Zaproszenie na egzekucję
- Kategoria:
- literatura piękna
- Seria:
- Współczesna Literatura Rosyjska
- Tytuł oryginału:
- Priglašenie na kazn'
- Wydawnictwo:
- Polityka
- Data wydania:
- 2011-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2011-01-01
- Liczba stron:
- 151
- Czas czytania
- 2 godz. 31 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788362148448
- Tłumacz:
- Leszek Engelking
- Tagi:
- Nabokov egzekucja
„Bardzo śmiesznie jest umierać/kiedy żyć byś chciał..” – mógłby nucić Cyncynat C., jedyny więzień twierdzy w sennym miasteczku, czekający z dnia na dzień wykonania wyroku. Przypowieść o jego ostatnich dniach to nie „Zielona mila” prozą, głos w sprawie modelu prawa karnego czy próba nakreślenia psychologicznego portretu skazańca. Niekoniecznie również i nie w pierwszej kolejności jest to, jak chcieliby zaangażowani krytycy, „traktat antytotalitarny”, ukazujący koszmar ujednoliconego społeczeństwa zaszczuwającego niepokorne jednostki: oprawcy Cyncynata są banalni banalnością drobnomieszczańskiego salonu i używają różanej pomady, kosmetyku niebędącego w cenie u czekistów. Godny Flauberta pamflet na koszmar prowincji? Tak, może po trosze. Mistyczny traktat o wyzwoleniu duszy? Owszem, o ile takie traktaty pisują autorzy równie dalecy od chrześcijaństwa, co od buddyzmu.
„Zaproszenie na egzekucję” jest jednak przede wszystkim niezwykle wyrafinowaną grą z czytelnikiem. Kiedy odbiorca tej prozy zorientuje się, że świat otaczający Cyncynata jest z papier-mâché, że to zbiór dekoracji z prowincjonalnego teatru? Kiedy zacznie dostrzegać pierwsze podsuwane mu przez autora tropy (aluzje literackie, określone brzmienie imion i toponimów, zastanawiające niekonsekwencje)? Kiedy zaś – odkryje, że tropy te są sfabrykowane i mają za cel jedynie uwiedzenie, zmylenie, wystrychnięcie na dudka czytelnika?