Jesienny, 60 numer magazynu English Matters wita nas dobraną do sezonu kolorystycznie okładką, tym samym informując czytelników o jednym z tematów numeru, który dla mnie okazał się być jednym z najciekawszych. Przewracam pierwszą stronę, po kilku chwilach wpatrywania się w umieszczone na niej hasła i zabieram się za lekturę.

W "This and That" ucieszyła mnie bardzo wzmianka o TED talks i kilka poleconych video - nie jest mi obca ta idea, z chęcią więc poznałam nowe propozycje do obejrzenia i wysłuchania. Fajnym pomysłem były również zdjęcia nietuzinkowych gadżetów, takich jak chociażby pierścionek-otwieracz do butelek.

Dział "People and Lifestyle" umożliwia nam zapoznanie się z postacią Justina Trudeau, kanadyjskiego polityka, a obecnie premiera Kanady. Warto zapoznać się z tą osobowością o interesujących poglądach, które usiłuje wcielać w życie i zmieniać codzienność Kanadyjczyków.
Artykuł "Can't buy me love" jest natomiast poświęcony zjawisku zakupoholizmu, a konkretniej - zaburzeniu polegającym na kompulsywnym kupowaniu. Czytelnikowi zostają objaśnione przyczyny oraz schemat tego uzależnienia z psychologicznego punktu widzenia.
Dalej - kolejny trudny temat. Zapoznajemy się z opinią zwolenników oraz przeciwników aborcji, poznajemy jej krótką historię i...próbujemy budować własne zdanie?

W dziale "Culture" otrzymujemy świetny artykuł dotyczący świąt obchodzonych w Ameryce - tych popularnych, ale i tych całkowicie nam nieznanych. Wszyscy słyszeliśmy o Dniu Dziękczynienia, ale Dzień Świstaka wydaje się być czymś zdecydowanie bardziej fikcyjnym i odległym...
Kolejnym tematem poruszanym w ramach działu o kulturze jest tekst o Londynie i skrajnościach, jakie dotyczą tego słynnego miasta. Z jednej strony, mamy typowo turystyczną, sielankową stolicę, a z drugiej...przestępczość i ciemne zakamarki.

Dział "Science" zaintrygował mnie i poruszył artykułem o cyfrowej nieśmiertelności. Nigdy wcześniej nie słyszałam o takiej idei, nie wpadłabym nawet na podobny trop! A tu proszę, naukowcy są na dobrej drodze, by zachowywać niemalże życie dzięki stworzeniu bazy danych dotyczącej danej osoby. Nieco przerażająca wizja...

Obszernym artykułem o Australii uraczy nas dział "Travel" - po jego przeczytaniu nie pozostaje nam nic innego, jak zacząć planować podróż do tego niesamowitego miejsca! Wskazówki już mamy, wystarczy jedynie dopracować całą resztę i ruszać na przeciw przygodzie życia!

Na samym końcu, dział "Language", tym razem poświęcony literce "e" serwuje nam kilka przydatnych zwrotów i słówek oraz ciekawostkę na deser.

English Matters był idealnym towarzyszem mojej wakacyjnej podróży i jak zwykle zdecydowanie zdał egzamin, dostarczając zarówno rozrywki, jak i wiedzy.

Jesienny, 60 numer magazynu English Matters wita nas dobraną do sezonu kolorystycznie okładką, tym samym informując czytelników o jednym z tematów numeru, który dla mnie okazał się być jednym z najciekawszych. Przewracam pierwszą stronę, po kilku chwilach wpatrywania się w umieszczone na niej hasła i zabieram się za lekturę.

W "This and That" ucieszyła mnie bardzo wzmianka...