Kapitan Ameryka. Steve Rogers, tom 1
- Kategoria:
- komiksy
- Cykl:
- Kapitan Ameryka: Steve Rogers (tom 1)
- Seria:
- Marvel Now! 2.0
- Wydawnictwo:
- Egmont Polska
- Data wydania:
- 2020-03-25
- Data 1. wyd. pol.:
- 2020-03-25
- Liczba stron:
- 284
- Czas czytania
- 4 godz. 44 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788328197671
- Tłumacz:
- Marek Starosta
Pierwszy tom głośnej sagi o Kapitanie Ameryce, zwieńczonej wydarzeniem „Tajne imperium”. Od czasu II wojny światowej Steve Rogers symbolizuje amerykańskie ideały. Niedawno odzyskał siłę i młodość – i wszyscy liczą na to, że przywróci ład w świecie, w którym po upadku więzienia Pleasant Hill znów panoszą się arcyłotrowie, a faszystowska organizacja Hydra błyskawicznie rośnie w siłę. Kapitan Ameryka ma jednak własne plany… i zrealizuje je, choćby miał iść po trupach. Czy ten genialny strateg, z którego zdaniem liczą się najważniejsi politycy, wciąż jest szlachetnym bohaterem, za którego wszyscy go uważają? Czy też służy teraz mroczniejszej sile?
Scenarzystą tego tomu jest Nick Spencer – autor historii zebranych w albumie „Ant-Man: Druga szansa” oraz serii „Iron Man 2.0” i „The Amazing Spider-Man”. Twórcami rysunków są Javier Piña („Birds of Prey”) oraz Jesús Saiz („Avengers: Impas – Atak na Pleasant Hill”).
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 54
- 19
- 14
- 11
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
- 1
OPINIE i DYSKUSJE
Bardzo ciekawa historia, opowiadająca o problemach współczesnego świata. Nick Spencer świetnie opisuje mechanizmy działające w społeczeństwie. O pogłębiającej się faszyzacji ludzi. O konflikcie pomiędzy bezpieczeństwem a wolnościom i o tym, jak daleko można posunąć się dla dobra ogółu.
Postawienie Kapitana Ameryki w tak nieoczywistej roli było świetnym pomysłem. A Nick Spencer świetnie napisał Steve'a Rogersa, który konsekwentnie dąży do swoich celów, absolutnie wierząc w to, co robi. I to w jak przemyślany sposób wykorzystuje problemy innych superbohaterów i sytuacji politycznej, w której znalazł się świat. By rozgrywać wszystkich w swojej grze.
Niestety tej historii bardzo przeszkadza formuła mainstreamowych komiksów superbohaterskich i zeszytowy sposób wydawania komiksów, przez co spójność tej historii mocno cierpi. A chciałoby się, żeby tak ciekawy pomysł był jednak bardziej przemyślaną i dopracowaną historią.
Bardzo ciekawa historia, opowiadająca o problemach współczesnego świata. Nick Spencer świetnie opisuje mechanizmy działające w społeczeństwie. O pogłębiającej się faszyzacji ludzi. O konflikcie pomiędzy bezpieczeństwem a wolnościom i o tym, jak daleko można posunąć się dla dobra ogółu.
więcej Pokaż mimo toPostawienie Kapitana Ameryki w tak nieoczywistej roli było świetnym pomysłem. A Nick...
Na początku chce podkreślić, że jestem fanem Steve'a Rogersa z MCU (Marvel Cinematic Universe). Przechodząc, jednak do samego albumu, to trzeba przyznać, że przedstawiona w nim historia jest na swój sposób przerażająca… Choć twórcy mogli zrobić coś, co naprawdę byłoby szokujące,
(przynajmniej dla mnie),jednak się na to nie zdecydowali. Trudno coś więcej powiedzieć bez dużych spoilerów. Komiks jest na pewno bardzo ciekawy, ponieważ pokazuje wiele rzeczy sposób przewrotny (tak to ujmę). Dałbym albumowi nawet 9, gdyby niezbyt duża ilość postaci, w omawianej historii pojawią się m.in.: Carol Danvers, Bucky, Sharon Carter, Maria Hill, Thanos, Baron Zemo, Czerwona Czaszka, Tony Stark, Kapitan Ameryka (Sam Wilson),Falcon, Jack Flag, Free Spirit, Spider-Man (Miles Morales)… Nie wszystkie wymienione postacie odegrały znaczącą rolę jednak są to postacie (w większości przypadków) ikoniczne – czyli bardzo znane lub istotne w świecie Marvela – i każde ich pojawienie się budzi pewnego rodzaju podniecenie… Według mnie najlepszą opcją jest, jeśli pozytywnych postaci jest maks. osiem a złoczyńców co najwyżej czterech. Uważam, że każdy bohater występujący w danej historii powinien być odpowiednio przedstawiony i odgrywać jakąś rolę w historii. Niestety w większości komiksów Marvela znani, istotni oraz lubiani herosi bardzo często sprowadzani są do roli mało istotnych, drugoplanowych bohaterów, lub nawet cameo, z taką sytuacją mamy szczególnie do czynienia w przypadku różnego rodzaju crossoverów. Nie wiem, czy dobrze przestawiłem swój problem z omawianym albumem oraz ogólnie z komiksami Marvela… W każdym razie Kapitan Ameryka Steve Rogers Tom 1 to album, po którego warto sięgnąć w szczególności, jeśli jest się osobą otwartą na ciekawe i intrygujące historię.
Na początku chce podkreślić, że jestem fanem Steve'a Rogersa z MCU (Marvel Cinematic Universe). Przechodząc, jednak do samego albumu, to trzeba przyznać, że przedstawiona w nim historia jest na swój sposób przerażająca… Choć twórcy mogli zrobić coś, co naprawdę byłoby szokujące,
więcej Pokaż mimo to(przynajmniej dla mnie),jednak się na to nie zdecydowali. Trudno coś więcej powiedzieć bez...
Kapitan Ameryka: Steve Rogers to kawał znakomitego komiksu. Wartka, wciągająca i lekko szokująca historia, przyzwoite rysunki, dużo treści do przeczytania – to wszystko znajdziecie w ramach tego tomu. Wiem, że Marvel Now 2.0 nie jest najlepszą inicjatywą wydawnictwa w ostatnich latach, ale nawet w niej się znajdą ciekawe perełki, do których ten komiks definitywnie się zalicza. Zdecydowanie polecam.
Więcej: https://nerdheim.pl/post/recenzja-kapitan-ameryka-steve-rogers-tom-1/
Kapitan Ameryka: Steve Rogers to kawał znakomitego komiksu. Wartka, wciągająca i lekko szokująca historia, przyzwoite rysunki, dużo treści do przeczytania – to wszystko znajdziecie w ramach tego tomu. Wiem, że Marvel Now 2.0 nie jest najlepszą inicjatywą wydawnictwa w ostatnich latach, ale nawet w niej się znajdą ciekawe perełki, do których ten komiks definitywnie się...
więcej Pokaż mimo toPrzez pewien czas w roli Kapitana Ameryki działał jego dawny pomocnik czyli Falcon. Jednakże jak historia komiksów superbohaterskich uczy takie podmiany są czasowe i dawny bohater prędzej czy później wróci w pełni chwały. Jednakże przy powrocie Steve'e Rogersa scenarzysta Nick Spencer postanowił się trochę pobawić, czym zirytował część fanów komiksu. Od razu uprzedzę, że przy omawianiu tego tomu nie uniknę zdradzenie pewnego zwrotu akcji z początku komiksu.
Steve Rogers odzyskuje młodość i postanawia ponownie działać jako Kapitan Ameryka. Jego pierwszym zadaniem jest odbicie naukowca uprowadzonego przez barona Zemo. Jednakże w trakcie misji okazuje się, że bohater ma tak naprawdę ukryty cel i działa dla kogoś innego.
Nie do końca rozumiem oburzenia czytelników na ujawnienie pewnego sekretu Kapitana Ameryki. Na tym właśnie polegają zwroty akcji w komiksach, gdzie wszystko wywracane jest do góry nogami. Tutaj jest to też sensownie wyjaśnione. Podobało mi się, że pomimo zmiany w historii Steve'a Rogersa, dalej jest on honorowym żołnierzem, który wierzy w sprawę, za którą walczy i stara się uniknąć niepotrzebnych ofiar po obu stronach kolejnych. Przypominało mi to trochę komiks „Czerwony syn” z Supermanem po stronie Związku Radzieckiego.
Również całkiem interesująca jest alternatywna wersja historii prezentowana na łamach tego komiksu. Zacierają się tutaj podziały na dobrych i złych, bo dotychczasowi przeciwnicy okazują się zaskakująco ludzcy i zdolni do współczucia czy miłości. Z kolei osoby, na których powinno się polegać są bardzo słabe i pełne wad.
Twórcy pamiętają przy tym o osadzeniu tej historii w szerszym kontekście uniwersum Marvela. Ciągle odczuwane są konsekwencje wydarzeń z „Ataku na Pleasant Hill”, a także pojawiają się nawiązania do „II wojny domowej”. Tutaj można widzieć jak główny bohater stara się wykorzystać skłócenie poszczególnych postaci na własną korzyść. Jednakże równocześnie pokazane jest, w jak cynicznym świecie żyjemy i jak łatwo można zyskać szansę na wykupienie wolności pomimo oczywistej winy. Ciekawym pomysłem jest Bagalia, kraj superzłoczyńców, ale domyślam się, że pomysł ten został już wprowadzony na łamach innej serii. Minusem jest niestety, że aby poznać część istotnych wątków warto wiedzieć co się dzieje w przynajmniej dwóch innych wydawanych równocześnie seriach. Na szczęście scenarzysta w miarę przystępnie stara się przekazać wydarzeniach z innych komiksów, ale czytelnik znający jedynie serię o solowych przygodach Steve'a Rogersa może łatwo się pogubić.
Poza samym Kapitanem Ameryką z ciekawością można śledzić losy innych bohaterów. Maria Hill wyrasta tu na naprawdę dynamiczną i niejednoznaczną moralnie postać. Również losy pozornie trzecioplanowych postaci mogą wzruszyć. Nawet taki łotr jak Czerwona Czaszka jest tu naprawdę interesujący.
Za warstwę graficzną odpowiadają tutaj tacy twórcy jak Jesus Saiz, Miguel Sepulveda czy Javier Pina. Mają bardzo podobną do siebie kreską. Ich rysunki są poprawne, chociaż wydają się trochę mało szczegółowe i brakuje w nich dynamiki. Podobał mi się jednak zabieg wykorzystania innej palety kolorów w retrospekcjach, gdzie dominują różne odcienie szarości, które od czasu do czasu urozmaicają jedynie okazjonalna czerwień czy zieleń.
Uważałem pomysł na przywrócenie młodości Steve'owi Rogersowi za krok wstecz w rozwoju bohatera. Jednakże scenarzysta pokazuje tutaj, że potrafi sprawnie poprowadzić postać w trochę innym kierunku niż zazwyczaj. Nie jest to wprawdzie nowy wątek, bo coś takiego było chociażby w „Superior Spider-manie” czy wspomnianym „Czerwonym synu”. Szkoda tylko, że ten zabieg jest zapewne tylko chwilowy i zapewne bohater prędzej czy później wróci do dawnego status quo.
Przez pewien czas w roli Kapitana Ameryki działał jego dawny pomocnik czyli Falcon. Jednakże jak historia komiksów superbohaterskich uczy takie podmiany są czasowe i dawny bohater prędzej czy później wróci w pełni chwały. Jednakże przy powrocie Steve'e Rogersa scenarzysta Nick Spencer postanowił się trochę pobawić, czym zirytował część fanów komiksu. Od razu uprzedzę, że...
więcej Pokaż mimo toNARODOWY (ANTY)BOHATER
Jak mówi przysłowie, lepiej późno, niż wcale. I to się sprawdza w przypadku pierwszego tomu serii „Kapitan Ameryka: Steve Rogers”, którego wydarzenia przeplatają się z wydanym już jakiś czas temu na polskim rynku eventem „II Wojna Domowa”. Czy pasowałby lepiej wtedy, czy też teraz, jako zapowiedź kolejnego wydarzenia w postaci „Tajnego Imperium”, każdy musi osądzić sam. Ważne jednak tak naprawdę jest tylko to, że to dobry komiks. Zadziwiająco dobry, jak na scenarzystę Nicka Spencera.
W trakcie drugiej wojny światowej Steve Rogers poddał się eksperymentom z formułą superżołnierza i stał się niemal niezniszczalnym bohaterem i symbolem Ameryki. Wkrótce potem „zginął”, by obudzić się we współczesnym świecie i nadal reprezentować te same wartości. Jego losy różnie się toczyły, przeżył wiele, zestarzał się, zrezygnował ze swej roli, a ostatnio odzyskał młodość i powrócił do akcji. I w tym właśnie miejscu zaczyna się tom, który niedawno pojawił się wśród wydawniczych nowości.
Gdy zło panoszy się po świecie, a nazistowska organizacja Hydra staje się z każdą chwilą coraz potężniejsza, Rogers wkracza do akcji. Coś jednak jest nie tak. Kapitan Ameryka ma bowiem własne cele i realizuje je za wszelką cenę, a to co robi, dalekie jest od tego, co robić powinien. Czy zatem dotychczasowy narodowy bohater Stanów Zjednoczonych stał się kimś zupełnie innym, niż do tej pory? A jeśli tak, co to będzie oznaczało?
Całość recenzji na moim blogu: https://ksiazkarniablog.blogspot.com/2020/04/kapitan-ameryka-steve-rogers-1-nick.html
NARODOWY (ANTY)BOHATER
więcej Pokaż mimo toJak mówi przysłowie, lepiej późno, niż wcale. I to się sprawdza w przypadku pierwszego tomu serii „Kapitan Ameryka: Steve Rogers”, którego wydarzenia przeplatają się z wydanym już jakiś czas temu na polskim rynku eventem „II Wojna Domowa”. Czy pasowałby lepiej wtedy, czy też teraz, jako zapowiedź kolejnego wydarzenia w postaci „Tajnego Imperium”,...
Sam pomysł ciekawy, ale żeby jeszcze to było w jakiś interesujący sposób napisane. Niestety jest tylko tania sensacja i słabe zwroty akcji. Na plus doskonale przedstawiony Red Skull i jego czarny humor.
Sam pomysł ciekawy, ale żeby jeszcze to było w jakiś interesujący sposób napisane. Niestety jest tylko tania sensacja i słabe zwroty akcji. Na plus doskonale przedstawiony Red Skull i jego czarny humor.
Pokaż mimo toŚwietnie poprowadzona historia, która z każdą kolejną stroną coraz bardziej wciąga. Czuć, że jest to wprowadzenie do większego eventu. Świetna kreska! Hail Hydra!
Świetnie poprowadzona historia, która z każdą kolejną stroną coraz bardziej wciąga. Czuć, że jest to wprowadzenie do większego eventu. Świetna kreska! Hail Hydra!
Pokaż mimo toNie jestem fanem kapitana. Początek jest bardzo średni, pod koniec tomu zaczyna się robić ciekawie
Nie jestem fanem kapitana. Początek jest bardzo średni, pod koniec tomu zaczyna się robić ciekawie
Pokaż mimo toBłyskotliwie komentuje współczesny krajobraz polityczny, przy okazji przedstawiając postaci w tak interesujący sposób, że nawet kiedy Cap jest faszystą (choć dalej ze swoimi zasadami) czytelnik nie może oderwać się od jego losów
Błyskotliwie komentuje współczesny krajobraz polityczny, przy okazji przedstawiając postaci w tak interesujący sposób, że nawet kiedy Cap jest faszystą (choć dalej ze swoimi zasadami) czytelnik nie może oderwać się od jego losów
Pokaż mimo to