego roku, następnie w listopadzie, a ostatecznie premierę przeniesiono na rok 2024.

Kontynuację superwidowiska Denisa Villeneuve’a mieliśmy zobaczyć 15 marca. Międzynarodowa premiera „Diuny 2” została jednak przyspieszona z 15 na 1 marca. Twórcy najwyraźniej raz jeszcze postanowili zaskoczyć fanów. Film ujrzymy już w następnym miesiącu.

„Diuna: Część druga” wejdzie do polskich kin 29 lutego.

Jednocześnie w sieci pojawił się nowy trailer widowiska. Choć skierowany jest do japońskiej widowni, w zwiastunie ujrzymy kilka nowych scen, co może zainteresować zwłaszcza tych, którzy najbardziej nie mogą się doczekać kontynuacji opowieści o Paulu Atrydzie.

O czym opowie Diuna 2?

Drugi film będzie opowieścią o mitycznej podróży Paula Atrydy, o sojuszu, który bohater nawiązuje z Chani i Fremenami, oraz o wojennej ścieżce, na którą wkracza, by dokonać zemsty na spiskowcach, którzy zniszczyli jego rodzinę. Stając przed wyborem pomiędzy miłością swojego życia a losami wszechświata, zrobi wszystko, by zapobiec strasznej przyszłości, którą tylko on jest w stanie przewidzieć.

Reżyser Denis Villeneuve zapowiedział już, że w kontynuacji historii znacznie większą rolę odgrywał będzie ród Harkonnenów. Na ekranie zobaczymy ponadto więcej Chani, w którą wcieliła się Zendaya, oraz granego przez Javiera Bardema Stilgara. Rzecz jasna na ekranie ponownie ujrzymy Timothéego Chalameta, Rebeccę Ferguson i Josha Brolina.

Co więcej, w „Diunie 2” zobaczymy kilka nowych twarzy. Do obsady dołączyli Léa Seydoux, Florence Pugh, Christopher Walken, a także Austin Butler, którzy wcielą się odpowiednio w: Lady Margot, księżniczkę Irulanę, Imperatora Szaddama IV i Feyda.

Netflix pokazał zwiastun „Problemu trzech ciał”

Są tu fani prozy Liu Cixina? Z pewnością. „Problem trzech ciał”, pierwszy tom rewelacyjnej trylogii „Wspomnienie o przeszłości Ziemi”, zachwycił fanów gatunku. Dość powiedzieć, że cykl bywa nazywany największym w ostatnich latach wydarzeniem w światowej fantastyce naukowej, porównywalnym z klasycznymi cyklami „Fundacja” i „Kroniki Diuny”.

Opowieść chińskiego pisarza na ekran przeniesie Netflix. Nowy thriller science fiction streamowego giganta, dzieło twórców „Gry o tron”, ukaże się już 21 marca.

Tymczasem poznaliśmy pierwszy zwiastun serialu, za którego produkcję odpowiadali David Benioff i D.B. Weiss („Gra o tron”) oraz Alexander Woo („Prawdziwa krew”). Trailer został premierowo zaprezentowany podczas największych targów technologicznych na świecie – CES w Las Vegas.

O czym opowie „Problem trzech ciał”?

Decyzja młodej kobiety w Chinach w latach 60. XX wieku odbija się echem w przestrzeni i czasie aż po dziś. Kiedy prawa natury w niewytłumaczalny sposób ujawniają się na ich oczach, zgrana grupa genialnych naukowców łączy siły z niesztampowym detektywem, aby stawić czoła największemu zagrożeniu w historii ludzkości

Jak zapewniają twórcy, David Benioff, D.B. Weiss i Alexander Woo przeniosą widzów do tajemniczego i immersyjnego świata. „Przed nami rodzaj produkcji, jakiej świat jeszcze nie widział”, podkreślają.

„Operacja Napoleon” już w kinach

Z początkiem stycznia do kin wszedł film „Operacja Napoleon”, produkcja oparta na bestsellerowej powieści islandzkiego pisarza Arnaldura Indriðasona.

Na lodowcu w Islandii grupa turystów natyka się na wrak nazistowskiego samolotu z II wojny światowej. W samolocie znajdują mapy i wskazówki ukrycia „złotego pociągu”, którym Niemcy chcieli wywieźć zrabowane w okupowanej Polsce złoto. Znalazcy nie wiedzą, że ich śladem podąża bezwzględny i niecofający się przed niczym dyrektor CIA – syn amerykańskiego generała, który zawarł tajny pakt z Hitlerem.

W jednej z głównych ról ujrzymy znanego między innymi z „Gry o tron” Iaina Glena. Za reżyserię odpowiada islandzki twórca Óskar Thór Axelsson.

Odwiedźcie nasz profil „Najpierw książka, później film” na Facebooku. Zapraszamy na najświeższe literacko-filmowe plotki!

Która z wymienionych produkcji wzbudziła wasze największe zainteresowanie?

Pamiętajcie, że na każdą z książek, na podstawie których powstały powyższe filmy i seriale, możecie założyć alert cenowy LC!


komentarze [24]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
falka_19 22.01.2024 11:48
Czytelnik

Tu wszyscy tylko o Wiedźminie, a raczej Regisie, a mnie przeraził zwiastun Problemu trzech ciał. Mam wrażenie, że ja czytałam inną książkę, niż ta, na podstawie której oni serial kręcą O_o Koniecznie muszę sobie odświeżyć lekturę,

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ks_Karol Darmas 22.01.2024 10:30
Czytelnik

Aktor dobry i pewnie da radę na ile scenariusz mu pozwoli.
Interesuje mnie tylko, jak charakteryzator doprowadzi do tego, by był blady na tyle, na ile opisuje go Sapkowski.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
ks_Karol Darmas 22.01.2024 10:30
Czytelnik

Aktor dobry i pewnie da radę na ile scenariusz mu pozwoli.
Interesuje mnie tylko, jak charakteryzator doprowadzi do tego, by był blady na tyle, na ile opisuje go Sapkowski.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
GrzegorzAleksander 21.01.2024 00:34
Czytelnik

Netflix stworzył parodię Wiedźmina. 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Baratora 19.01.2024 21:33
Czytelnik

Wiedźmin od Netflixa jest fascynującym projektem. Wygląda to tak jakby celowo chcieli wyśmiać materiał źródłowy, więc przekręcili każdą nawet najdrobniejszą rzecz.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
czytamcałyczas 18.01.2024 09:00
Czytelnik

Regis ma być biały.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Omnikoron 18.01.2024 07:50
Bibliotekarz

Twórcy serialu dawno przekroczyli granicę żenady i śmieszności. Nic się jak widać nie nauczyli :) Do aktora nic nie mam bo go lubię. Nie oglądam tego serialu, pierwszy sezon mnie wystarczająco ostudził. Za to życzę miłego seansu Sapkowskiemu. Panie Andrzeju, z całą sympatią dla Pana (i Pana portfela) aleś Pan się wtopił z tym Netflixem. Zamiast CDProjekt chwalić, który...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Nimbra 18.01.2024 07:44
Czytelniczka

Morfeusz Regisem! Aż mam chęć to zobaczyć, choćby z ciekawości. No Geralt, co wybierasz? Czerwony destylat, czy niebieski destylat?

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Hwei 17.01.2024 18:41
Czytelnik

Oj lubicie wsadzić kij w mrowisko xD

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
domekzkart 17.01.2024 18:09
Czytelniczka

Operacja Napoleon brzmi w tej chwili dla mniej naciekawiej

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Guzikowianka 21.01.2024 08:25
Czytelniczka

Zgadzam się -jestem w trakcie lektury. Polecam.
Może przy okazji ekranizacji, któreś z wydawnictw zdecyduje się na polskie wydanie? 

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się