Florian z Wielkiej Hłuszy
- Kategoria:
- literatura piękna
- Cykl:
- Klasyka Literatury Kobiecej (tom 28)
- Wydawnictwo:
- Edipresse
- Data wydania:
- 2013-09-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 1991-01-01
- Liczba stron:
- 224
- Czas czytania
- 3 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377698716
- Tagi:
- maria rodziewiczówna dzwon królowa Bona
Zaskakująca historia o… dzwonie, który otrzymał na chrzcie w królewskiej ludwisarni imię Florian. Ufundowała go franciszkańskiemu kościołowi królowa Bona. Podczas gdy polskie Kresy zajmowane są raz przez jedne wojska, raz przez drugie, a zaborca chce przetopić Floriana na potrzeby wojenne, dzwon wciąż trwa na swoim miejscu.
„-A to było tak. Ze czterysta lat temu jechała tędy królowa Bona. Babsko włoskie chciwe i chytre wymaniło od męża cały ten kraj – i jechała z pocztem i zgrają dworzan ziemię dzierżawić, zastawiać i sprzedawać. (…) Otóż się zdarzyło, że gdy do Hłuszy dotarła, już wracając ku Koronie, most się pod karocą zawalił i królowa Bona w bagnie ugrzęzła. (…) franciszkanie dali jej pierwsze poratowanie i gościnę. Wskutek tego przebyła w Hłuszy trzy dni. (…) I wtedy to ufundowała królowa Bona wielki dzwon do franciszkańskiego kościoła, który otrzymał na chrzcie w królewskiej ludwisarni imię Florian, jako że wypadek i cudowne uratowanie stało się dnia czwartego maja w świętego Floriana Męczennika. Dopiero trzy lata potem dzwon tu zjechał i zawisł w nowo zmurowanej dzwonnicy – ot, tej właśnie, w której ty teraz sznury ciągasz.”