Kinowa premiera „Domu Gucci” – co warto wiedzieć o książce i filmie?

LubimyCzytać LubimyCzytać
26.11.2021

26 listopada to dzień premiery „Domu Gucci” w reżyserii Ridleya Scotta. Co warto wiedzieć o samej produkcji, a przede wszystkim – książce, która ją zainspirowała? Poznajcie kilka ciekawych faktów na ten temat.

Kinowa premiera „Domu Gucci” – co warto wiedzieć o książce i filmie? Universal Pictures

„Dom Gucci” w Stanach Zjednoczonych ukazał się już w 2000 roku – w Polsce książka miała swoją premierę 21 lat później – w maju 2021. Opowieść o potędze i późniejszym upadku jednego z najważniejszych rodów w historii mody, spisana przez Sarę Gay Forden, od początku wydawała się świetnym materiałem na scenariusz filmowy. I choć nierzadko książki, w których nie brakuje zazdrości, zawiści i zbrodni stanowią tylko wytwór wyobraźni ich autorów, Gay Forden pomysł na swoją publikację znalazła w rzeczywistości.

W 1993 roku marka została doprowadzona na skraj bankructwa, m.in. przez niewłaściwe decyzje Maurizio Gucciego, wnuka założyciela marki, Guccio Gucciego. Dwa lata później mężczyzna już nie żył, zastrzelony w drodze do pracy. Po upływie kolejnych trzech lat okazało się, że zabójstwo Maurizio zleciła jego żona, Patrizia Reggiani, którą skazano na 29 lat więzienia (choć później wyrok skrócono i kobieta jest już na wolności). Dlaczego to zrobiła? Z zazdrości o to, że mąż odszedł do innej kobiety – Paoli Franchi? A może z chęci zatrzymania władzy i wysokiej pozycji społecznej, jaką dawało jej nazwisko małżonka? Na te pytania starała się odpowiedzieć w swojej książce Sara Gay Forden, o tym też traktuje film „Dom Gucci”, w którym w rolę żony-zabójczyni wcieliła się Lady Gaga, Maurizio Gucciego zagrał Adam Driver, w produkcji pojawili się również m.in.: Jared Leto, Jeremy Irons, Al Pacino, Salma Hayek. Poznajcie kilka ciekawostek, związanych z „Domem Gucci”!

1. Sara Gay Forden, czyli kobieta, która stworzyła „Dom Gucci”

A konkretnie – książkę pod tym tytułem. O historii włoskiego rodu napisała Amerykanka – miłośniczka Włoch i mody. Gay Forden przez 15 lat pracowała jako dziennikarka, korespondentka kilku tytułów modowych, która wprost z Mediolanu pisała, co w modowej trawie piszczy. Jej artykuły poświęcone były m.in. takim gigantom jak Armani, Versace, Prada, Ferragamo i oczywiście Gucci. 27 marca 1995 roku, gdy Maurizio został zamordowany, kobieta pisała o wysiłkach Toma Forda i Domenico De Sole zmierzających do przywrócenia marce Gucci dawnej świetności. Jak zaznaczyła w jednym z wywiadów, wcześniej miała okazję poznać Maurizio Gucciego, gdy uczestniczyła w konferencji zorganizowanej przez niego w luksusowej siedzibie marki na mediolańskim Piazza San Fedele. Według jej słów, Maurizio sprawiał wrażenie czarującego człowieka, roztaczał przed zebranymi dziennikarzami wizję ponownej potęgi jego rodzinnej firmy, którą miał zamiar wprowadzić ponownie na rynek jako najwyższej klasy włoską markę luksusową.

W 1998 roku Sara Gay Forden wzięła urlop naukowy po to, by napisać „Dom Gucci”. Proces Patrizii Reggiani rozpoczął się w maju, więc dziennikarka co tydzień zjawiała się na kolejnych rozprawach – chciała mieć pewność, że nie pominie żadnego ważnego szczegółu. Pisanie książki autorka nazywa jednak „zniechęcającym przedsięwzięciem” – nie tylko dlatego, że w jej centrum stała tragedia, ale i z powodów późniejszych walk o przejęcie władzy nad marką, które toczyli między sobą Bernard Arnault i Francois Pinault. Ponadto, wiele osób różnie komentowało to, co się stało, każde medium, członkowie rodziny Gucci, potentaci modowi mieli na ten temat coś do powiedzenia, a wszystkie te głosy trzeba było zrównoważyć. Sama Gay Forden zaznacza, że stworzyła książkę w nurcie dziennikarstwa literackiego, czyli publikację opartą na faktach, którą jednak czyta się jak powieść.

2. Sara Gay Forden a filmowa wersja „Domu Gucci”

Stephen King o filmowej wersji „Lśnienia” w reżyserii Stanleya Kubricka i z Jackiem Nicholsonem w roli głównej powiedział, że ta ekranizacja jemu akurat w ogóle się nie podobała. Dlaczego? Jack Torrance, bohater książki, staje się szalony, początkowo próbując czynić dobro. Patrząc na Nicholsona w filmie, od razu otrzymujemy Jacka szalonego. Zupełnie innego zdania na temat filmowej adaptacji swojej książki jest Gay Forden. Autorka była na oficjalnej premierze filmu w Londynie i uważa, że Ridley Scott „wzniósł jej opowieść na kolejny poziom”. Jest też wdzięczna jemu i jego żonie Gianninie, że przez wiele lat czynili starania, by film mógł zostać nakręcony. Jak zaznacza pisarka, na premierze czuła się jak Kopciuszek na balu – w końcu jej wysiłek został nagrodzony i w końcu jej córka, która miała 3 latka, gdy mama zaczęła pisać, zrozumiała, dlaczego jej rodzicielka przez cały czas tak ciężko pracowała.

Czyja rola podobała jej się szczególnie? Jeremy'ego Ironsa, który wcielił się w Rodolfo Gucciego, czyli ojca zamordowanego Maurizio (który zresztą otrzymał imię po pseudonimie scenicznym ojca). Jak zaznacza Gay Forden, Rodolfo był dostojnym, powściągliwym człowiekiem, którego cechowała ponura, nostalgiczna wrażliwość – w końcu marzył w młodości o karierze aktora kina niemego. Irons, zdaniem autorki książki, oddał jego elegancję w mistrzowski sposób. Co ciekawe, sam Rodolfo niejednokrotnie ostrzegał syna, by nie żenił się z Patrizią, która pragnęła – jego zdaniem – jedynie władzy płynącej ze znanego nazwiska. Jak mówił:

Nigdy nie zapominaj, że nazywasz się Gucci. Różnisz się od innych. Wiele kobiet chciałoby cię schwytać w swoje szpony; ciebie i twoje pieniądze. Bądź ostrożny. Są takie, które robią karierę, łapiąc mężczyzn takich jak ty.

3. Rodzina Gucci a film

Zdecydowanie mniej zadowoleni z ekranizacji książki są członkowie rodziny Gucci. Patrizia (o której jeszcze napiszemy poniżej i która nie jest żoną Maurizio, a córką Paolo) publicznie oskarżyła twórców filmu o chęć czerpania zysków z zaistniałej tragedii. Jak powiedziała Associated Press w kwietniu 2021 roku:

W imieniu całej rodziny mogę powiedzieć, że jesteśmy głęboko rozczarowani pomysłem nakręcenia filmu. Możemy rozmawiać o wszystkim, ale jednak jest granica prywatności, której nie należy przekraczać. Została ona jednak przekroczona w imię kolejnych zysków hollywoodzkiego biznesu.

Kobiecie nie spodobało się również, że rolę jej dziadka, Aldo, zagrał Al Pacino, gdyż jej zdaniem jest do tej roli... za brzydki. Patrizia Gucci zaznaczyła, że Aldo był wysokim, eleganckim mężczyzną o niebieskich oczach, Pacino to natomiast człowiek niski i zupełnie do niego niepodobny. Paolo, ojciec Patrizii (grany przez Jareda Leto), został z kolei przedstawiony w filmie „z nieuczesanymi włosami i w liliowym garniturze, którego nigdy by nie założył”. Jak dodała kobieta: „To straszne. Po prostu straszne”.

Z kolei na spotkanie z odgrywającą ją Lady Gagą miała nadzieję Patricia Reggiani, jednak gwiazda nie wyraziła chęci na poznanie swojego filmowego pierwowzoru. Dlaczego? Nie chciała dodawać sławy morderczyni, zwracać na nią ponownie uwagi. A jej zdaniem Reggiani bardzo chciała być zapamiętana jako inicjatorka zabójstwa, przestępczyni. Była żona Maurizio wyraziła z kolei swoje oburzenie decyzją Lady Gagi, dodając, że takie zachowanie to wyraz „braku szacunku i poczucia dobrego smaku”.

4. „Dom Gucci” a jego gwiazdy i twórcy

Powstanie filmu Ridley i Giannina Scott planowali już 20 lat temu – gdy reżyser kręcił „Gladiatora” jego żona kupiła prawa do ekranizacji książki Sary Gay Forden. Co ciekawe, w czasach, gdy Scottowie czynili pierwsze starania o to, by produkcja kiedyś ujrzał światło dzienne, odgrywająca w nim główną rolę Lady Gaga miała 14 lat. A jeśli o filmowej Patricii Reggiani mowa, to Stefani Germanotta ponoć improwizowała wiele ze swoich kwestii, na co reżyser, znany z tego, że pozwala aktorom dość swobodnie interpretować swoje role, wyraził zgodę. Gaga przez 9 miesięcy kręcenia filmu utrzymywała akcent Reggiani nawet w czasie między ujęciami. Emocjonalnie jednak, jak sama zaznaczyła, nie czuła się dobrze podczas pracy na planie, ponieważ wcielanie się w rolę morderczyni było ogromnie obciążające.

Pewne kłopoty na planie miała też ponoć Salma Hayek, grająca Giuseppinę Auriemmę – w jednej ze scen jej bohaterka zażywa kąpieli błotnej z Reggiani, jednak Hayek za nic nie mogła zanurzyć swojego ciała – cały czas unosiła się na wodzie. Im bardziej się wierciła, tym trudniej było jej się zanurzyć. Z pomocą ruszyła jej właśnie Lady Gaga, która poradziła, by jej koleżanka z planu przestała się tak wiercić. Ponoć rzeczywiście pomogło.

Jedną z największych fizycznych metamorfoz przeżył w filmie Jared Leto, wcielający się w Paolo Gucciego. Leto podobno „zakochał się w swojej postaci” z powodu tego, że Paolo „nie bał się marzyć, cieszyć życiem”. Trochę innego zdania o Guccim jest jego była żona, o czym wspomnimy niżej. Z kolei Jeremy Irons, wcielający się w Rodolfo zaznaczył, że ten członek modowego rodu nie był dobrym aktorem. Irons obejrzał kilka filmów z jego udziałem i choć odmówił mu talentu aktorskiego, uważa, że był on człowiekiem o wielkiej wrażliwości.

5. Jeszcze więcej książkowych Guccich

Historia Guccich pełna jest wydarzeń, które dostarczały tematów do rozmów miłośnikom mody, ale i gazetom oraz portalom plotkarskim. Choć nie tylko – wydarzenia te, burzliwe relacje między członkami rodziny, zostały udokumentowane również w innych książkach niż ta Sary Gay Forden.

„Dom Gucci” opowiada o Patrizii Reggiani, ale w rodzie modowych potentatów jest i inna kobieta o podobnym imieniu (pisanym jednak przez „c”), której jednak rodzina długo nie chciała uznać, ponieważ była nieślubnym dzieckiem Aldo, najstarszego syna założyciela marki Guccio Gucciego. Niestety, „dziecko nieślubne” oznaczało w latach 60. XX wieku we Włoszech „dziecko nielegalne”. Przez 10 lat swojego życia dziewczynka żyła w ukryciu, by później przeistoczyć się w rzeczniczkę Gucci i stać się jedną z najbardziej wpływowych osób w firmie. W książce „W imię mojego ojca. Wspomnienia” kobieta dokładnie opisała, jak przebiegała jej życiowa droga.

Książkę o swojej rodzinie napisała również inna Patrizia Gucci, która jest z kolei córką Paolo – w „Gucci. Prawdziwej historii dynastii sukcesu” kobieta opowiada historię powstawania i działania firmy jeszcze w czasach, gdy była ona rodzinnym biznesem, a nie modowym imperium, z którym rodzina – jej zdaniem – nie miała już wiele wspólnego. Jak pisze:

Obecnie Gucci to firma międzynarodowa, ale z nami Gucci nie ma już nic wspólnego. Ostatni raz, gdy incognito weszłam do sklepu, nikt mnie nie rozpoznał i rana w moim sercu ponownie się otworzyła. Z tego powodu chcę opowiedzieć i jeszcze raz przeżyć jako świadek historię mojej rodziny…

Z kolei Jenny Gucci, druga żona Paolo, także spróbowała swoich sił w tworzeniu książek. Gdy wychodziła za mąż za Gucciego w 1977 roku, wszystko wskazywało na to, że kobietę czeka luksusowe życie u boku bogatego męża. Jednak z czasem Paolo zaczął się nad żoną znęcać psychicznie i fizycznie, grozić jej i ich wspólnej córce Gemmie. Kobieta, by ratować siebie i dziecko, postanowiła rozwieść się z Paolo, czego on nie chciał zaakceptować. Próbował udowodnić, że jest bankrutem, zamykając warte miliony sklepy, sprzedając za bezcen nieruchomości i kradnąc samochody żony. Kobieta została bez żadnego finansowego wsparcia dla siebie i córki, a jej sądowa batalia z mężem trwała 10 lat. O wszystkim przeczytacie w książce Jenny Gucci, „Wojny rodziny Gucci”, Jej autorka wyznała po latach, rozmawiając z „The New York Times” przy okazji procesu Reggiani, że:

Wszyscy mężczyźni w tej rodzinie są amoralni. To multimilionerzy-playboye. Nikt nie powinien mieć dla nich za wiele współczucia.

[as]


komentarze [1]

Sortuj:
więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 26.11.2021 17:01
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post